[MAG] Mondeo ST220 & nowy nabytek ... S-Max ;-) - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Taka mała aktualizacja działań na polu wyglądu auta

W trakcie pracy ...


... i efekt ostateczny na aucie

  
 
Ładnie, Maciek, ładnie...a nie chciałeś dać soczewek?...
  
 
Cytat:
2010-04-29 08:45:41, surec pisze:
Ładnie, Maciek, ładnie...a nie chciałeś dać soczewek?...


Az tak bawic mi się nie chciało

Poza tym nie miałem tyle czasu, bo jak zacząłem wymontowywać reflektory z auta około 10.30, to wiedziałem, że muszą być spowrotem wsadzone najpóźniej o 15.00, bo musiałem z młodym do szkoły muzycznej jechać

Sprężyłem się i skończyłem robotę o 14.57

Generalnie, to zapewne docelowo będą ori xenony od Mondka wsadzone, ale kiedy to będzie

Są ważniejsze i ciekawsze modyfikacje, które czekają na swoją kolej, a reflektory H7 w MkIII są naprawde całkiem przyzwoite (ori xenony w MkIII pozostawiaja duuuuużo do życzenia i jeśli je będe zakładał, to na pewno ze zmienioną soczewką na taką z Audicy lub BMW).
Teraz zresztą dużo na trasach nie jeżdżę, więc w zupełności mi wystarczają te lampki, szczególnie że i tak mam spryskiwacze fabryczne, więc nie mam problemu z brudzeniem się lampek w czasie jazdy w kiepskich warunkach.

Poza tym, mam przecież skandynawskie automatyczne swiatła, które zapalają się od razu po przekręceniu stacyjki, więc xenony mocno by cierpiały przy takim częstym "mruganiu".
  
 
Kolejna seria modyfikacji za mną.

Autko w końcu zblizyło się rtoszkę do ziemi (ale tylko trochę, bo nie jestem zwolennikiem mega gleby, a moje auto słuzy na codzień całej 5-osobowej rodzince ). Na pokładzie zawitał zestaw sprężyn Eibacha.
Z tyłu zmienione zostały również amory na Bilstein'a B6 Sport (amory wymienione, bo musiałem wywalic zawiechę nivo, przy której założenie niższych sprężyn nic by nie dało), a z przodu póki co zostawiłem jeszcze orginalne amory od ST220 - muszą do przyszłej wiosny wytrzymać .

Poza tym nowy secik hamulców - z przodu nawiercany Zimmermann o średnicy 320mm zamiast fabrycznych 300mm(zaciski od Focusa II ST), a z tyłu zwykły Zimmermann - wrażenia jak na razie jak najbardziej pozytywne - hamulce nie sa teraz takie "gumowe" i są lepiej dozowane.

Jeśli chodzi o zawiechę, to praktycznie nie odczuwam różnicy w komforcie (Eibach ma bardzo podobną charakterystyke do ori sprężyn od ST), a jedynie dość mocno ograniczone zostały przechyły nadwozia i uciekanie tyłu na ostrych zakrętach

Poza tym, autko doczekało się ingerencji w sterowanie - obecny wynik to 229KM i 276Nm w porównaniu do bazowych 216KM i 257Nm - i jest to odczuwalne

Następne w kolejce jest sprzęgło - będę regenerował tarczę i wzmacniał docisk u Radzikowskiego - mam nadzieję, ze po tej operacji nie będzie tak łatwo je "przypalic" jak obecnie


A tutaj troszkę fotek z najnowszej "sesji"






Tutaj takie łądne towarzystwo dla eSTeka



Fabryka Absolutu ....


I na koniec taki "diabelski" troszeczkę przebieg
  
 
Podoba mnie sie

Środkowe tłumiki oraz element, co był u Krzycha w garażu dały taki wynik mocy, czy też zmieniałeś np mapę silnika?
  
 
Cytat:
2010-05-23 18:19:16, Tigerbart pisze:
Podoba mnie sie Środkowe tłumiki oraz element, co był u Krzycha w garażu dały taki wynik mocy, czy też zmieniałeś np mapę silnika?



Nowa mapa plus mody - tak wyglądają wszystkie wykresy dotyczące mojego ST :hmm:

wykres zielony (Test2) - pomiar bazowy - tak wyglądało to w absolutnej serii

wykres czerwony (Test4) - pomiar po modach - przepustnica 65mm, sportowa wkładka powietrza i wycięte środkowe tłumiki

wykres niebieski (Test3) - pomiar po "czipie" :hehe:





Jak widać efekt jest całkiem sensowny.

