[OGÓLNE] Problem z zapalaniem na gazie już przy 0 st.C

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam mam problem z zapaleniem escorta 1.3 gaźnik gdy jest dopiero 0st C choc instalacja LPG jest taka ze on zapala zawsze na gazie a jak jest zimno to juz nie zapala wczesniej gdy byla temperatura powyzej zera pomagało to dodatkowe gazowe ssanie a teraz juz nie pomaga wiec zapalam go na benzynie i to bez zadnych problemow nawet przy -20st i co tu zrobic?


[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2010-03-01 19:07:55 ]
[ powód edycji: temat ]
  
 
odpalaj na benzynie i przełaczaj na gaz. lepiej dla silnika. a benzynki ci pojdzie 2-3 litry przez miesiac.
  
 
Gaz musi być podgrzany przez układ chłodzenia auta. Dlatego wiekszość instalacji lpg ma automat, który odpala na pb, a później po przygazowaniu przechodzi na lpg. Dla silnika jest lepiej jak pdasiek pisze. Oczywiscie u Ciebie jest cała procedura...wyjeżdżenie pb, później na lpg...itd...ale przy niskich temp to korzystne dla silnika, dla układu paliwowego...
  
 
rozumiem ale rok temu przy takich temperaturach zapalalem normalnie na gazie i benzyny mi wlasnie duzo wypala bo to jest reczne ssanie i zanim go przelacze na gaz to musze ja wypalic i to najlepiej na prostej drodze a w korkach ciezko to zrobic miedzy samochodami zwlaszcza jak wypali sie benzyna na wolnych obrotach
  
 
nie wiem jak masz z tym ssaniem ręcznym wg mnie dajmy na to z rana odpal na pb, samochod zanim zagrzejesz zeby przez szybki było widac cokolwiek niech chodzi na benzynce. złapie troszke temperatury dawaj na gaz. nie wiem bardzo o co chodzi z tym twoim wypaleniem się benzyny.
  
 
Cytat:
2009-12-21 21:36:15, pdasiek pisze:
nie wiem jak masz z tym ssaniem ręcznym wg mnie dajmy na to z rana odpal na pb, samochod zanim zagrzejesz zeby przez szybki było widac cokolwiek niech chodzi na benzynce. złapie troszke temperatury dawaj na gaz. nie wiem bardzo o co chodzi z tym twoim wypaleniem się benzyny.


kolega ma gaźnik-tam wszystko jest ręczne i mechaniczne-i nie możesz pomieszać paliwa, a wiekszość z nas ma wtrysk....
  
 
bo to nie jest samochod na wtrysku najzwyklejsza instalacja do samochodow gaznikowych przy przelaczniku jest reczne odciecie benzyny zeby sie wypalila do konca wtedy mozna dopiero wlaczyc gaz bo jezeli przelaczy sie z benzyny od razu na gaz to on wtedy zalewa sie jedna i druga mieszanka jednoczesnie bo przy instalacji automatycznej gaz wlatuje do silnika razem z powietrzem a benzyna przez wtryski dlatego nie ma tego problemu i wtedy nie ma innej mozliwosci jak zapalac na bezynie a u mnie jest inaczej.
  
 
dzieki kolego za zrozumienie bede go zapalal na benzynie do puki nie bedzie cieplej albo udam sie na regulacje gazu moze trzeba parownik wymienic albo sama membrane nie wiem, wczesniej myslalem ze przewody albo cewka bo swiece juz wymienilem ale przy takim mrozie nawet na benzynie bym nie odpalil...
  
 
Silnik teoretycznie w ogóle nie powinien zapalać na gazie, choć większość ludzi właśnie tak zapala. Jeśli silnik nie chce zapalić na gazie to nie jest żadna usterka. Po prostu ktoś zapomniał że zapala się na benzynie
  
 
wojthek84 odpalanie przy ujemnych temperaturacj jest morderstwem dla parownika... zastanawiales sie jak to dziala?

az sie dziwie ze parownik nie pokrywa sie gruba warstwa sniegu/lodu... u mnie dokladnie tak bylo juz przy temperaturach ok -5st... ale tam mialem troche wadliwy uklad chlodzenia (konkretnie korek wlewu plynu odpowiadajacy za odpowietrzanie i pobieranie/wyrzucanie plynu do zbiorniczka wyrownawczego)

jak odpalasz auto przy powiedzmy -10, to temperatura parownika po chwili wynosi pewnie ok -30... potem plyn chlodniczy sie rozgrzewa, aby parownik osiagnal temperature rzedu 40 i wiecej stopni (zalezy ile jezdzisz)... pomysl co dzieje sie z wszystkimi gumami gdy w ciagu kilku minut temperatura zmienia sie o ponad 70st....
  
 
Mała ciekawostka moj były Golf 2 1.3 gaznik.

Miałem go rok, od kupna nie działała pompa paliwa i auto było palone zawsze na gazie, i tu ciekawostka bo jak przyszła zima to mrozy były w nocy do 30 stopni, przy -20 palił bez problemu z rana, olej miał zalany Cstrol 15W.
Raz tylko grzałem go farelka jak w nocy było -30 a w dzien było -25, ale po grzaniu 10 minutowym miski odpalil bez problemu.
Nigdy rowniez nie było nic robione, gaz byl ustawiony recznie, nie zamarzał ani nic podobnego.
Tyle ze to był gaznik.