[smallsize] RS2000 MKV - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
stilon, powiem ci, ze nie. tak jak jest teraz to mi sie podoba. jedyna zmiana o jakiej mysle to felgi od coswortha.
  
 
RS jest spoko, widziałem na pierwszy spocie Krk i naprawde wpada w oko a co do felg cosworth to na alledrogo widziałem takie (z oponami za 1500pln)
  
 
Cytat:
2010-05-09 17:50:24, misiek82 pisze:
RS jest spoko, widziałem na pierwszy spocie Krk i naprawde wpada w oko a co do felg cosworth to na alledrogo widziałem takie (z oponami za 1500pln)



tez je widzialem. sa fajne nie powiem. mialbym mniej roboty w tedy przy blotnikach. z tylu teraz mam 9-cio calowa felge a z cossa maja 8 cali. narazie nie mam kasy na bajery. trzeba zrobic rzeczy, ktore sa konieczne. we wrzesniu mam umowionego blacharza, ale byc moze rs pojedzie jako autko slubne na slubie siostry mojej nazeczonej , wiec blacharza bede musial przesunac o pare dni.
  
 
O to zaszczytną funkcje spełni essi tylko z wsiadaniem może być maleńki problem
  
 
Cytat:
2010-05-09 18:31:04, misiek82 pisze:
O to zaszczytną funkcje spełni essi tylko z wsiadaniem może być maleńki problem



jak sie tnie koszty to nie mozna nazekac na wsiadanie.
  
 
Fajny plan - ślicznym RS'em do ślubu Co do felg to osobiście bym nie zmieniał na cossy. Ale powiem Ci szczerze, że wg mnie brakuje trochę dokładki jakiejś z przodu...
  
 
dokladki nie bedzie, bo z nia nie jestem w stanie wiechac do garazu. moze kiedys bedzie jak sobie zafunduje hydrauliczne zawieszenie
  
 
Smallsize ja moją cały czas drę nawet o asfalt jak jest nierówno. W tym cały urok przecież jeśli chcesz to mam taką gumową z mondka, to złoży się jakby coś

[ wiadomość edytowana przez: kju dnia 2010-05-10 23:56:24 ]
  
 
dokladke mam. kupilem w pakiecie z autem przejechalem cala polske z nia. wszystko bylo ok do poki chcialem wiechac do garazu. mam stromy zjazd do garazu zaraz przed nim zjazd idzie w poziom i wiazd do garazu jest podniesiony o 3-4 cm od poziomu wiazdu ( wiazd jest wybetonowany ) raz chcialem wiechac na sile i wygiol sie tez zderzak stad decyzja o sciagnieciu dokladki. teraz lezy i sie kurzy.
  
 
RS jak to RS - sliczny. Ale z tym białym paskiem na przedniej szybie to się mi bardziej podobał. A może jeśli założysz go z powrotem to jakieś alu white ?!

Cytat:
2010-05-11 08:01:44, smallsize pisze:
dokladke mam. teraz lezy i sie kurzy.



a pozbyć się jej nie chcesz?!
  
 
bardzo fajnie prezentuje się te twój rs, raz go oglądałem jak stałeś pod tesco na wielickiej, mój przy twoim to taki szarak
  
 
chyba nawet pamietam, bo zadko tam teraz jezdze zawsze swojego szaraka mozesz zrobic na cos fajnego
  
 
moze mi ktos pomoze. mam problem z kontolka ladowania. nie zawsze sie ukazuje, ale czasem tak. problem jest taki, ze po odpaleniu auta swieci sie kontrolka ladowania. wystarczy tylko leciutko dotknac gazu i kontrolka gasnie. problemu nie ma jak odpalam auto po jezdzie. dzieje sie tak gdy auto postoi kilka godzin. problem sie pojawil juz w zimie. co zostalo zrobione, bo musialem:

- glowica plus nowe graty
- nowy napinacz paska wielorowkowego plus pasek
- skrzynka z bezpiecznikami przelutowana
- autko bylo takze u elektryka, ktory sprawdzil wiazke silnika, i zrobil tak jak ma byc mocowanie kabli altek, rozrusznik itp. ( zerwaly mi sie w zimie i byly tylko zrobione na tzw "slowo honoru" )

nie sprawdzalem tylko akumulatora. autko odpala normalnie. nie ma z tym zadnych problemow.
  
 
kabel sprawdz i przeczysc styki od kontrolki ladowania przy altku.
jesli to nic nie da, to szczotki w altku, a potem diody wzbudzenia


[ wiadomość edytowana przez: radekbox dnia 2010-05-11 21:21:37 ]
  
 
Cytat:
2010-05-11 21:21:07, radekbox pisze:
kabel sprawdz i przeczysc styki od kontrolki ladowania przy altku. jesli to nic nie da, to szczotki w altku, a potem diody wzbudzenia [ wiadomość edytowana przez: radekbox dnia 2010-05-11 21:21:37 ]



kable w altku byly robione w zeszlym tygodniu. jak pisalem wczesniej. sam altek nie wiem czy byl sprawdzany. ladowac, laduje podejde jutro do elektryka i nakresle mu problem.

jeszcze jakies sugestie?
  
 
zmień regulator napięcia i będzie po kłopocie,cene przystępna, wymiana prosta , czas całej operacji niewielki
  
 
Może być już niedomaganie alternatora. U mnie też się tak pojawiało, z czasem częściej a jak wpadł w kałuże to też aż w końcu kupiłem drugi za 45zł.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Cytat:
2010-05-11 21:37:40, Kleszczak pisze:
Może być już niedomaganie alternatora. U mnie też się tak pojawiało, z czasem częściej a jak wpadł w kałuże to też aż w końcu kupiłem drugi za 45zł.



o widzisz kleszczu przypomniales mi jedno. po remoncie glowicy i wymianie kilku innych rzeczy bylo wszystko ok. na drugi dzien umylem auto i pojawil sie problem. dostal spora dawke wody w trakcie mycia ( auto stalo miesiac u mnie potem 2 miechy u mechanika ). odpalam chce wiechac do garazui widze, ze kontrolka sie swieci. lekko naciskam gaz i znika. i takjest do teraz.
  
 
Cytat:
2010-05-11 21:30:06, Remarq pisze:
zmień regulator napięcia i będzie po kłopocie,cene przystępna, wymiana prosta , czas całej operacji niewielki


O tym samym pomyslałem
Dodatkkowo wyczyść wszystkie połączenia kabli z alternatorem
Pozdrawiam
  
 
dzieki wszystkim za pomoc. jak sie z tym uporam to dam znac