[ZAFIRA B OPC] plusy i minusy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Koledzy,

Jestem w przeddzień zakupu Zafirki B 2.0 OPC z 2005 r.
Czy ktoś z Was posiada, zna lub miał okację coś słyszeć o tym aucie. Chodzi mi zarówno o dobre jak również złe opinie czyli: ile pali, co się najczęściej psuje, skąd sprowadzać części, jaki warsztat do serwisowania auta wybrać (najchętniej w warszawie lub okolicach). Doradźcie coś koledzy warto brać?
Dodam, że auto w idealnym stanie technicznym sprawdzone w ASO Opla...
pozdrawiam
  
 
Jeżeli masz kase na benzynę do tego auta to i tak wszystkie wady wynagrodzi ci radość z jazdy. Jechałem tym autem raz (niestety jako pasażer tylnej kanapy) i na pewno można sie zakochać . Wg. właściciela "pływa" w koleinach i jest twarde ale trudno się chyba spodziewać czegoś innego
  
 
Tak naprawdę wolałbym coś ekonomiczniejszego np w dieslu - jakieś 120-150 kucy. Tylko wszystkie auta jakie do tej pory oglądałem z rocznika 2005-2006 miały przelot powyżej 150 tys. i mam podejrzenia, że jeszcze były kręcone...
Ciężko kupić dobre auto za rozsądną cenę - niestety.
  
 
hmmm bo wiesz, takie opc to po mieście potrafi łyknąć grubo powyżej dziesięciu literków
  
 
tak też słyszałem niestety o tym spalaniu
a przy tym motorze noga będzie świerzbić, oj będzie
  
 
z drugiej strony jeżeli samochód jest pewny i nie zarżnięty to ja bym się nie zastanawiał.Szczególnie jeżeli to ma być samochód "rodzinny" a nie "auto z kratką" i nie będziesz nim robił jakichś zabójczych przebiegów. Diesle opla są takie sobie i kosztują dużo kiedy się zepsują. Jeżeli będziesz dbał o OPC (dobry olej i nie katowanie turbiny) to będzie Ci służył bardzo długo i na pewno nie będziesz miał problemów żeby go sprzedać. IMO warto przeboleć wyższe koszty paliwa bo poza tym jednym mankamentem to fajny wóz.
  
 
Autko sprawdziłem w ASO, ma przebieg oryginalny jedynie 55 tkm. W środku wygląda jak nówka. Sprowadzone 1,5 roku temu do Polski z Niemiec - 1 właściciel w Polsce. Lakierowany zderzak przedni, wymieniony prawy błotnik i lakierowane prawe tylne drzwi (sprawdzone testerem grubości lakieru), ale elementy wymienione na nowe - w sensie szpachli nie ma. Błędów w kompie nie ma, przebieg raczej oryginalny patrząc po zużyciu elementów wnętrza. Pełną ścieżkę diagnostyczną przeszła bez problemu, ważny przegląd techniczny do 12.2010.
Samochód jak najbardziej ma być rodzinny. Czasem pewnie sprawdzę na jakiejś lepszej drodze co on potrafi, ale bez przesady...
Dzięki za pomoc w podjęciu decyzji. Na 90% jestem zdecydowany
  
 
Jeżeli ma to być auto rodzinne to sobie odpuść. No chyba,że masz rodzinę o nazwisku Röhrl lub Kankkunen. Po pierwsze auta OPC są drastycznie droższe w utrzymaniu ( nie bez powodu właściciel sprzedaje je po 1,5 roku), po drugie sztywność zawieszenia bardzo szybko zniechęci Cię do podróżowania w polskich warunkach drogowych, po trzecie to auto nie zostało stworzone do tego by wozić żonę z dziećmi na wiejski festyn - to jest bezkompromisowa maszyna do zapier....nia na równych jak lodowisko zachodnioeuropejskich autostradach więc u Ciebie to auto się tylko zmarnuje.
Szukaj dalej kolego a auta serii OPC zostaw tym którzy jeszcze mogą!
Pozdro.
  