Jesli plany (i finanse) wypalą, to po wymianie kolektorów, katów i kompletnego customowego wydechu będzie pisany nowy program
  
 
Calkiem fajnie
Czyli 2 konfiguracja najlepsza
  
 
MAG estek wygląda przemiodzio a "lekka gleba" jest po prostu nieziemska

Auta w Twoich wielkich łapskach mają bardzo dobrze, to trzeba przyznać a jak sobie przypomnę pewnego "wykombinowanego" escorta to aż łezka się zakręca

I widzę że odwiedziłeś chłopaków w Kossakowie
I nie byłbym sobą gdybym nie miał jakiegoś ale...

Widzę że do V-ki zawitały nowe graty ;p i strojenie tego do kupy się odbyło, trochę kasiory i... para kucy ponad normę
...No wiem, wiem, żaden ST-ek nie ma "obiecanych" koni w serii więc ten przyrost jak na wolnossącego jest całkiem pokaźny choć myślałem że w 3.0 przy takich modach idzie wycisnąć znacznie więcej, ale do czego zmierzam?
ano do wrrruuum psssssyt Naprawdę nie ma miejsca na dmuchawca?
Obecne mody zwykłego śmiertelnika kosztowały by pewnie połowę kwoty potrzebnej do soft dmuchnięcia, a i przyrosty byłyby nie w koniach a w dziesiątkach koni

Jakby nie było..... to mondeło mnie się podoba
  
 
No wtedy byłaby trójka z przodu na kolejnym wykresie z hamowni
  
 
Cytat:
2010-05-24 21:08:10, Suchii pisze:
MAG estek wygląda przemiodzio a "lekka gleba" jest po prostu nieziemska Auta w Twoich wielkich łapskach mają bardzo dobrze, to trzeba przyznać a jak sobie przypomnę pewnego "wykombinowanego" escorta to aż łezka się zakręca I widzę że odwiedziłeś chłopaków w Kossakowie I nie byłbym sobą gdybym nie miał jakiegoś ale... Widzę że do V-ki zawitały nowe graty ;p i strojenie tego do kupy się odbyło, trochę kasiory i... para kucy ponad normę ...No wiem, wiem, żaden ST-ek nie ma "obiecanych" koni w serii więc ten przyrost jak na wolnossącego jest całkiem pokaźny choć myślałem że w 3.0 przy takich modach idzie wycisnąć znacznie więcej, ale do czego zmierzam? ano do wrrruuum psssssyt Naprawdę nie ma miejsca na dmuchawca? Obecne mody zwykłego śmiertelnika kosztowały by pewnie połowę kwoty potrzebnej do soft dmuchnięcia, a i przyrosty byłyby nie w koniach a w dziesiątkach koni Jakby nie było..... to mondeło mnie się podoba


1. Dzięki za uznanie

2. Jeśli chodzi o glebe, to chętnie bym go z przodu jeszcze tak z jeden centymetr w dół posadził, bo teraz klin nie jest aż tak dobrze widoczny jak to było w poprzednim moim ST200

3. Łączna kasa wpakowana w te auto jest już spora, ale część związana z mocą to jest to 2.500zł (przepustnica, filtr, strojenie, wydech), z tym, że np jesli chodzi o wydech, to jeden z tłumików środkowych mi sie poprostu posypał i przytykał wydech, więc zamiast wsadzać nowe tłumiki, to ich się poprostu pozbyłem
I tak sa przelotowe, więc ani zbyt dużo nie zyskałem, ani różnica w głośności nie jest zbyt duża i auto bezproblemowo (w sensie akustycznym) służy na trasie z kompletem rodziny na pokładzie.

Co do pozostałych elementów, to np. springi Eibacha kupiłem za 180zł , alusy 18-tki za 800zł (co prawda musiałem 2 sztuki prostować, ale i tak dobra cena jak za Borbety), a opony i tak musiałem kupić, więc część modyfikacji to element polityki wymiany części eksploatacyjnych na lepsze

4. Dmuchawka, hmmmmm - nie powiem, że mnie nie korci, ale jest to niemały wydatek jednorazowy (wszystkie dotychczasowe mody to stopniowe zbieranie gratów), no i jest jeszcze "mały" problem ze szwedzkimi przepisami z tym związanymi
Po zeszłorocznej zmianie tych przepisów miałbym spory problem z przeglądem po montażu turbo (ze względu na normy spalin i wymagane modyfikacje mechaniczne) - gadałem z jednym kolesiem tutaj (poznałem go na forum STdriveRS.co.uk) i to on mi o tym problemie powiedział.
Poza tym pod maską za dużo miejsca nie ma i trzeba mocno kombinować z upakowaniem wszystkiego (trzeba np. aku do bagaznika wyeksmitować), dlatego łatwiej pod tym względem kombinować z kompresorem.

Dlatego doładowanie nie będzie moją opcją w tym aucie.

