[srvrserver] MK7 by SRVR R.I.P. 27.08.2014 - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-03-18 10:15:24, surec pisze:
tak, to wiem Asior, ale musiałbyś zrezygnować z kanapy...




nie do końca.

nie wiem jak w escorcie, ale u mnie napinacz mieści się pod siedziskiem kanapy i pas wchodzi między tylna kanapę a oparcie...,

w essie, jeżeli kolega ma pasy na "sztywno" tym bardziej powinno się zmieścić.
  
 
Cytat:
2010-03-18 09:34:39, surec pisze:
jak dla mnie, to trzymanie pasa jedną śrubą M8 albo nawet M6 o o klasie wytrzymałości 5.8 (jak dobrze pamiętam) to nienajlepszy pomysł... Nie myślałeś, żeby podpiąć to pod mocowanie foteli na samym dole, to i ułatwi wsiadanie na tylną kanapę...



Rozumiem ze chodzi ci o mocowanie tylnego napinacza... myslalem nad przykreceniem go tak jak mowisz to mocowania fotela z tylu, jednak po przymiarkach okazalo sie ze pas sie skosuje wtedy i niezbyt dobrze rokladaja sie sily na szelkach. Co do sruby ktora jest to przykrecone to zawsze mozna wymienic na twardsza. Robilem testy ostrego hamowania i targania za pas ile wlezie i jest to stabilne. Wiem ze przy konkretnym dzwonie wystepuja duzo wieksze przeciazenia, jednak takowych nie zamierzam miec

Nalezy rowniez zauwazyc ze pasy takie posiadaja odpowiednie szwy zabezpieczajace ktore podczas uderzenia rozrywaja sie w kontrolowany sposob przez co zmniejszaja naprezenia.

Sprawdze jak to bedzie sie sprawowac na dluzsza mete, jezeli nie zda egzaminu bede szukal innego rozwiazania...
  
 
Bedziesz mieć problem z Panami Policjantami, pomyśl nad innym mocowaniem napinacza, bedziesz mieć dzwona to te pasi Ci niepomoga ;/, tak jak mówia koledzy, fotel sie złamie... a pozatym gdy bedziesz jechał z kompetem pasażerów i policja Cie zatrzyma, to pożegnasz sie w dowodem . ja tak miałem w Fieście.
Pomyśl nad innym rozwiązaniem .
  
 
Chodzi o Twoje bezpieczeństwo, ja bym pękał przykręcić pasy. Gwint i tak w śrubie jest marny, a kanapa jest tylko chwycona na zawiasach do cienkiej blachy. Można dać grubszą blachę na dużej powierzchni i większą śrubę i przykręcić wszystko tak jak jest...

[ wiadomość edytowana przez: surec dnia 2010-03-18 11:01:15 ]
  
 
Cytat:
2010-03-18 10:50:00, deeejaaay pisze:
Bedziesz mieć problem z Panami Policjantami, pomyśl nad innym mocowaniem napinacza, bedziesz mieć dzwona to te pasi Ci niepomoga ;/, tak jak mówia koledzy, fotel sie złamie... a pozatym gdy bedziesz jechał z kompetem pasażerów i policja Cie zatrzyma, to pożegnasz sie w dowodem . ja tak miałem w Fieście. Pomyśl nad innym rozwiązaniem .



"Panami Policjantami" sie srednio przejmuje bo jak bede chcieli zabrac kwit to i tak znajda cos za co zabiora, chocby wydech, lampy, czy zawiesznie...

Cytat:
Chodzi o Twoje bezpieczeństwo, ja bym pękał przykręcić pasy. Gwint i tak w śrubie jest marny, a kanapa jest tylko chwycona na zawiasach do cienkiej blachy. Można dać grubszą blachę na dużej powierzchni i większą śrubę i przykręcić wszystko tak jak jest...



Myslalem nad wspawaniem w tym miejscu grubszej i wiekszej blachy z nagwintowana tuleja celem wzmocnienia i przykrecenia wszystkiego do tego... ale jeszcze to przemysle.

Pomysle rowniez nad przykreceniem tylnego napinacza w miejscu gdzie jest przykrecony tylny pas na slupku, jednak przy tym rozwiazaniu przy komplecie pasazerow bede zmuszony uzywac oryginalnych pasow.

Jezeli chodzi o twardosc srub ich gwin i dlugosc to nie wiem czy widzieliscie te metalowe uchwyty przy pasach ktorymi przykreca sie pasy. Dla mnie one sprawiaja wrazenie mniej wytrzymalych w porownaniu do takiej sruby. Jak sie czlowiek uprze to mozna je nawet zgiac w rekach... no ale ja sie nie znam
  
 
Jak juz sie kiedys chwalilem jakis czas temu nabylem komplet obrysowek od scorpio:



Swoje juz odlezaly wiec pasowaloby je zamontowac. Z czerwonymi nie widze zadnego problemu, natomiast mam pytanie co do bialych. Nie znalazlem zadnych otworow w ktore mozna by je zamontowac. W takim razie czy przy ewentualnym montazu nalezy takie otwory zrobic samemu?? jezeli tak to gdzie najlepiej?? a moze dac sobie spokoj z bialymi i po prostu je odciac z wiazki??

Wszelkie opinie i podpowiedzi mile widziane
  
 
dziury trzeba wykroić samemu, bo ess takowych nie miał. bedzie ciepło to u siebie bede wiercił. nie wiem jeszcze czy dam po 1 czy po 2 w drzwi.
  
