Zapalniczka w Polonezie - elektryka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Otóż mam taki oto problem.Ze względu na zbliżające się święta kupiłem sobie choineczkę taką małą z wtyczką do zapalniczki.Taka pierdółka -zabaweczka.
Wtykam ten bolec-nie świeci.Myślę że choineczka do d.....Ale okazało się że zapalniczka nie była podłączona (nie palę więc nie korzystałem).W zapalniczce mam 3 wtyki jeden (obudowa zapalniczki) drugi (środek denka - tam gdzie styka ten bolec z wtyczki) i trzeci (służacy do podświetlenia - chyba??)
A więc podłączyłem te dwie wtyczki konektorowe (żeńskie) jako plus i masę do zapalniczki od tyłu po uprzednim zdjęciu gumy-harmonijki z dźw.zm.bieg..Kabel na plusie jest wyraźnie grubszy od drugiego.
Zaznaczam że w fabrycznej wiązce znalazłem tylko dwa przewody.
I tu zaczyna się problem--- dopływ prądu do zapalniczki jest tylko kiedy wyłączone są światła.W momencie pstryknięcia pozycji lub mijania choinka gaśnie - czyli prąd nie dopływa do zapalniczki.
Więc moje pytanie co może być nie tak?Bo to chyba nie jest normalne że zapalimy światła i nie można korzystać z gniazda zapalniczki (np.żeby podładować komórkę).
Dziwi mnie też brak tego trzeciego kabelka do podświetlenia zapalniczki.
  
 
Widocznie kolega cuś popepszyl w szukaniu kabli i podłączył do masy gniazda zapalniczki + ze świateł poz. - jak odpalasz swiatła masz dwa plusy, a jak masz je zgaszone kabel od pozycji daje mase przez wszystkie zarowki pozycyjne samochodu.

Rozwiazanie takie: bierzesz woltomierz i sprawdzasz na ktorym kablu jest plus 12V wzgledem np. zamka od drzwi, albo sruby mocujacej konsole do nadwozia na stale, a na ktorym jest tylko po pozycjach. jak to znajdziesz, wiesz juz co gdzie podlaczac (plus staly do srodka zapalniczki, plus po pozycjach do oprawki lampki podswietlenia, a mase wydłubujesz skąd ci wygodnie (powinna gdzies tam biegac za konsola tylko jej nie odnalazles).


[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2009-07-05 06:57:55 ]
[ powód edycji: porządki ]
 
 
prawidłowo zapalniczka kjest podłaczona bezpośrednio do aku

i tak jest w moim modeku wiec wnioskije ze coś pomieszałeś w kablach
  
 
A ja olalem fabryczna instalacje do zarzygalki i dalem przewod prosto od aku,zalozylem na plusie bezpiecznik i mam spokoj
  
 
A u mnie w ogóle nie ma zapalniczki
  
 
Chciałem powiedzieć że u mnie z zapalniczką jest tak samo.. działa tylko gdy mam wyłączone światła... no ale leje na to na razie ...przyjdzie czas to pokombinuje..
  
 
widze ze pokombinowane macie nieźle

poprostu jakiś patałach nie podłaczył wam odpowiedniego kabelka koloru fioletowego do zapalniczki a może z powodów cięc budzetowych jest za krótki (jak u mnie) lub nie macie takiego kabelka w ogole
  
 
ja mam z zapalniczka inny problem mianowicie w polonezach sa wejscia glebokie a wiele rzeczy ma krotkie wtyczki jak np. ladowarka do telefonu i dupa.
  
 
bierzesz kawałek miedzianej rurki, rozberglowujesz jeden koniec żeby nie wypadała z ładowarki, obcinasz na odpowiednią długość i zastępujesz nią końcówkę w ładowarce
  
 
tak zrobilem z dwoma swiecacymi bilami na lusterka ale ladowarke mam oryginalnie szczelnie zaklejona nie ma zadnych srub myslalem zeby zmienic gniazdo na jakies inne ale na razie mam inne rzeczy przy nim do zrobienia
  
 
Podłanczam się pod ten temat , bo mam problem.

Wymianiałem cięgno zaworu nagrzewnicy i przy robocie musiałem odłączyć przewody , które idą do gniazda zapalniczki i do jej oświetlenia. W sumie to są 3 wtyczki. Jedna z kablem biało-czarnym , druga z fioletowym i trzecia z żółto-czarnym. Czy ktoś mógłby u siebie zerknąć , który kabalek dokąd ? Nie chciałbym robić tego metodą prób i błędów , bo szkoda bezpieczników.
  
 
fioletowy - "+" zapalniczki
bialy/czarny - masa zapalniczki
żółty/czarny - podswietlanie (oprawka zarowki)

I jezeli komus po wlaczeniu swiatel gasnie urzadzenie podlaczone do gniazda zapalniczki to neich sprawdzi sobie podlaczenie przewodow

tak samo sie dzieje jak w DF do obrotomierza pod koncowke masy podlaczy sie zolty kabel od podswietlania (obrotek przestaje dzialac po wlaczeniu swiatel)


[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2009-07-05 06:58:47 ]
[ powód edycji: porządki ]
  
 
Ja się podczepię - jak wyjąć zapalniczkę bo mi nie podświetla i chciałem do niej zajrzeć ale jakoś nie mogłem - czy jest jakiaś blokada czy coś w tym stylu bo wychodzi jakby na jakiejś sprężynie i dalej nie da rady a nie chciałem urwać.


[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2009-07-05 06:59:49 ]
[ powód edycji: porządki ]
  
 
aby wyjac zapalniczke muszisz zdjac panel konsoli i zdjac obudowe gniazda zapalniczki (obrocic o 90stopni) i dopiero da sie wyjac gniazdo, od przodu nie da sie go wydlubac
  
 
wiedziałem, że jest jakiś haczyk - Dzięki !
  
 
A przy zapalniczce , który bolec to masa a , który plus ?
  
 
plus to ten styk przykrecony do gniazda poprzez porcelanowa podkladke nakretka M4,
a masa to styk przymocowany (chyba przez zgrzew) do boku obudowy gniazda
  
 
Dzięki Samael.
  
 
U mnie zato zapalniczka chrzani całą instalację. Jak użyje tego czegoś to potem beżpiecznik jasny gwint szczela. Co jest grane???
  
 
A ja sobie uświadomiłem po 7 miesiącach i 13 000km od zakupu Polda,że nie działa mi zapalniczka .
Bystry jestem co .
Zresztą i tak nigdy nie używam jej,w Skodzie w ciągu czterech lat pamiętam jak tylko dwa razy włączałem .