[Bysiorek] RS 2000 mkVI Czarnuch - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-08-25 20:59:02, Diviz pisze:
a powiesz dokładnie co było nie tak z twoim silnikiem ?? i co w nim zostało wymienione ??


Z moim czy Transika ?
  
 
temat tyczy się twojego auta a wiec co działo się z twoim motorem ??
  
 
U mnie okazało się że termostat się zaciął ale tak dziwnie że był zawsze zamknięty więc tylko mały obieg chodził i autko się strasznie grzało i wysokie ciśnienie były na przewodach tak że wszystkie nieszczelności mi się pokazywały Co więcej miałem trudności z odpalaniem (czarne świece) bo zalewało mi silnik co się okazało to regulator ciśnienia paliwa poszedł i nadstan paliwa zamiast wracać do baku to szedł podciśnieniem przez dolot do cylindrów, owe podciśnienie też było skopane hehe nie wszystkie przewody były podłączone część brakowało a trzech poprzednich "pseudo-mechaników" nie umiało sobie poradzić z tym problemem. Teraz autko stało tydzień czasu bez odpalania wsiadam do niego i pali od kopa nawet na zimnych obrotach nie faluje i nic nie pryka więc jestem mega z nich zadowolony gdzie najpierw przez półtora miecha nikt nie kumał o co biega chłopaki z kupy złomu w 2 dni zrobili i wyregulowali jak trzeba.
  
 
Czyli na spota zobaczymy 100% z RS Najważniejsze że bryczka chodzi jak powinna bo to chyba najbardziej cieszy...(bynajmniej mnie )
  
 
Cytat:
2010-08-31 19:13:16, lipek88 pisze:
Czyli na spota zobaczymy 100% z RS Najważniejsze że bryczka chodzi jak powinna bo to chyba najbardziej cieszy...(bynajmniej mnie )


Raczej tak

teraz mam parę duperelek do zrobienia, muszę uszczelnić pokrywę zaworów bo polerce troszkę mi żyga
Jeszcze nie mam ogrzewania a zima za pasem brrrr chyba mam zatkaną nagrzewnice wąż doprowadzający ciecz do chłodniczki jest gorący a powrót zimny miał ktoś kiedyś taki przypadek ? i czy dużo roboty z wyjęciem owej nagrzewnicy? w tą sobotę mam troszkę czasu ale nie cała więc jak by ktoś miał jakieś pomysły jak to ugryść to czekam na wszelkie info.
  
 
ojojoj nagrzewnica.... trochę trzeba się nagimnastykować, dechę od dołu odkręcić (tylko dó,ł nie całą) mocno odchylić i szarpać się Strasznie nie wygodnie jest, temat ten przerabiałem w zimę -15'C pod blokiem więc wykonalne w owych warunkach bez relanium

Powodzonka
  
 
siema jak zrobiles progi bo u mnie tez sa takie ze sie sypia i nie ma jak poszpachlowac tego.??
  
 
Cytat:
2010-09-06 09:32:20, krzysiek22122 pisze:
siema jak zrobiles progi bo u mnie tez sa takie ze sie sypia i nie ma jak poszpachlowac tego.??



ty nie szpachluj tylko oddaj do blacharza, zeby wspawal nowe.
  
 
Cytat:
2010-09-06 09:32:20, krzysiek22122 pisze:
siema jak zrobiles progi bo u mnie tez sa takie ze sie sypia i nie ma jak poszpachlowac tego.??


Może nie powinienem tego tu pisać ale kupiłem kawał blachy i na giętarce powyginałem je. Koszt takiej operacji to jakieś 60 zł za arkusz blachy z jednego arkusza idzie zrobić 3-4 progi Umie niby tylko reperaturki potrzebowałem wymienić ale jak już go ciachałęm to wolałem całość wymienić i teraz wiem co mam a szpachla to nadaje się tylko na wykończenie jako przygotowanie do malowania
  
 
Escort RS Dlaczego??
  
