[MKVII] 1.6 Zetec dławienie gdy zimny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem od jakiegoś czasu z moim autem. A więc po odpaleniu rano (łapie od ręki) obroty ok 1100 ~ 1200 pracuje równo ale w momencie gwałtownego dodania gazu auto świruje spadają obroty strzela w wydech potrafi nawet zgasnąć. W momencie puszczenia pedału obroty wracają do normy. Po nagrzaniu auto pracuje w miarę ok ale jednak występuje lekkie zawahanie obrotów po gwałtownym wciśnięciu gazu. Na Lpg żaden z tych objawów nie występuje chodzi lepiej niż na Pb.
  
 
Jam mam takie objawy od zawsze, gdy gwałtownie wciśniesz w podłogę to zawsze się zadławi, mi mechanik mówił że to zaleta tego auta. Ale że potrafi zgasnąć??!? to dziwne bo chyba nie powinien.
  
 
Tak ale wcześniej tego nie było, Zdarzy mu się zgasnąć ale najczęściej strzela w wydech i się dusi. I śmierdzi niedopalonym paliwem. Jakby go zalewało...
  
 
Może rzeczywiście go zalewa? Sprawdź: świece i kable (czy wszystkie dają równo iskrę), może któryś wtryskiwacz padł i podaje za dużo paliwa, skoro na LPG jest OK. Spróbuj podjechać na komputer-będzie najtaniej, bo jak zaczniesz kombinować i coś wymieniać, to......
  
 
Z komputerem moge mieć problem bo kiedyś jeżdziłem zeby mi zdiagnozowali usterke to nie mogli sie połączyć bo nie mieli takiego interfejsu czy coś... świece i kable Motorcrafta mają może z pół roku. A weź mi powiedz jaka powinna być fabryczna przerwa na świecy?
  
 
Jednak małe sprostowanie co do strzelania bo strzela w dolot:/
  
 
miałem podobnie tylko u mnie na LPG tak było na benzynie w miarę ok.
Stawiam na układ zapłonowy, wygląda mi to trochę na cewke. Jak masz może jakieś stare cewki przewody czy świece które wymieniałeś w ramach przeglądu i były ok to spróbuj zamienić po kolei. Skoro strzela w dolot to wg mnie 80% zapłon.
Jaki masz gaz w aucie? jak zwykły to omija kilka czujników, i to też może być wina czujnika któregoś, podaje błędne dane i silnik nie pracuje na PB tak jak powinien

[ wiadomość edytowana przez: pdasiek dnia 2011-10-02 14:18:15 ]
  
 
mialem u siebie ten sam problem. Zmieniajać kolektor ssacy na plastikowy(Był EFI) pozbylem sie problemu. Okazalo sie że trafiony był czujnik położenia przepustnicy. Troche mnie to dziwi bo nie wiem co on ma z tym wspolnego ale przełożylem całą przepustnice do kupla auta i zaczelo mu sie to samo dziać. Jak był zimny to po wcisnieciu gazu dlawil sie. Jak sie rozgrzał to chodzil normalnie...
  
 
Na układ zapłonowy bym może tak nie stawiał bo jak awaryjnie odpale na gazie to jest ok chwile obroty pofalują i jest ok. A na Pb nie! Zdaje mi sie gdyby to był układ zapłonowy to prędzej na lpg by kiepsko chodził... co do potencjometru przepustnicy to jakiś czas temu był sprawdzany ale możliwe ze teraz mu coś odbija sprawdzę. Instalacje mam sekwencyjna Lovato smart. Świece i przewody oryginalne motorcraft maja może pół roku a cewki nie sprawdzałem.

[ wiadomość edytowana przez: koniu031 dnia 2011-10-03 22:30:46 ]
  
 
Cytat:
2011-09-28 22:12:26, koniu031 pisze:
Mam problem od jakiegoś czasu z moim autem. A więc po odpaleniu rano (łapie od ręki) obroty ok 1100 ~ 1200 pracuje równo ale w momencie gwałtownego dodania gazu auto świruje spadają obroty strzela w wydech potrafi nawet zgasnąć. W momencie puszczenia pedału obroty wracają do normy. Po nagrzaniu auto pracuje w miarę ok ale jednak występuje lekkie zawahanie obrotów po gwałtownym wciśnięciu gazu. Na Lpg żaden z tych objawów nie występuje chodzi lepiej niż na Pb.

problemem jest dostrojenie się sterownika silnika do pracy na gazie, zresetuj sterownik i problem minie do następnego razu, albo zestrój porządnie instalacje LPG. ostatecznie wyjmij bezpiecznik, bodajże nr7(ten najmniejszy w górnym rzędzie) i poczekaj pare/nascie minut tak aby sterownik utracił zawartość pamięci. następnie po złożeniu odpal i poczekaj parę minut(ok 3) i w drogę, albo do domu.
Cytat:
mialem u siebie ten sam problem. Zmieniajać kolektor ssacy na plastikowy(Był EFI) pozbylem sie problemu. Okazalo sie że trafiony był czujnik położenia przepustnicy. Troche mnie to dziwi bo nie wiem co on ma z tym wspolnego ale przełożylem całą przepustnice do kupla auta i zaczelo mu sie to samo dziać. Jak był zimny to po wcisnieciu gazu dlawil sie. Jak sie rozgrzał to chodzil normalnie...

bo zrobiłeś dokładnie to co wyżej napisałem, zresetowałeś sterownik, bo przy tej operacji na pewno odłączyłeś akumulator
  
 
Miałem podobnie, również strzelanie w dolot okazały się kable. Wymieniane rok temu... Janmor ;D Najpierw myslalem, że to świece, wymieniłem na platynowe Motorcrafta. Przez jeden dzień było dobrze. Podjechałem na stacje, zapalam dodaje gazu i czuje, że go szarpie. Okazało się, że 2 kable mają przebicie, i pękły 2 świece.