 
Cytat:
2009-04-28 10:12:27, srvrserver pisze:
nowe opony az sie prosza o zalozenie



Mam pytanko o chińskie oponki: jak sie trzymaja po uplywie prawie roku, ile na nich przelatales, czy mocno bieznik zuzywa sie?
  
 
Cytat:
2010-03-19 10:34:27, srvrserver pisze:
Swoje juz odlezaly wiec pasowaloby je zamontowac. Z czerwonymi nie widze zadnego problemu, natomiast mam pytanie co do bialych. Nie znalazlem zadnych otworow w ktore mozna by je zamontowac. W takim razie czy przy ewentualnym montazu nalezy takie otwory zrobic samemu?? jezeli tak to gdzie najlepiej?? a moze dac sobie spokoj z bialymi i po prostu je odciac z wiazki?? Wszelkie opinie i podpowiedzi mile widziane



Lampki

Polecam wątek kolegi Zagore1. Jest tam to dość dobrze wytłumaczone. Sam myślałem już niejednokrotnie o tym ale jakoś szkoda mi drzwi dziurawić
  
 
Jezeli chodzi o opony to powiem szczerze ze jestem zaskoczony spodziewalem sie gorszego badziewia... ale do konkretow. Przelatalem na nich na razie jeden sezon (a w zasadzie to pol bo na zime mam zimowki a te lezakuja), ogolnie zrobione okolo 8-10 tys km. Co zauwazylem to, napewno ich przyczepnosc na mokrym pomimo tego ze maja bieznik w ksztalcie litery V i sa wykonane z w miare miekiej gumy (nie 10-letnie kartofle) nie jest idealna. Ale ogolnie da sie to przezyc. Jezeli chodzi o zuzycie to zawazylem minimalny ubytek bieznika, jezeli beda sie zuzywac w tym tempie to spokojnie wystarcza mi jeszcze na 3-4 sezony jak nie lepiej...
Niestety zauwazylem rownierz delikatne scinanie (zabkowanie) bieznika opony od wewnetrznej strony na wszystkich 4-rech kolach. Nie wiem czy wina lezy po stronie opon czy moze bardziej po stronie tego ze mam obnizone zawieszenie. Niektorzy twierdza ze wina lezy po stronie amortyzatorow. Tak czy siak w tym roku zrobie przekladke opon stronami i bedzie git...

Nie oszukujmy sie nie sa to opony z najwyzszej polki, jednak wydaje mi sie ze warte swojej niewygorowanej ceny... decyzja nalezy do Ciebie.
  
 
Jeśli mogę pomóc w wyborze oponek to zgadzam się z wypowiedzią srvrserver Sam przelatałem na nich niecałe 2 sezony i zużywają się dość wolno . Jeśli mają służyć do normalnej eksploatacji to jak najbardziej warte tych pieniędzy .
  
 
Miałem te opony w Vectrze...
Kupiłem je razem z felgami...
Są zrobione z twardej gumy, dlatego wolno sie ścierają...
No i największą ich wadą było to że były strasznie głośne na sychym asfalcie...
A na mokrym trzeba było uważać, bo ... jak na lodzie...
Podobno są robione na licencji Dunlop'a...
  
 
ta licencja dunlopa top tylko kształt bieżnika podobny do sp sport 9000
  
 
mialem tego nie robic... ale sie pochwale...



[ wiadomość edytowana przez: srvrserver dnia 2010-03-20 00:01:42 ]
  
 
Ładnie siedzi o ile tak mniej więcej jest teraz obniżony?
  
 
Dzieki za wszystkie opinie na temat chinskich opon
  
 
Cytat:
2010-03-20 10:03:25, Yunior pisze:
Ładnie siedzi o ile tak mniej więcej jest teraz obniżony?


przod jakies -70 tyl jakies -60 wszystko za sprawa nowego zawieszenia jakie kupilem niedawno. Ale o tym napisze dokladnie wieczorem i wrzuce kilka fotek bo teraz spadam do garazu grzebac dalej bo szkoda dnia...
  
 
Tak jak chwalilem sie juz wczesniej, auto dostalo nowe zawieszenie. Udalo sie w przystepnej cenie nabyc na przod gwint Weitec, a na tyl Alko-Sport z regulacja wysokosci:





Porownanie tylnych amorow stary vs. nowy:




Oczywiscie tyl poszedl od razu na maksa na dol, natomiast z przodu zostalo jeszcze okolo 2 cm gwintu:




A oto efekt przy takowym obnizeniu:




Po tygodniu jazdy wjechalem z ciekawosci na diagnostyke bo auto zaczelo dziwnie plywac po drodze. Myslalem ze to wina amorow i tutaj niezle sie zdziwilem. Okazalo sie ze skutecznosc tlumienia przednich to ponad 80% a tylnych ponad 70%. Natomiast tuleje na wahaczach szlak trafil. Teraz sie zastanawiam jakie tuleje zastosowac zeby znow nie padly po kilkuset kilometrach.

Oczywiscie moje poprzednie zawieszenie (50/40) idzie na sprzedaz, jezeli ktos jest zainteresowany prosze pisac...
  
 
tuleje do takiego zawieszenie tylko oryginalne fordowskie
  
 
A ja miałem tak samo jak wiozłem kafelki