 
Cytat:
2010-09-26 17:20:23, lipek88 pisze:
Escort RS Dlaczego??


w skrócie bo mnie już na niego nie stać
  
 
Chyba już ostatnia fota razem z Lipka furą







  
 
żle się dzieje...
  
 
Bardzo źle.
co chwile ktoś sie essa pozbywa. szkoda. ja sie zaparłem. bede swojego trzymał tak długo aż zaczne głodem przymierać.
No cóż.... mam nadzieje że trafi w dobre ręce i ponownie zagości na tym forum.
Mam również nadzieje że ty również po jakimś czasie wrócisz do essa
  
 
Niestety Rs-y mają już swoje lata i przeważnie to skarbonki bez dna co widac bo wielu userach tego forum. Dlatego już dawno postanowiłem że mój przyszłościowy cabs to będzie 1.6 16v lub 1.8

Bysiorek dobrze robisz,bo co miesiąć wtapiać kasę...


[ wiadomość edytowana przez: Jarcio81 dnia 2010-09-27 20:50:05 ]
  
 
Chyba zartujesz teraz... stary ja się zapieram wszystkim czym mogę...jakoś daje radę i przykro bedzie mojemu jak jego braciszek pójdzie do rodziny zastępczej..

szkoda szkoda, ale wiem,ze to auto dużo kosztuje, kazdy kto ma RSa to wie, bo jak się coś nie psuje to człowiek zaczyna modzić i nie chce przestać
  
 
no wlasnie, a jak nie daj Boze cos da o sobie znac w trakcie modow to potem jezdzi taki nie dokonczony, rozgrzebany rs
  
 
Cytat:
2010-09-27 20:52:38, smallsize pisze:
no wlasnie, a jak nie daj Boze cos da o sobie znac w trakcie modow to potem jezdzi taki nie dokonczony, rozgrzebany rs



hahaha dobre

[ wiadomość edytowana przez: trance dnia 2010-09-27 20:54:15 ]
  
 
Cytat:
2010-09-27 20:53:20, trance pisze:
hahaha dobre [ wiadomość edytowana przez: trance dnia 2010-09-27 20:54:15 ]



wiem ,bo ja tak mam co prawda, bardzo nie widac, ale jednak jak sie do srodka wsiadzie to widac, ze paru rzeczy brakuje. najwazniejsze, ze juz wiem co go boli takze potrzebny mi jest tylko kanal, zeby sie z tym uporac , a potem dokonczyc mody


[ wiadomość edytowana przez: smallsize dnia 2010-09-27 20:58:59 ]
  
 
Cytat:
2010-09-27 20:45:29, Jarcio81 pisze:
Niestety Rs-y mają już swoje lata i przeważnie to skarbonki bez dna co widac bo wielu userach tego forum. Dlatego już dawno postanowiłem że mój przyszłościowy cabs to będzie 1.6 16v lub 1.8 Bysiorek dobrze robisz,bo co miesiąć wtapiać kasę... [ wiadomość edytowana przez: Jarcio81 dnia 2010-09-27 20:50:05 ]



Jarcio,farmazonow nie opowiadaj. Rs nie jest skarbonka ze wzgledu na silnik - ten silnik jest taki sam jak kazdy inny,baa nawet lepszy bo watpie,ze zetec wytrzyma 20 lat katowania. Ooo ,a ze teraz wiekszosci rsow zbliza sie latek 18-20 to co sie dziwic,ze naprawic trzeba - raz na 20 lat to tragedia ??
Powiedz jaki procent escortow to katowane od zawsze 1,6?? Zgodzisz sie ,ze wiecej RSow (wg mnie kazdy dostaje i dostawal w palnik) ma ciezki zywot?? Trzeba na pewne sprawy obiektywnie spojrzec i racjonalnie podejsc do sprawy. Zeby trzymac sportowe auto (do polowy lat 90tych RS z pewnoscia nim byl) i w dodatku tak stare niestety ale trzeba miec $$ tak juz jest. Nie problemem jest sam zakup,to jest najmniejszy pikus. Jak nie stac Ci na zakup 3 RSow to nie bedzie Cie stac na utrzymanie jednego.