Turbosprezarka czy warto? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak masz jakies 10 tysi to się pchaj w te turbo , ale moim zdaniem sam tego nie dokonasz, skoro napisałeś że słabo sie znasz
  
 
jak chcesz miec szybkie auto kup stara fieste do tego swap silnika z RS`a zrob plan glowicy... uszczelke z nierdzewy... do tego ostre walki... i 180 PS . Rozmiawialem z gosciem ktory mial tak zrobiona fieste w tym roku na Kamieniu Slaskim w eliminacjach do mistrzostw Polski na 1/4 mili. Krecil tym niskie 14-nastki, jednak twierdzil ze w tej budzie lepiej bedzie sie spisywal Zetec 2.0 od mondeo na soft turbo... zobaczymy co wymodzi w przyszlym sezonie....
  
 
Cytat:
2009-11-14 00:16:33, mss pisze:
jak masz jakies 10 tysi to się pchaj w te turbo , ale moim zdaniem sam tego nie dokonasz, skoro napisałeś że słabo sie znasz



jak na soft to w 3tys powinien sie zmiescic(w uzywanych ), jak dobrze poszuka klamotow, a 10t to przy zakowaniu ale to i tak malo, bo koszty sa wieksze , jak ktos zakowa to nie liczy na 200kucy tylko na wiecej,
a to juz np sprzeglo (pod 310km) : 1400 (z gb), kute tloki Supertech 1400(usa bez cla i vatu z clem i vatem ok 1800), kute korby EAGLE(1400 /1800), panewki ACL ok 400 , wtryski nissan ok 500 (roznie sobie u nas cenia, u angoli mozna znalezc za 50F ale bez wtyczek, a to tez trzeba miec) , kompletne turbo ze wszystkimi przewodami intercoolerem itp tzw turbo kit ok 3000 (bez cla i podatku dzieki kurierowi DOMA SERVIS z USA) , regolowane kółka rozrzadu lekkie ok 300 , sonda szerokopasmowa ok 1000 z afr (jak sie dobrze poszuka ) , komputer do sterowania najtaniej MEGASQUIRT ok 1200 , sruby ARP glowicy ok 400, sruby kola zamachowego ARP 200, porting glowicy 2000 (samemu to mozna ja umyc no chyba ze ma ktos flowbencha w garazu ) wspomne tez o wiekszych zaworach czy tez o sprzezynach zaworowych , zawory supertecha 600 , spezynki ok 400 , uszczelki silnika ok 800 , pompa paliwa 500 , reasumujac wyszlo nam ok 15500 , jeszcze jakies pierdy by sie znalazly jak np wskazniki cisnienia doladowania, temperatury oleju od 200 w gore (greedy troche wiecej :LOL , ale to trzeba miec poprzestawiane pod kopula , jeszcze trzeba to pozniej jakos zatrzymac takze koszty koszty koszty jak ma byc zrobione na wypasie oczywiscie



[ wiadomość edytowana przez: maly_smok dnia 2009-11-14 08:51:39 ]
  
 
Cytat:
2009-11-14 02:13:48, srvrserver pisze:
jak chcesz miec szybkie auto kup stara fieste do tego swap silnika z RS`a zrob plan glowicy... uszczelke z nierdzewy... do tego ostre walki... i 180 PS . Rozmiawialem z gosciem ktory mial tak zrobiona fieste w tym roku na Kamieniu Slaskim w eliminacjach do mistrzostw Polski na 1/4 mili. Krecil tym niskie 14-nastki, jednak twierdzil ze w tej budzie lepiej bedzie sie spisywal Zetec 2.0 od mondeo na soft turbo... zobaczymy co wymodzi w przyszlym sezonie....


chyba wiem o kim piszesz jak to ta sama osoba to ta fiesta juz smiga i zdrowo zapier....
  
 
ok.
  
 
.a body kit opracowalem wlasno recznie. do tego lusterka maska i tylni spojler robie sam z włókna weglowego.jeszcze jedno czy do takiego soft turbo mozna podlaczyc DUMP VALVE (blowoff)??

Kolego chyba raczej z włókna szklanego...
blow off przy każdym turbo da rade założyć



[ wiadomość edytowana przez: djtados dnia 2009-11-14 15:44:59 ]
  
 
kolego z włókna węglowego znanego jako karbon
  
 
Cytat:
2009-11-14 19:12:08, EscortGTI pisze:
kolego z włókna węglowego znanego jako karbon


A to sorry
nie wiedziałem że idziesz w duże $$$$
  
 
a tak ad topic'a
"turbosprezarka czy warto?"
to ja powiem ze warto.
  