 
Hmm, przypuszczam, że masz rację tylko, że:
- autko jest w bardzo dobrej cenie - czyli cenie diesla z przebiegiem pow. 100 tkm z 2006-2007 r
- jeśli teraz nie kupię takiego auta, to kiedy? Jak będę dziadkiem?
- nigdy nie miałem takiej maszyny - ostatnio użytkowałem zafirę A 1.6 101 KM - jak wsiadłem w opc to pomimo mankamentów typu twarde zawieszenie no i oczywiście spalanie - ten samochód wciska w fotel i jeździsz z bananem na gębie,
- części do tego auta nie są dużo droższe - kpl rozrządu SKF można wyjąć z allegro za 450 PLN - kwestia znalezienia naprawdę dobrego warsztatu, żeby to auto serwisować...
  
 
Chodzi mi o to, że to nie jest dobry wybór dla kogoś kto nie będzie korzystał z możliwości tego samochodu. Jeżeli jednak będziesz świadomym użytkownikiem OPC to nie zastanawiaj się ani chwili.
Niektóre częsci są identyczne z cywilnymi wersjami jednak materiały eksploatacyjne (amorki,tarcze,sprzęgło...itp.) są dużo droższe. Ceny zderzaków i listw są kosmiczne.
Musisz odpowiedzieć sobie na jedno zaje.....cie ważne pytanie: Czy potrzebuję takiego auta???
Jeżeli tak to bierz!!
  
 
Zawieszenie wcale nie jest drastycznie twarde,ładnie wybiera i świetnie się prowadzi. Spalanie w mieście ,owszem spore. W trasie bez pałowania ,spoko. Jeżdzi się wspaniale! Ciekawe że najwięcej do powiedzenia mają ci kturzy samochód znają tylko z obrazków ! Samochód godny polecenia!!! Ja jestem zachwycony!!!
Pozdro!!!
  
 
Cytat:
2009-08-11 15:09:04, LeonLeszek pisze:
Zawieszenie wcale nie jest drastycznie twarde,ładnie wybiera i świetnie się prowadzi.


To Twoja subiektywna opinia. Wiem,że prowadzi się wybornie (choć to tylko przednionapędowy kompakt na dodatek z podwyższonym środkiem ciężkości więc cudów nie należy się spodziewać).Zawias jednak strojony był na północnej pętli Nurburgringu więc do Wafki się nie nadaje.
Cytat:
2009-08-11 15:09:04, LeonLeszek pisze:
Spalanie w mieście ,owszem spore. W trasie bez pałowania ,spoko.


Spalanie jest do zaakceptowania. Nawet przy butowaniu ciężko uzyskać 20/100.
Cytat:
2009-08-11 15:09:04, LeonLeszek pisze:
Ciekawe że najwięcej do powiedzenia mają ci kturzy samochód znają tylko z obrazków !


Szczerze to czekałem na Twoją opinię ale długo Cię nie było.
Jeżeli miałeś na myśli mnie to grubo się mylisz. Posiadałem w życiu Ople, które objeżdżały każde OPC na wstecznym.
Cytat:
2009-08-11 15:09:04, LeonLeszek pisze:
Samochód godny polecenia!!!


Zgadzam się. Jednak nie jako rodzinny dupowóz.
  
 
Bez urazy Yannosic U mnie służy jako rodzinny dupowóz i nikt nie narzeka że twardy czy niewygodny. Ten co twierdzi że Zofia jest twarda,to chyba nie jeżdził na twardym zawiasie (nie dotyczy Yannosica) Co do spalania... To 20/100 to żaden problem przy pałowaniu oczywiście! Poza tym pomykam po Wawie i zapewniam że się nadaje
Ps.Zazdroszczę takiego wstecznego!!! Pozdrawiam!!!
  
