Lubię Łady!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Eh przyjemnie jest rano podejść do auta (2106) po 2 tygodniach postoju, odgarniac go przez pół godziny spod 10cm warstwy lodu i śniegu i następnie przekrecić kluczyk i usłyszeć jak silnik zapala po 2-3s kręcenia
Za to min. lubie łady

A Wy za co lubicie Łady?


[ wiadomość edytowana przez: Konriii dnia 2010-01-09 14:04:28 ]
  
 
Ja też uwielbiam iść rano w zime do auta przekręcić kluczyk i usłyszeć jak bulgocze a później jechac przez snieg i patrzeć jak inni sie męcząbo nie mogąwyjechaćz parkingu hehe kocham ten tylni napęd Ogólnie bardzo lubie jeździć Ładą w zime, ten klimat mi odpowiada i pasuje do łady
  
 
A ja lubię swoja ładę za to że gdzie nie pojade to wzbudzam takie zainteresowanie jakbym miał co najmiej Porsche 911



[ wiadomość edytowana przez: ironman4 dnia 2010-01-09 16:06:31 ]
  
 
Lubię Ładę, jak jest sprawna

  
 
A ja lubie Łade za to, ze jak sie coś popsuje to mozna to samodzielnie naprawić na trasie przy pomocy drobiazgów z bagaznika i ksiąśki napraw
  
 
Witam
Cytat:
2010-01-09 14:02:29, Konriii pisze:
Eh przyjemnie jest rano podejść do auta (2106) po 2 tygodniach postoju, odgarniac go przez pół godziny spod 10cm warstwy lodu i śniegu i następnie przekrecić kluczyk i usłyszeć jak silnik zapala po 2-3s kręcenia Za to min. lubie łady A Wy za co lubicie Łady? [ wiadomość edytowana przez: Konriii dnia 2010-01-09 14:04:28 ]


Tez tak miałem przez wiele lat uzytkowania Ład, zima nie ima, mrozy, deszcze i co tam jeszcze wymyslić zawsze odpalały, tylko ta ostatnia to porażka - nie odpala i ma mnie głeboko gdzies, albo rozbiore na cześci, albo zepchne ze skarpy jesli nie uda mi się jej naprawić, na dodatek mam chwilowy problem z Fiatem, a Łada nie spełnia w tym przypadku swej drugiego auta, wrrrrrr%#%#&%
  
 
Heheh, podenerwuję Cię Sheriff

Miałem w garażu baniak z paliwem. Wlałem je do Łady. Okazało się że to ropa

Było to dwa tyodnie temu. Łada nie bardzo chciała jeździć na tej mieszance. LPG nie było w butli.

Stała sobie przysypana śniegiem.

Wczoraj przyszedłem, przekręciłem kluczyk i zagadała choć na początku na dwóch cylindrach. Trochę potrwało zanim złapała temperaturę i dało się nią ruszyć z miejsca, ale dała radę

Dodam tylko, że kompletnie nie jest wyregulowana

  
 
Moja Niunia szarpie od razu. Przez całą zimę ani razu mnie nie zawiodła. Co więcej! Ratowałem kilkukrotnie sąsiadów i przypadkowych ludzi: odpalanie z kabli czy wyciąganie ze śniegu

Nowoczesne niezawodne auta... HAH!
  
 
no i dziś znów, po półtora tygodnia, zapaliła jak tylko napompowała benzyny do gaźnika
  
 
Ja lubie swoja Lade za to ze jak dotad jeszcze mnie nie zawiodla, podczas jazdy zawsze czuje sie ten samochod i w jakiej Ladzie bym nie jechal, i jaka bym nie jezdzil to zawsze czulem Lade calym soba;P szarpie czasem, trzesie, skrzypi, zgrzyta i grzechocze, takie wlasnie sa LADY, ale te auta maja w sobie to cos, maja klase i dusze, i zawsze jak gdzies widze jeszcze na drodze Lade to serce sie raduje i buzia usmiecha
  
