[Spawn669] Essi Kombi - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dlatego mój ojciec ma też mk7 ale w kombi z takim samym silnikiem, a tak poważnie to szkoda essa, ale jego naprawa może okazać się nie opłacalna...
  
 
Cytat:
2010-10-21 20:10:35, Mateklobez pisze:
... Kolego trzymaj się, jeszcze zrobisz Esca na nowo i będziesz się nim cieszył nie raz! 3mam kciuki....



jak to stare przyslowie glosi "bylo BUM bedzie TJUN"... sam przydzwonilem swoim kilka razy, jak widac wyszlo mu to chyba na dobre
  
 
No to po długich pertraktacjach doszedłem z narzeczoną do wniosku że jednak odratujemy Essa...

Z tego co liczyłem to włożę w niego teraz jakieś 4-5k
Tak więc plan jest następujący.
Auto będzie całkowicie wyremontowane...
W tym tygodniu daje go do blacharza-lakiernika.
Będą połatane wszystkie dziurki/niedoróbki, cała podłoga, itd...
Zdecydowałem się że pomaluje całe auto, z kolorem jeszcze nie zdecydowałem ale na pewno jakiś odcień czerwieni w metalicu.
Oczywiście przy okazji będzie całkowicie zakonserwowane.

Zawiechę też zmienię (belkę oczywiście muszę) i tu mam pytanie do Was:

Belkę mam ze stabilizatorem z 1,6. Chce założyć do tego nowe amorki gazowo-olejowe i sprężyny... Amorki będę raczej montował Kayaba (chyba że polecicie mi coś lepszego w podobnej cenie) bo Bilstein jest trochę jak dla mnie za drogi (ponad 200zl za sztukę)
Co do sprężyn to się ostro zastanawiam nad zestawem weiteca 40/40. Tylko nie wiem jak to będzie się zachowywać z seryjnymi amorkami i jak bardzo auto zejdzie w dół? (nie chce mieć ekstremalnie obniżonego auta)

Potrzebuje jeszcze trochę gratów. Z częścią już się dogadałem z kolegą zsmarti ale jeszcze trochę pierdół mi brakuje.
Zanim zacznę kupować z alledrogo może któryś z Was ma jeszcze to co potrzebuję gdzieś zakurzone w garażu
Tak więc potrzebuję:
- błotnik przód lewy (oryginalny kolor dowolny, milewidziany czerwony)
- zderzak (wersja taka jak miałem z halo)
przy okazji kilka pierdół typu:
- zespolony z płynną regulacją szybkości wycieraczek
- przewody klimy do wersji silnika jak ja mam.
- lusterka elektryczne komplet
- przednia szyba podgrzewana
- lotka na klapę (mile widziany zender)
- gril przód zender (ewentualnie plaster miodu)
- no i jak by się udało znaleźć zderzak tył zendera to by było miodzio

Jak ktoś chce się pozbyć czegoś z tej listy to piszcie na priva lub gg
4005906
  
 
Szkoda samochodu. Dobrze, ze ojcu nic się nie stało.
Ja zaraz na drugi dzień po zakupie miałbym roztrzaskane BMW jak dałem się przejechać bratu mojego taty. Gdyby nie ASC+T mój samochód raczej skończyłby gorzej.
Oby udało się bez problemu odbudować samochód!
  
 
Cytat:
2010-10-21 20:15:56, kub3k pisze:
szkoda essa, ale jego naprawa może okazać się nie opłacalna...



no szkoda szkoda, ale nie przesadzajmy nie jest źle, blacha to szczerze powiedzmy sobie pikuś...podłużnice całe a do wymiany lampa i błotnik phi tył wiadomo szybka i cwiara troche do wypchnięcia, gorzej z zawiechą ale to da się zrobić, no jeju ludzie zdarza się, mówi się trudno...na pewno nie ma co się wkurzać bo to i tak tego nie cofnie, trzeba iść za ciosem, powodzenia w pracach, dużo ich nie ma

P.S ogólnie to naprawa tego wszystkiego jakieś 1500-2000 to już max by wyszła z częsciami
  
 
Przyłączam się do wyrazów współczucia. Tym bardziej, że już kupę kasy i pracy włożyłeś w ten samochód.

Przy okazji (nie wiem czy to zgodne z regulaminem forum - jak będzie trzeba to przeniosę do działu "zamiana"):
Mam w swoim kombi grill plaster miodu. Nówka, ma może miesiąc. W oryginale był u mnie chrom Ghia (widziałem na zdjęciach) ale gość, który sprowadzał mi auto twierdził, że był pęknięty no i zamienił na nowy plaster miodu. Jeśli masz może chromowany (albo wpadnie Ci gdzieś taki w oko przy okazji - nie musi być nowy, byleby chrom był w dobrym stanie) to chętnie się zamienię.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w reanimacji Essiego!
  
