[Tigerbart] Mk7 Hatch 5D by Tigerbart - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2011-05-25 17:00:48, Tigerbart pisze:
Znaczki nie są płaskie.


Pisałem o literach, nie o znaczkach.
  
 
Chociaż jestem zbyt drobiazgowy w kwestii oceny aut a przy tym nie lubię MK VII to muszę jednak przyznać, że to jest wyjątkowo ładne ,nie mam sie do czego przyczepić, i osobiście nie pozmieniałbym w nim niczego.

To zresztą jeden z najładniejszych escortów w nadwoziu 5d jakie tu widziałem.

[ wiadomość edytowana przez: Remarq dnia 2011-10-07 02:04:01 ]
  
 
Cytat:
2011-10-07 02:01:45, Remarq pisze:
Chociaż jestem zbyt drobiazgowy w kwestii oceny aut a przy tym nie lubię MK VII to muszę jednak przyznać, że to jest wyjątkowo ładne ,nie mam sie do czego przyczepić, i osobiście nie pozmieniałbym w nim niczego. To zresztą jeden z najładniejszych escortów w nadwoziu 5d jakie tu widziałem. [ wiadomość edytowana przez: Remarq dnia 2011-10-07 02:04:01 ]


Nic dodac nic ujac
Chociaz tigerbart czasami przegina w szczegolach gdzie zatraca sie zdrowy rozsadek to mimo wszystko jak dla mnie jest fanem escorta z krwi i kosci.
  
 
Czyżby sprawa opasek na pasach w kombi? heheh. W czerwonym już nic nie zmieniam. Teraz kupiłbym podgrzewaną skórzaną oryginalną tapicerkę, jako ostatni element brakującego wyposażenia. Dojdzie nowy zderzak na przód i mały dystans na tylne koła bo za mało wystają heh
  
 
Zdjęcia jak zwykle nie oddają w pełni tego co widzimy na żywo.
Widziałem dzisiaj, 2 za jednym zamachem
Czerwony to dzieło sztuki, od razu kazałem się zaprowadzić do lakiernika Ten escort na prawdę wygląda jak z rocznika 2011
Detale przy drzwiach, plastiki ochronne na zamek itd.
Widać ze w te auta jest włożone serce, kombi zrobiło mniejsze wrażenie, może dlatego że było brudne i nie było do niego kluczyków
A i dowód:
Cosiara przy czerwonym wygląda jak jakiś zaniedbany ulep, aż mi wstyd było
  
 
Prawda widziałem dziś na drodze czerwonego i wrażenie robi.
  
 
Cytat:
2011-10-08 13:43:41, Hex pisze:
Zdjęcia jak zwykle nie oddają w pełni tego co widzimy na żywo. Widziałem dzisiaj, 2 za jednym zamachem Czerwony to dzieło sztuki, od razu kazałem się zaprowadzić do lakiernika Ten escort na prawdę wygląda jak z rocznika 2011 Detale przy drzwiach, plastiki ochronne na zamek itd. Widać ze w te auta jest włożone serce, kombi zrobiło mniejsze wrażenie, może dlatego że było brudne i nie było do niego kluczyków A i dowód: Cosiara przy czerwonym wygląda jak jakiś zaniedbany ulep, aż mi wstyd było




Zacne TRIO
  
 
Bartku szacun czekam na nowe foty!
  
 
HEX chylę kapelusz słysząc twoją skromność

Przewiozłeś mnie cossem - miejsce czerwonego w szeregu jest w tej kwestii duużo przesadzone

Czarny zaniedbany jest. Musi przezimować w garażu do którego trafi na dniach, później się nim zajmę, za to do końca, a efekt spodziewam się uzyskać miażdżący (przynajmniej moje kolana) na zewnątrz, wewnątrz i pod maską.
  
 
takie komplementy od Remarqa i Seby to naprawdę rzadkość
Czerwony rządzi, wygląda extra, co do czarnego (Bartek nie obraź się) jakoś wątpię że ten projekt zostanie ukończony...minął rok, drugi i wciąż to samo: coś się dzieje ale fotek brak, przychodzi zima-znowu powrót do garażu itd
  
 
brakuje ci wiary, a mi czasu na niego.
  
 
Poza robieniem auta jest jeszcze praca, inne życie.
  
 
Ważne, że jest plan i masz gdzie trzymać takie auto. A czas kiedyś się znajdzie

Żeby nie było OT to czerwony zacnie wygląda
  
 
Autko widziałem chyba dzień po wyjechaniu z Garażu.
Z dość sporej odległości robił niesamowite wrażenie, a z bliska jeszcze większe.

Powodzenia przy dalszych pracach Bartek.
  
 
Dziś zrobiłem sobie takie fotki:















  
 
Ta zima okazała się fatalnie pechowa dla czerwonego.

Lista uszkodzeń, która powstała od grudnia do końca lutego:
- pęknięta przednia podgrzewana szyba
- dwa kapcie i dwie uszkodzone felgi stalowe
- uszkodzony próg Zendera (do zrobienia)
- padnięty silnik wycieraczek
- uszkodzony zamek tylniej klapy oraz uszkodzony siłownik el. otwierania
- tylni Zender do prostowania
- problemy z silnikiem - brak biegu jałowego, po prostu nie istniejąwolne obroty - prawdopodobnie przepływomierz, bo krokowy zmieniłem i nic.
- uszkodzony układ wydechowy - cały do wymiany


Nie poddam się jednak i do świąt obiecałem sobie zrobić wszystkie potrzebne naprawy i dodatkowo trochę znowu pozmieniać wygląd
  
 
Jestem bardzo wdzięczny koledze Andree za pomoc przy aucie. To dzięki niemu obecnie auto wraca do swojej właściwej kondycji.

Teraz pozostałmi tylko zamek klapy, prace nad wyglądem auta i przejażdżka na diagnostykę silnika.

Po świętach aktualne fotki auta.
  
 
Tym razem opstrykaj go z każdej strony, a nie tylko z prawego boku.
  
 
Cytat:
2012-04-05 02:12:04, darek4488 pisze:
Tym razem opstrykaj go z każdej strony, a nie tylko z prawego boku.



Masz podejrzenia, że z lewej jest inny
Jak dla mnie miioodzio mioooooodzio Na pewno jeden z najładniejszych esów na fefk-u
  
 
jak przyjedziesz po gwint i bedę miał chwile wolna to zobaczymy co z tymi wolnymi obrotami bo mi sie wydaje ze albo jakies podciśnienie padło albo krokowy...