 
Ktokolwiek z mądrzących się wie coś więcej poza wiedzą z internetu na temat turbienia? Nie jest to taka prosta baja. Któryś kolega pisał że hondy jeżdżą na turbach bez większych modów. Fakt, silniki podatne ale więcej widać kompresorów w nich. Dodatkowy wtryskiwacz i nie potrzebujesz komputera dodatkowego tak? A czym go wystroisz? Plusem z impulsatora czy co?

Co do autora tematu, jak nie masz góry wiedzy, masy odwagi, dobrych znajomości i kogoś do podpowiadania pod ręką to nie pchaj się w tą zabawę sam..

A czy warto? Warto mieć turbo, pytanie czy auto do którego chcesz je wsadzić ma jakiś głębszy sens.. W końcu to escort.
  
 
a jaki jest glebszy sens uturbiania starej fiesty o ktorej mowili koledzy wczesniej czy innych "starych" hond?? ma kolega zapal, moze ma pieniadze wiec czemu ma nie uturbiac!!!
zreszta zadal proste pytanie a od razu posypala sie lawina uwag na temat np jego wiedzy odnosnie mechaniki :/
noo i jeszcze ktos pisal ze "lyknal kit" o tym ze jego GTI ma 160km, jesli dobrze przeczytalem nigdzie nie chwalil sie tymi 160km tylko napisal ze tak go poinformowano.....

tak jak napisal,CKsrv ""turbosprezarka czy warto?"
to ja powiem ze warto."
pozdro
  
 
Jeżeli masz na to kasę, a co ważniejsze, jest to spełnienie jakichś twoich marzeń i da ci masę frajdy już podczas roboty to jak najardziej warto!
Jeżeli nie masz kasy lub twój escort to auto "przejściowe" i marzysz o czymś zupełnie innym, to nie warto.
Ja nie chce turbo, co nie znaczy że nie chce więcej kucy mieć Nie mam żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego nie. Poprostu taką mam wizje i to mnie kręci.
  
 
dziękuje koledzy za podpowiedzi przydadzą mi się.nie znam się na mechanice ale na blacharce znam się lepiej niż nie jeden blacharz. sam robię wszystko do mojego samochodu.cały body kit + kilka części z karbonu.wszystko robię sam także polecam się jeżeli ktoś by chciał mieć części z prawdziwego karbon a nie imitacje.dodam ze maluje i szpachluje jachty wyścigowe w angli a mam zaledwie 20lat.nie którzy może nie wierzą ale to prawda.bardzo proszę jeżeli ktoś może to niech mi podpowie który silnik i podzespoły zostawić ponieważ mam 2 escorty wersje europejsko 1.8 16v zetec ghia 115ps która zostaje na stałe i anglika 1.8 16v zetec GTI tak jest napisane w dow.rej. i ponoć na 160ps.dowiedziałem się tez ze samochód jest po chip tuningu i seryjnie ma 130ps(xr3i:fabrycznie obniżony,pół skóry,kontrola trakcji,odcięcie zapłonu i kilka innych rzeczy...tuning:filtry,stożek cały układ wydechowy,układ wydechowy to jedna całość).) wydaje mi się ze anglik ma 130ps fabrycznie bo w nim na 5biegu przy 2 tys obr mam 80km/h a w europejskiej wersji na 5biegu przy 2tys obr mam 70km/h.proszę pomóżcie co zostawić i co bardziej nadaje się do modyfikacji dodam ze kasa nie gra roli chce mieć nie powtarzalny samochód ale nie chce żeby mnie jakiś mechanik oszukał a to jest na porządku dziennym w Polsce.dlatego chce wiedzieć więcej.i po to tu jestem.
  
 
jesli dobrze zrozumiałemto masz silnik rqb i zeteca 115 kuca sa to praktycznie te same silniki ,z tym ze rqb ma juz chłodzenie tłoka a w twoim przypadku jest to na korzysc.Ogólnie musisz sprawdzic który silnik jest w lepszej kondycij ale nie na oko tylko w konkretnym warsztacie.O tym sie dowiesz gdy sprawdzisz cis na tłokach i tym podobne sprawy ,jakies wycieki ile ma przejechane itp.

Ja osobiscie bym obstawiał przy silniku rqb ale tylko wtedy gdy nie jest zajezdzony.
  
 
Daj chociaz fotki tych silnikoiw, bo zapewne oba to RKC czyli 115KM.
Odciecie zapłonu ma kazdy silnik z wtryskiem paliwa, dla jasnosci.

Nastepnie, mechanicy nie turbia auta, robia to firmy tuningowe, badz pasjonaci.