Z rzeczy które zrobię na 90% to pełny wydech customowy (ori sie powoli kończy i sądzę, że po zimie będzie wymagał ingerencji) bazujący zarówno na uniwersalnych jak i częściowo dedykowanych do Mondeo elementach od Simons'a (szwedzka firma robiąca wydechy sportowe), oraz jeśli będe miał problem z fabrycznymi katalizatorami, to wtedy na 100% w aucie wylądują kolektory rurowe MSDS wraz ze sportowymi katalizatorami.

Jeśli to wszystko znajdzie się na pokładzie, to ponieważ u chłopaków z Kossakowa mam juz duży rabat (chipa mam zrobionego z RTS'em), to zrobienie kolejnego programu będzie już stosunkowo tanie - RTS ma pamięć na 3 programy, seria plus dwa tuningowe.

Biorąc pod uwagę stan mojego ST i przebiegi które rocznie robimy, to sądzę, ze będę go miał jeszcze minimum 2-3 lata, a potem będzie zapewne albo Mondeo MkIV Titanium S 2,5Turbo lub S-Max z takim samym silnikiem i wyposażeniem

A wtedy z seryjnych realnych około 215-tu kuników dzięki turbince można wyciągnąć będzie pod 300 koni zachowując trwałość bliską fabrycznej
  
 
zacnie wygladaja przeprowadzone modyfikacje!! wykres z wirusem takze obiecujaco wyglada!! pewnie dobrze sie odpycha!!
  
 
Cytat:
2010-05-25 09:27:16, beniobb pisze:
zacnie wygladaja przeprowadzone modyfikacje!! wykres z wirusem takze obiecujaco wyglada!! pewnie dobrze sie odpycha!!


Na tyle dobrze się odpycha, że wymaga wzmocnienia fabrycznego sprzęgła, które niestety jest dość newralgicznym punktem w ST - jest najzwyczajniej w świecie zbyt słabe jak na te auto

Operacja regeneracji tarczy i wzmocnienia docisku będzie robiona u Radzikowskiego, najprawdopodobniej w lipcu, w trakcie mojego kilkudniowego pobytu w wawie.
  
 
15-ego maja wpadłem na jeden dzionek na zlot Mondeo Klub Polska i wyglądało to mniej więcej tak ...



  
 
Autko super stylistycznie bardzo fajne no i ten kolor wyscigowka w kombi a tak na marginesie ile Ci pali te 3.0 ?
  
 
Cytat:
2010-05-27 08:25:19, Marcino23 pisze:
... a tak na marginesie ile Ci pali te 3.0 ?


Wczoraj zatankowałem 46,8 litra po przejechaniu 312km
  
 
Swietne autko
Dlaczego zmieniles felgi? Oryginalne pasuja idealnie do tego samochodu...
  
 
Cytat:
2010-05-29 08:44:20, MAG pisze:
Wczoraj zatankowałem 46,8 litra po przejechaniu 312km



ajć.... to blisko 15l na 100km, MAG chyba właśnie wybiłeś mi z głowy ST220, sedan zapewne konsumuje odrobinę mniej, ale....
  
 
ale to przy ostrej jezdzie?
  
 
Cytat:
2010-05-29 08:47:10, rene pisze:
Swietne autko Dlaczego zmieniles felgi? Oryginalne pasuja idealnie do tego samochodu...


Oryginalne felgi mają do kitu offset - ET52,5, a w moich Borbetach jest ET40 (a miejsca w nadkolu jest tyle, że spokojnie mógłbym założyć felgi z ET35 - nie musze chyba tłumaczyć jak to wpływa na wyglad auta

Zresztą ori felgi zachowałem - są na zimę przeznaczone
  
 
Cytat:
2010-05-29 10:30:16, Suchii pisze:
ajć.... to blisko 15l na 100km, MAG chyba właśnie wybiłeś mi z głowy ST220, sedan zapewne konsumuje odrobinę mniej, ale....


Na trasie pali w granicach 10-ciu litrów (spokojna i płynna, średnioszybka jazda), natomiast po miescie gdzie mieszkam, to raz, że robię króciutkie odcinki (2-3km w porywach do max 10km), przez co silnik żre wtedy wachę jak głupi, a pozxa tym cały czas nie moge się opanować i lubie słuchać tej fałki wkręcanej pod czerwone pole

Gdybym mieszkał w Polsce, to z miejsca zakładałbym gaz (tak jak w moim poprzednim ST200) i cieszył się brzmieniem, osiągami i prowadzeniem auta z trzylitrowym V6 pod maską

Przy obecnym poziomie instalacji gazowych nie ma sie czego bać w tym silniku - jeździ na gazie sporo ST220 i jesli instalka zakładana jest przez myslącego i znającego sie na rzeczy człowieka, to jedynym problemem jest kwestia na co przeznaczymy zaoszczędzoną na nieuzywaniu benzyny kasę


[ wiadomość edytowana przez: MAG dnia 2010-05-29 23:50:31 ]