 
Cytat:
2010-11-20 12:27:19, trance pisze:
P.S ogólnie to naprawa tego wszystkiego jakieś 1500-2000 to już max by wyszła z częsciami



Masz racje, blacharsko tyle wyjdzie. A teraz policz lakierowanie i konserwacja calego auta...
  
 
Cytat:
2010-11-20 13:04:42, Spawn669 pisze:
Masz racje, blacharsko tyle wyjdzie. A teraz policz lakierowanie i konserwacja calego auta...



ja mówię z częsciami zawieszenia, belką i cudami na kiju typu prostowanie felg...malować całego auta nie musisz bo blacharsko i lakierniczo ucierpiały błotnik lewy przód i prawy tył...

mówię tutaj czysto przyjmując doprowadzenie auta do stanu przed naprawą...lakierowanie całego to już Ty wymyśliłeś a chyba w wypadku nie ucierpiała powłoka lakiernicza całego auta?
  
 
Cytat:
2010-11-20 13:41:05, trance pisze:
lakierowanie całego to już Ty wymyśliłeś a chyba w wypadku nie ucierpiała powłoka lakiernicza całego auta?



Chce malowac cale auto bo juz tez teraz sa dwa odcienie lakieru. A jak to bedzie wygladac jak zostanie pomalowany jeszcze przedni blotnik i tylny naroznik.
Do czego dobierac kolor?
A jak wyjdzie minimalnie inny odcien?
Bez sensu. Taka naprawa mnie nie interesuje. Z auta nie chce zrobic biedronki. Jak pomaluje całość to bedzie to zupełnie inaczej wyglądało. I nawet w momencie jak będę chciał je sprzedać (nie planuje tego na razie) to cena bedzie zupelnie inna.
  
 
Jeśli myślisz, że jak pomalujesz auto to jego cena wzrośnie to się grubo mylisz.
Ja nawet nie pojechał bym oglądać samochodu który był cały malowany. Żaden lakiernik nie zrobi tego lepiej niż fabryka. Zawsze wyjdą jakieś syfy.
Dobry lakiernik tak dobierze lakier, że nie będzie praktycznie żadnej różnicy. Musisz gościa tylko naciskać na to, że odcień ma się zgadzać.
Co najwyżej pomaluj całe auto dookoła, ale dachu i słupków jak nie trzeba nie ruszaj.
  
 
Wczoraj listonosz przyniósł paczuszkę a w niej:



Wielkie dzięki Pietrq-TSZ
  
 
Cytat:
2010-11-20 14:12:59, deathrider_85 pisze:
Jeśli myślisz, że jak pomalujesz auto to jego cena wzrośnie to się grubo mylisz. Ja nawet nie pojechał bym oglądać samochodu który był cały malowany. Żaden lakiernik nie zrobi tego lepiej niż fabryka. Zawsze wyjdą jakieś syfy. Dobry lakiernik tak dobierze lakier, że nie będzie praktycznie żadnej różnicy. Musisz gościa tylko naciskać na to, że odcień ma się zgadzać. Co najwyżej pomaluj całe auto dookoła, ale dachu i słupków jak nie trzeba nie ruszaj.



Ale nie kazdy mysli o tym zeby podnosic wartosc auta, ja przynajmniej nie robilem tego z mysla co przyszly kupiec powie i ile zaplaci. Robie to dla siebie, dla swojej przyjemnosci, chcialem miec lakier w fajnej perle i mam. A pieniadze z mysla o zysku inwestuje w co innego na pewno nie w 15 letniego zwyklego escorta
  
 
Cytat:
2010-11-25 08:34:59, Spawn669 pisze:
Wielkie dzięki Pietrq-TSZ



Cała przyjemność po mojej stronie Graty dobre, plan na auto jeszcze lepszy, czekam na efekty

Pozdro
  
 
Kolejny dzień i znów mnie listonosz odwiedził, tym razem przyniósł coś takiego:



W tym przypadku należą się podziękowania dla kolegi Migdal_6
  
 
Cytat:
2010-11-25 19:52:12, Spawn669 pisze:
Kolejny dzień i znów mnie listonosz odwiedził, tym razem przyniósł coś takiego: W tym przypadku należą się podziękowania dla kolegi Migdal_6



Ładna rzecz Kolorek wprost do mojego. Nie chcesz się pozbyć?

-----------------
Zachodniopomorska Elita
www.motospamerzy.pl

*Escort Turnier Ghia 1,8 TD 1999
>Escort 3d 1,6 16V 105 KM 1996
  
 
Cytat:
2010-11-25 19:55:06, Mateklobez pisze:
Ładna rzecz Kolorek wprost do mojego. Nie chcesz się pozbyć?



Kolorku to tu jeszcze nie ma żadnego, na razie jest podkład...
  
 
no i git
 
 
Tym razem był u mnie kurier i przyniosl cos takiego:




  
 
dobry zakup
  
 
40/40 ? czy ile tam opadnie ?