Escort mk1"71 by Andrut

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Wszystkich !!
Po tym jak zrobiło sie drobne OT w sprawie temacie konkurs a wiele osób pytało o mk1 wiec postanowiłem wrzucic ponownie fotki i napisac trochę informacji o tym projekcie.

Zaczeło sie dosyć przypadkowo bo po sprzedazy poprzedniego auta rozglądałem sie za czymś nowym aż pewnego dnia w jednej z bocznych uliczek zobaczyłem Escorta mk1 Nie wiedziałem czy jest na sprzedaż ale postanowiłem doszukac sie właściela żeby dowiedzieć sie coś wiecej o aucie-gdy to sie udało początkowo nawet nie było mowy o sprzedaży ale jakos temat zszedł w tym kierunku a ja sie poważnie zaczołem zastanawiac czy coś z tego będzie oraz zaraz pojawiła sie wizja na auto

Tutaj foto zaraz po zakupie w wiecej w profilu


Wiedziałem juz po pierwszych ogledzinach ze trzeba zając sie absolutnie każdym podzespołem bo czas jak wiadomo robi swoje a właściciel też nie pomagał aby auto wytrwało w dobrym stanie. Już w dniu zakupu "weteran" miło mnie zaskoczył bo po zalaniu paliwem oraz na dobrym akumulatorze auto odpaliło bez najmniejszego problemu a wiec bardzo miło zaskoczenie już na samym początku potem tylko uporanie sie ze wszystkimi formalnościami i juz mogłem zabrać mk1 do siebie. Przy tego typu projektach trzeba zgromadzić odpowiednia ilosć gotówki aby prace szły do przodu. W pierwszej kolejności postanowiłem, że karoseria wymaga najwiecej pracy a wiec musiałem poszukać odpowiedniego lakiernika. Zdecydowałem sie na dwukolorowe malowanie i wyszło to naprawde ciekawie


Gdy Ford powrócił już z malowania mozna było przystąpić do II części reanimacji, która polegała w pierwszej kolejności na bardzo starannej konserwacji + profile zamknięte. Gdy to było juz zrobione powoli środek "wracał do normalności" ponieważ był niestety bardzo zaniedbany.


po :


Kolejnym punktem odbudowy był silnik, który po miłej niespodziance w dniu zakupu otrzymał wszystkie nowe(te które były do kupienia) części eksploatacyjne, został wymyty, wyregulowany.


Następnie zostały zregenerowane elementy zawieszenia, hamulce, oświetlenie, wszystkie uszczelki a wszystkie elementy chromowane i niklowane bardzo starannie oczyszczone i odświezone i ponownie założone na Escorta. Doszły nowe felgi- oryginalne RSy "krzyże" które również zostały zregenerowane.

Cała "rewitalizacja" zaraz gdy auto wróciło od lakiernika trwała od początku września a ostatecznie wyjechał w marcu. Było robiony prawie codziennie a dzis słuzy jako auto na codzień.
Foto gdy wyjechał juz skończony na ulice (jeszcze na poprzednich felgach, starym grillu+prostokatne lampy,stary tłumik,był jeszcze bez oznaczeń)

A to juz najbardziej aktualne foto











To BE CONTINUE !!



[ wiadomość edytowana przez: Andrut-mk1 dnia 2006-09-24 14:40:08 ]

[ wiadomość edytowana przez: Andrut-mk1 dnia 2007-06-01 09:42:19 ]
  
 
Piekny!!!!No i przydał sie taki egzemplaz w klubie.Teraz juz nie brakuje zadnego mk!!!
  
 
...to na pierwszy rzut oka można stwierdzić ile pracy w niego włożyłeś piekne autko, prapraprapradziadek naszych MK...
  
 
Nie bądź taki skromny Trzeba mieć niezłą odwagę, żeby kupić autko w takim wieku.
  
 
hehe no naprawde wielkie gratulacje ! autko nabrało młodego ducha choć jest najstarszym essem jaki jest w klubie. mk1 to już auto historii , żadko spotykane na drogach i to się liczy tym bardzie w takim stanie , naprawde szacunek
  
 
aaaa i jeszcze jedno auto zrobione z gustem i te felgi pasują idealnie do sylwetki auta
  
 
piękne auto..
  
 
a ja myslalem, ze moj to jest staruszek (rocznik 86)...
ale dla Ciebie wielkie restecpa
czekamy na wiecej !
  
 
Wielki respekt dla twojej pracy niewiele osob by sie posuneło do odnawiania weterana a napewno nie ja niemam cierpliwosci do tego.
No to Sparku został wypart przez MK I (oczywiście żarcik)
  
 
A my to z kolegą siem troche znamy....
I dobrze pamiętam jak z ciekawością śledziłem postępy w projekcie odbudowy.... Jednym słowem piękny pradziadek który dziś cieszy ogromnie... a wszystko dzięki odwadze , zaangażowaniu i wytrwałości.... Postawa godna naśladowania Andrut uratowałeś go i tchnąłeś w niego nowe życie....tyle powiem

  
 
no faktycznie duzo pracy i zapewne pieniedzy pochlonelo to autko
  
 
Baaaardzo ładny Robi wrażenie, fotki wykończonego z zewnątrz poprosimy, ale wnętrze jest super. Czy to jest oryginalna kierownica i pokrycie deski rozdzielczej?
  
 
I za takie autko napewno dałbym wiecej niz za niejednego 'tuningowanego' Escorta ...
  
 
Gratulacje duzo pracy ciebie to kosztowalo ale sie opłacało , wielki szacunek, i do zobaczenia gdzies na drodze
  
 
naprawde piekna robota
  
 
Rewelka o to jest szacunek na drodze a nie jakaś nowa C klasa co przejeżdza niezauważona - Tak 3mać
  
 
kiedys tvn mial taki program o legendach motoryzacji : byly tam maluchy, fiaty 125, syrenki itd
Pozniej byl golf.... Szkoda ze nie robia tego dalej moglbys z tym cackiem zglosic sie i pewnie wiele osob z klubu wraz z Toba stworzyloby fajny odcinek o WSZYSTKICH wersjach essiego... Moglaby to byc niezla wizytowka FEFKu
  
 
no no az mnie zatkalo, jednak jak sie chce to mozna duzo szcunekczek dla kolegi
 
 
no fajny , lecz zauważyłem, że "brakuje" w FEFK combiaków starszych niż (i) MK5 oraz VANów
  
 
Dzieki wielkie za pozytywne komentarze
Gdy zabierałem sie za auto nawet niesądziłem ze tak mało jest mk1 w PL co mnie tylko dopingowało do roboty. Zawsze przy takich projektach są chwile ze człowiekowi już robota wychodzi bokiem i ma dość ze wzgladu na brak jakiejś pierdoły ale na "placu boju" z dokonczonymi weteranami zostają tylko najbardziej wytrwali Nawet nie wiecie ile dobrego dają takie pozytywne komentarze - o tylko potwierdzenie ze warto było odbudować ten mały kawałek motoryzacyjnej historii