Toz e roznica wynosi 10km/h to zaden kierunek. Jesli ktorykolwiek silnik ma 130KM, to powinien miec i skrzynie biegow MTX, czyli z podnoszonym wstecznym.
  
 
nie. jest to silnik 1.8 16v rqb 130km
  
 
Nie wazne, chcesz turbic, to jedyne sensowne, dosc proste i tanie to kompresor np z Golfa G60, Mercedesa itp.

Idzie to bez problemu umiescic tam gdzie kompresor klimy. Przepustnice rowniez z G60, bo jest 2 obwodowa, bardziej przydatny osprzet z g60, reszta home made. Jak bys sie dobrze zakrecił to 2-3 tys z własna praca.
Turbo w tych pieniadzach nie załozysz, zwazywszy na sam montaz jego.
Jak bym był bardzo przywiazany do swojego auta, to sprobował bym sie pobawic, ale ze nie jestem to nie chce mi sie bawic w szukania i wydawania kasy.

Z madrzejszej strony za 12-15 tys masz cuś takiego
AŁDIIII
, wierz mi ze po przejazce tym zapomniał bys o turbieniu . Miałem okazje kiedys sie takim przejechac, oczywiscie za pasazera, wrazenie ciezko opisac.

Plus jest taki ze nie duzo kosztuje, nie babrasz sie, nic cie nie interesuje.
Wyglad fajny, prowadzenie itd.
Minus to utrzymanie tego, ale zapewne nie duzo wieksze niz turbionego czy zwykłego escorta. O ile nie kupisz sztrucla. No i paliwo.
  
 
taka ciekawostka. mieszkałem z kumplem w akademiku, i mial skode felcie kombi 1.3 MPi. wpadł na pomysł uturbienia jej.
sukcesywnie sam zbierał, montował, dolot itp itd, ogolnie koles zlota raczka (20 lat).
koszt jego wyczynu:
-turbina z 1.9 diesiel 200 zł,
- kolektor 100-150,
- dolot 100,
ogolnie +- 50 zł do całej sumy.

cisnienie mial nieduze, nie chcial tym jezdzic 3 dni tylko dłuższy czas. na mocy stwierdzilismy ze złapał ~30 %, czyli z ksiazkowych 75 na jakies ~100,
jego przyklad pokazuje ze jak się chce to można ,

jednak historia się kończy tak że samochód miał gaz, i na gazie i zalozoym turbie nie szło jeżdzić, ksztusił dusił parchał, na benzynie wszystko ok. trzebabylo zalozyc sekwencje a na to juz nie miał pieniedzy, caly komplet uturbienia sprzedał innemu wlascicielowi felci z korzyścią dość sporą.
aha. jak pojechał do gazownika to jak zobaczył właściciel warsztatu to się zapytał "jaka firma mu to montowała, ładna robota"
  
 
Troche to nie jasne, kolektor za 100-150 od czego? Bo P&P raczej nic tam nie pasuje.

Koszt oczywiscie w 1000zł da sie zmiascic, totalny home made itd. Bez strojenia, przyrost bedzie, bo wystarczy ostre wałki załozyc i wiekszy dolot i juz sa spore przyrosty. Tylko ze jakiejs sensownej mocy nie uzyskamy, moze z 30 km udało by sie wykrzesac. Wtedy o ile jest to zrobione pewnie to mozna smigac takim czyms.

Tylko nadal zastanawia mnie kwestaja podcisnien itp, skad czujniki biora podcisnienie, skoro jego nie ma??? No i cos ala BLOW bo co bedzie jak przy 5 tys rpm na biegu puscimy gaz? BUUUM.
  
 
Cytat:
2010-03-22 20:58:32, pdasiek pisze:
taka ciekawostka. mieszkałem z kumplem w akademiku, i mial skode felcie kombi 1.3 MPi. wpadł na pomysł uturbienia jej. sukcesywnie sam zbierał, montował, dolot itp itd, ogolnie koles zlota raczka (20 lat). koszt jego wyczynu: -turbina z 1.9 diesiel 200 zł, - kolektor 100-150, - dolot 100, ogolnie +- 50 zł do całej sumy. cisnienie mial nieduze, nie chcial tym jezdzic 3 dni tylko dłuższy czas. na mocy stwierdzilismy ze złapał ~30 %, czyli z ksiazkowych 75 na jakies ~100, jego przyklad pokazuje ze jak się chce to można , jednak historia się kończy tak że samochód miał gaz, i na gazie i zalozoym turbie nie szło jeżdzić, ksztusił dusił parchał, na benzynie wszystko ok. trzebabylo zalozyc sekwencje a na to juz nie miał pieniedzy, caly komplet uturbienia sprzedał innemu wlascicielowi felci z korzyścią dość sporą. aha. jak pojechał do gazownika to jak zobaczył właściciel warsztatu to się zapytał "jaka firma mu to montowała, ładna robota"



bujda na resorach i nic więcej