[MK VII 1.4 LPG] faluja obroty na rozgrzanym silniku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich klubowiczow.Mojemu esiowi faluja obroty na rozgrzanym silniku.Jest nawet taki moment ze zgasnie.A obroty spadaja do 500 a za chwilke wskakuja na 1000. Nie wiem czy to wina regulacji gazu czy czego.


Nie pytac jak chodzi na benzynie bo wczesniej jeden z klubowiczow jezdzil tylko na gazie gdyz była zatarta pompka paliwa.gdy ja wymienilem to odpala na benzynie ale bez trzymania na gazie gasnie.
  
 
W pierwszej kolejności stawiałbym na czujnik temperatury powietrza w dolocie.
  
 
hmmmm... moge zgadywc ze chodzi o takie cos odstajacego w kolektorze ssacym po stronie rozrzadu.Znajduje sie na samym boku kolektora.
  
 
No i drodzy klubowicze problem naprawiony.

Taka czarna puszeczka plastykowa ktora jest u mnie umiejscowiona po stronie rozrzadu to chyba jest odpowietrznik skrzyni korbowej lub odma. Nie wiem co to dokladnie ale jest to podlaczone grubawym wężem do osłony zaworow,a ten drógi wąż idzie w prawą strone wzdłóż kolektora ssacego i wlasnie ten wąż był sciągniety z zworka odstajacego w glowicy. Kiedy go włazylem na swoje miejsce to odrazu problem ustał.

Mam nadzieje ze komus ta informacja sie przyda i pozdrawiam.

  
 
nie chcę się czepiać ale według mnie to warto było by zajrzeć do słownika ortograficznego
miłej lektury
  
 
Jak jezdził na gazie a pompa paliwa nie chodziła to mogł uszkodzić wtryskiwacze gdyż musi być obieg paliwa dlatego nie odcinaja pompy przy zakładaniu gazu tylko wtryski odcina.Wtryskiwacze sa chłodzone paliwem dlatego pompa powinna chodzic nawet jak jezdzisz na gazie.

[ wiadomość edytowana przez: batigol66 dnia 2012-07-08 15:51:34 ]

[ wiadomość edytowana przez: batigol66 dnia 2012-07-08 15:52:14 ]
  
 
Miałem to samo.Po regulacji gazu u gazownika jak ręką odjął.