 
Witam bardzo fajna bryka każde auto ma swoje wady i plusy do wad tak jak do żoną czeba się przyzwyczajc i polubieć mam nadzieję że jak kupisz to opiszesz zafirkę bo w przyszłości taką bym sobie sprawił
pozdrowienia dla fanów opla
  
 
Cytat:
2009-08-12 22:17:48, LeonLeszek pisze:
Bez urazy Yannosic U mnie służy jako rodzinny dupowóz i nikt nie narzeka że twardy czy niewygodny. Ten co twierdzi że Zofia jest twarda,to chyba nie jeżdził na twardym zawiasie (nie dotyczy Yannosica) Co do spalania... To 20/100 to żaden problem przy pałowaniu oczywiście! Poza tym pomykam po Wawie i zapewniam że się nadaje Ps.Zazdroszczę takiego wstecznego!!! Pozdrawiam!!!


Dobra, tylko w moim odczuciu użytkowanie OPeCa jako dupowozu mija się z istotą tego auta. Jeżeli samochód ma służyć do transportu kompostu na działkę lub wożenia żony do fryzjera to po co OPC??? Do tego idealnie nadają się pustaki 1,6. OPC ma pożerać tysiące kilometrów dziennie ośmieszając szajswageny i inne fiesty podczas osiągania prędkosci warpowej.
Co do spalania to średnie na poziomie powyżej 20/100 to już zbyt wiele na tak lekkie i "zwyczajne" auto. Moim zdaniem Zafira nawet przy ostrym katingu zmieści się w 20 litrach.
  
 
Bez względu na niezły silnik i zawias nadal jest to tylko minibus. Nie jest to samochód do wyścigów czy szaleństw.Do tego są inne,lżejsze i zwinniejsze. Zofia OPC to niezłe rodzinne auto duże bezpieczeństwo(niezłe hamulce,krótki czas wyprzedzania,niezłe przyśpieszenie jak na taką kamienice ,10 poduch)i pojemny kuferek! Bez problemu pakuję rodzinkę (4 osoby) i bagaże,nie martwiąc się że nie podjadę pod górkę czy ruszę ze skrzyżowania OPC nie oznacza OpórPodłogaCiągle A przy okazji jak się ośmieszy paru gamoni to miło
Przy ciągłym pałowaniu to na litrze paliwa można przelecieć 2,3km Ale kto by ciągle pałował
A do wożenia pustaków najlepsze są szajswageny!!!!
Pozdro!!!
  
 
Cytat:
2009-08-13 11:27:36, LeonLeszek pisze:
OPC nie oznacza OpórPodłogaCiągle



Normalnie padłem na cyce ze smiechu dobre dobre!!!
Zgadzam się z Twoją opinią.
Pozdro
  
 
Panowie,
Cieszę się, że temat wywołał jakąś dyskusję
Pomimo wad typu twarde zawieszenie i wir w baku samochodzik jednak nabyłem
Jeżdżę nim dopiero kilka dni i jak na razie cieszy mnie każda chwila spędzona w Zofii
Co do spalania w mieście - wydaje mi się, że się wyrobię w 14 litrach ale tak konkretnie to będę mógł powiedzieć za jakiś miesiąc - wtedy spalanie się unormuje (na razie sprawdzam możliwości auta). Zawieszenie fakt twarde ale nie do przesady.

Dziecko (6 lat) - zachwycone autem, żona niestety mniej.

  
 
Gratulacje! Tylko nie wiem czemu twoja żona nie jest zachwycona Moja jest Szczególnie ładownością i pojemnością bagażnika
Szerokości!!!
  
 
wiesz, do ładowności jest przyzwyczajona - bo miałem wcześniej Zofię A. B jest ciut większa - tzn dłuższa o kilka cm i szersza chyba o 6 cm ale generalnie pojemność kufra podobna Bardziej chodzi jej o spalanie ...

wrzuciłem kilka fotek do profilu



[ wiadomość edytowana przez: Hubka dnia 2009-08-17 19:17:16 ]