[bisbau] Zawrócony ze szrotu - projekt LowCost-MaxSafe - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2009-06-26 02:30:38, yezXR3i pisze:
tak, pewnie. na akryl bezbarwny



No Yeżyk ale dałeś teraz du.. Taki fachman i nie wiesz o tym ,że na akryl tak samo możesz nałożyć klar,tak jak koledzy mówią
  
 
Na zdjęciach wygląda naprawdę obiecująco. Pogratulować zapału.


Czy błotnik - tył lewy - był wymieniany? bo po lakierowaniu wygląda ładnie
  
 
Cytat:
2009-06-26 02:30:38, yezXR3i pisze:
tak, pewnie. na akryl bezbarwny



SELF OWNED



Sory, jeżyk, ale czasami takie perełki szczelasz, że ciężko jest mi się powstrzymać
  
 
Teraz poczekajmy na błyskotliwą ripostę Yeża
  
 
Cytat:
2009-06-26 12:07:38, Sjepka pisze:
No Yeżyk ale dałeś teraz du.. Taki fachman i nie wiesz o tym ,że na akryl tak samo możesz nałożyć klar,tak jak koledzy mówią



Tak,tak,na olejna tez mozna polozyc klar ...
Jesli maluje sie auto bezbarwnym to sie stosuje baze a nie akryl. Baza to nie tylko metaliki i perly ,ale rowniez zwykly kolor bez bajerow.
  
 
Mówiąc "akryl" miałem na myśli bazę ,tak jak to mówisz bez bajerów... Mój błąd. Pokićkało mi się ze zwykłym lakierem akrylowym
  
 
Cytat:
2009-06-26 12:45:15, Sjepka pisze:
Mówiąc "akryl" miałem na myśli bazę ,tak jak to mówisz bez bajerów... Mój błąd. Pokićkało mi się ze zwykłym lakierem akrylowym



A widzisz,to calkiem inne farby i yez ma racje.
  
 
Cytat:
2009-06-26 12:46:17, Seba pisze:
A widzisz,to calkiem inne farby i yez ma racje.



Możliwe... Jeżeli mówi o "akrylu" jako zwykłym lakierze akrylowym (jednoskładnikowym) to ma racje...

A swoją drogą,ciekawe co by z tego wyszło gdyby na lakier akrylowy nałożyć klar? Pewnie by się to pogryzło...
  
 
Respekt

Ja też spisywałem go na straty, ale jak widać projekt rokuje szanse.
Zwracam honor

Błotniki można przykręcić śrubami, tak jest nawet lepiej (można ściągnąć w razie dzwona).
  
 
chyle czola w tym momencie i pewnie nie jako ostatni ktory sledzi twoj watek. szybciej chyba moje wozidlo trafi na szrot niz twoj tam powroci. sporo pracy wlozyles ale efekt juz teraz jest widoczny - powodzenia i cierpliwosci do samego konca
  
 
Jak mawiał Ali G. Restecpa

Kawał dobrej roboty.

Aż strach pomyśleć co byś z niego wymodził z garażem i narzędziami
  
 
co do malowania to co nie którzy koledzy sa teoretykami i przypuszczam ze ten biały to akryl ale nie w bazie wiec Yez gafy nie strzelił, a co do samego auta to co poniektórym nalezy sie lanie za sceptycyzm.
  
 
Akryl to wszystkie lakiery jednoskładnikowe, łącznie z metalikami.
Baza - to lakiery dwuskładnikowe, łącznie z lakierami gładkimi.

Sjepka, żeby zaspokoić twoją ciekawość. Akryl jeśli pokryjesz bezbarwnym tak jak bazę, to wyjdzie takie homo-niewiadomo bo się akryl połaczy z klarem. Jeśli chciałbyś pokryć akryl bezbarwnym i uzyskać ładny efekt, to ów akryl musi być całkowicie doschnięty i zmatowiony przed malowaniem.
  
 
Ja moge tylko pogratulowac i napomknac ze chcialbym zeby moj Fiacior byl w rownie dobrym stanie co ten Ess...
  
 
Jest super!
przeliczajac koszty to masakra, mnie wiecej paliwo kosztuje jak jade 2x do dziewczyny
  
 
Ale mnie podbudowaliście - aż próżności nabieram od tych pochwał.
Essi parę dni temu został ukończony - mam zdjęcia "całości" i obiecuję dziś wrzucić je na forum.
Ktoś pytał, czy lewy tylni błotnik był wymieniany - nie, nie był Jakoś udało się go wyszpachlować (o ile wymiana przedniego była w miarę łatwa (przykręciłem go na śruby) to za tył nawet nie wiedziałem jak się zabrać.
Autko jest już "objeżdżone" - jest po pierwszej "trasie" i wychodzi jeszcze kilka niedomagań: raczej do wymiany będą łożyska z przodu i czeka mnie ustawienie zbieżności.
Wymienione zostało praktycznie wszystko: amory, tłumiki, sworznie, tuleje, łączniki, tarcze, szczęki, filtry, olej, świece, pasek, zderzaki, błotnik, tylna szybka itp Sporo tego, ale cały czas nie przekroczyłem 2 tys zł łącznie z zakupem auta
Teraz pozostaje kilka regulacji (zawiasy drzwi, wkładki zamków, jakieś żaróweczki i inne pierdoły) i można śmigać.

Chyba na jakiś zlot podjadę go pokazać - taki jestem z niego dumny
  
 
Tak jak obiecałem, wrzucam zdjęcia ukończonego ESA. Wyszło 'prawie' LowCost, jest też 'safe' - w aucie nie ma nic, co byłoby niesprawne (poza wkładką zamka). W silniku, oprócz standardowego serwisu nic nie było robione, bo roboty nie wymagało. Blacha trochę odświeżona. Wymieniony środkowy i tylny tłumik, nowe hamulce. W zawieszeniu wymienione praktycznie wszystko. Czas operacyjny - miesiąc i kilka dni. No i duża satysfakcja

Pozdrawiam
Grzegorz















  
 
Jestem pod wrażeniem. Gratulacje, kawał dobrej roboty
  
 
pięknie duze brawa... dbaj o niego a jeszcze posłuży
  
 
gratki, oby sluzyl dlugo i bezpiecznie