 
Dodam jeszcze, że z moich doświadczeń wynika, że jeśli Łada ma się popsuć to robi to zawsze pod domem by nie sprawiać kłopotów. Jeśli jednak coś się zdarzy z dala od domu to pomimo awarii dojeżdża pod dom. Opisane na podstawie własnych doświadczeń
Raz tylko nie mogłem dojechać bo coś z elektryką padło pod Leclerkiem na ursynowie... Miesiąc tam stała bo nie było komu z holować W każdym innym wypadku zarówno ta jak i poprzednia psuły się pod domem albo dało rade pod dom dojechać. Z czego Nivą raz przejechałem 50km na roztrzaskanej skrzyni (został tylko jeden bieg) w wyniku zatarcia.
  
 
Heh!

Mój tato pojechał w zeszlym roku z Warszawy w Bieszczady i Lada zepsula sie... juz w drodze powrotnej. Na szczescie 11 km od domu i kilometr od warsztatu w ktorym ja naprawiam


[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2010-02-17 12:44:11 ]
  
 
Cytat:
2010-02-13 07:03:15, djmarkus pisze:
zawsze jak gdzies widze jeszcze na drodze Lade to serce sie raduje i buzia usmiecha



dokładnie jest tak jak mówisz, ja jak widze Łade to zawsze sobie myśle - "w Ładzie - jak w domu"
  
 
Cytat:
2010-01-09 14:02:29, Konriii pisze:
Eh przyjemnie jest rano podejść do auta (2106) po 2 tygodniach postoju, odgarniac go przez pół godziny spod 10cm warstwy lodu i śniegu i następnie przekrecić kluczyk i usłyszeć jak silnik zapala po 2-3s kręcenia Za to min. lubie łady A Wy za co lubicie Łady? [ wiadomość edytowana przez: Konriii dnia 2010-01-09 14:04:28 ]



Hehe, miałem podobnie, diesel po nocy nie chciał odpalić, a Łada, która nie była ruszana ponad miesiąc odpaliła od ręki
Gniotsja nie łamitosja
  
 
a ja lubie Łady za to że są oryginalne i wyjątkowe
Więc mam mocne postanowienie zakupu tegoż wehikułu
moim marzeniem jest 2106
  
 
Cytat:
dokładnie jest tak jak mówisz, ja jak widze Łade to zawsze sobie myśle - "w Ładzie - jak w domu"


a ja tak moralistyczno-dydaktycznie sprobuje, co mi tam: tylko w kobiecie jest lepiej niz w Ladzie
  
 
Cytat:
2010-03-05 17:37:53, kuba_gorzad pisze:
a ja tak moralistyczno-dydaktycznie sprobuje, co mi tam: tylko w kobiecie jest lepiej niz w Ladzie




normalnie oplułem ekran w laptopie jak to przeczytałem
  
 
Cytat:
2010-03-05 17:26:30, ladamaniak pisze:
a ja lubie Łady za to że są oryginalne i wyjątkowe Więc mam mocne postanowienie zakupu tegoż wehikułu moim marzeniem jest 2106


Taaa...

Ty już tak kupujesz chyba z 3 rok i kupić nie możesz.

A przecież tak naprawdę 2106 to tylko marne 7 000 PLN.

www.allegro.pl/item940267104_lada_2106_1980_r_0rginal_70_000km_zabytek.html


  
 
eee ta cena to mocno z kosmosu
  
 
Cytat:
2010-03-09 20:35:15, emde pisze:
Taaa... Ty już tak kupujesz chyba z 3 rok i kupić nie możesz. A przecież tak naprawdę 2106 to tylko marne 7 000 PLN. www.allegro.pl/item940267104_lada_2106_1980_r_0rginal_70_000km_zabytek.html



znam to ogłoszenie Michale. Kupić bym chciał ale zobacze jeszcze jaką Łade zanabędę.
czas pokaże....

pozdrawiam Marcin