[GRABBER27] wspomnienia są najgorsze:( - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak dla mnie to te kapcioszki sa fajowe sam bym takie chcial zobaczyc u siebie w garazu a kolorki mi osobiscie sie podobaja
  
 
co do bębenków to malowałem to sprayem niby wysoko temperaturowym do zacisków. ale coś mi sie zdaje ze zaczyna powoli to schodzić ale niedługo coś z tym zrobię

bylem dziś u wulkanizatorów i wyważyli mi oponki prawidłowo nie jak tamci partacze:/
co się okazało mam coś z opona jest przytarta:/
ale chłopaki zdolniachy i tak wyważyli ze jak leciałem ok.130 to nic nie biło
a co do alusków to i tak jak bym je dorwał to by trza było je odnowić troszkę polerować ranty i ta czerń odnowić i wnętrze felg
..
tera czeka mnie wymiana rozrzadu:/ filtrów oleju łączników stabilizatorów gum itd.. trochę sianka ubędzie z portfela
ale co jak mus to mus
ps. co do rozrządu to jak myślicie kopic oryginalny cały forda z ze sklepu forda. czy jakiś niemiecki zamiennik?? wiadomo ceny inne ale co do wytrzymałości? co polecacie?

[ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-14 17:01:57 ]
  
 
Przykro mi się czyta Twoje posty... Nie wymagam od nich maksimum poezji, ale jakieś minimum ortograficzno-interpunkcyjne niech trzymają

Trochę za szerokie opony są przy tych felgach, zdecydowanie lepiej by wyglądało na 195/50.
  
 
Cytat:
2009-07-14 16:26:54, Byras pisze:
Przykro mi się czyta Twoje posty... Nie wymagam od nich maksimum poezji, ale jakieś minimum ortograficzno-interpunkcyjne niech trzymają Trochę za szerokie opony są przy tych felgach, zdecydowanie lepiej by wyglądało na 195/50.


oj kolego jak byś czytał posty uważnie to zobaczył byś ze pisałem ps sorki za błędy ortograficzne ale to tylko nieumiejętność pisania
no trochę szerokie te oponki tak jak mówisz 195/50 były by fajne bo na pewno to zwiększy opór auta podczas jazdy jak i przy skręcaniu chociaż tak mi się zdaje
  
 
a o to taka foteczka prezentacyjna mojego essiego




a tak ogólnie to dziś szukałem nowego zderzaka ale poszukiwania nie wyszły na plus ale za to znalazłem ciekawe aluski jak się odłoży trochę to może niedługo zagoszczą na autku
jutro ciąg dalszy poszukiwania zderzaka oryginalnego

  
 
Cytat:
2009-07-14 16:08:19, GRABBER27 pisze:
ps. co do rozrządu to jak myślicie kopic oryginalny cały forda z ze sklepu forda. czy jakiś niemiecki zamiennik?? wiadomo ceny inne ale co do wytrzymałości? co polecacie? [ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-14 17:01:57 ]


wiadomo, że najlepszy będzie oryginał
a jaki niemiecki zamiennik będzie tańszy? komplet składający się z części Bosch/INA to wydatek 250-300 zł - w takiej cenie znajdziesz też komplet oryginalny choć ja śmigałem na Boschu i było OK


[ wiadomość edytowana przez: Wuipe dnia 2009-07-15 18:31:40 ]
  
 
hejka chłopaki mam pytanko
czy felgi 4x108 standard o rozmiarze 17" i OPONY 215/40/R17 podejdą do escorta chodzi o to czy nie będzie nigdzie trzeć itd czy potrzebne będą dystanse?? co w ogóle o tym sadzicie
  
 
1. kolego co to za model Escorta mk IIV???
2. temat 17stek do essa był poruszany conajmniej kilkanaście razy tyle samo osob miało/ma 17stki zalożone
poszukaj,poczytaj a nie idz na łatwizne
  
 
Cytat:
2009-07-15 23:04:31, Jarcio81 pisze:
1. kolego co to za model Escorta mk IIV??? 2. temat 17stek do essa był poruszany conajmniej kilkanaście razy tyle samo osob miało/ma 17stki zalożone poszukaj,poczytaj a nie idz na łatwizne


oj kolego kolego kto pyta nie błądzi
a co do nazwy to każdemu po pracy mogą się cyferki machnąć jak musisz zliczać wykonane elementy a jest ich nawet od kilku set do tysiaca:/ hehe ale za to godzinki lecą szybciej porostu stworzyłem nowego escorta

[ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-15 23:11:41 ]
  
 
Witam.
dziś wyczaiłem dość ciekawą a zarazem droga inwestycje do autka
a mianowicie jest to silnik 1.6 ZETEC 1998r z pełnym osprzętem za 900zł sprowadzony z Niemiec gdyż typ co miał to auto wsadził se rs 2000 a tego nie chciał opylić ale i tak kolesie wydusili z niego ten silnik
być może będzie możliwość zamiany za mój z moja dopłata ale to jeszcze nie jest pewne:/

co o tym sadzicie czy skrzynia biegów tez będzie musiała być zmieniona?? i czy to się w ogóle opłaca?

[ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-16 19:54:10 ]
  
 
900 + ?? bo nigdy nie wiadomo co wyskoczy po drodze. nie opłacalne. gdyby to chociaż był 1,8
  
 
!!!!!!!!NO I SIĘ STAŁO!!!!!!!!

Witam!
Podczas wczorajszego powrotu z pracy, mój essik odmówił posłuszeństwa podczas hamowania przed krzyżówką. Mało brakowało a zaparkował bym w bagażniku pięknego nowego passata B6 kombi:/
wiec dziś wraz z bratem zaczęliśmy robić hamulce.
po zdemontowaniu tylnych bębnów moim oczom ukazał się koszmar!!
ujrzałem poważne ognisko rdzy, zapieczone tłoczki w cylinderkach które trzeba było wybijać. na szczekach prawie całkowity brak okładziny, wszystkie sprężynki były w opłakanym stanie, zabezpieczenia szczęk to wspomnienie....
Wymianie podlegały następujące rzeczy:
1. cylinderki z tłoczkami
2. szczęki
3. komplet sprężynek
4. komplet zabezpieczeń
bębny nie wskazują znacznego zużycia

a o to kilka fotek z postępów prac..

a o to co ujrzałem po zdjęciu bębna


zapieczony tłoczek

po wstępnym oczyszczeniu z rdzy

a tu już po konserwacji

a to juz po zamontowaniu całości czy nie wygląda lepiej??


a to porównanie części nowych a starych hehehe



i efekt końcowy


ps. sorki za jakość zdjęć ale były robione telefonem
i co o tym wszystkim sadzicie
aaaa a jutro ciąg dalszy ale przód wiec jutro nowe foty


[ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-21 22:38:54 ]
  
 
mam pytanie. a mianowicie chodzi o przeguby..
a dokładnie jak najszybciej sie do nich dobrać?
  
 
Odkręcasz śrube na półośce i na sworzniu wachacza i wybijasz delikatnie półośke i gotowe
  
 
No i gotowe hamulce zrobione
jeszcze trzeba dobrze odpowietrzyć i będzie pięknie
jeszcze trza się dobrać do tego zafajdanego przegubu ale to nie dziś
  
 
dostałem dziś wizji
hehe a tak szczerze to mi się troszkę nudziło i postanowiłem wziąć się za komorę silnika
zacząłem od tej okropnej maski dla niektórych możne wydawać się to głupie ale jak nie lobię brudu w aucie
a o to efekty i prace początkowe

jak widać wygłuszenie trochę z poniewierane i obwiśnięte


a to najgorsze co mnie denerwowało:/

no i się zaczęło


i efekt końcowy


na koniec wyczyściłem obicie wygłuszające i zamocowałem je urzywajac kilku drobiazgów tak ze idealnie dolega do maski
można powiedzieć ze ciszej chodzi autko

ps. co o tym sadzicie mam nierówno pod kopułką co nie??





[ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-31 21:32:27 ]
  
 
E tam, ja tez chce się zabrac za wyczyszczenie wygłuszenia i przymocowanie go na całosci bo troche zwisa, a maska fajnie wyglada ale cos za coś, ja u siebie nie wyczyszcze bo mam wszystko wykonserwowane, ale efekt ładny, prawie jak z salonu


Alusy juz założyłes bo nawet ładne, tylko ciekawi mnie jak to bedzie na aucie wygladac, rzucił bys pogladową fotke
  
 
aluskow niezałożeniem tera bije się na aukcji o 17 zobaczymy czy mi się uda wygrać
  
 
No to powodzenia
  
 
chciałem licytować takie ale uprzedził mnie nasz sołtys a nie chce się wozić na takich samych jak on hihihih

ps. nasz sołtys lubi misie


[ wiadomość edytowana przez: GRABBER27 dnia 2009-07-31 22:23:51 ]