LPG - kilka pytań poczatkującego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W zyciu nie miałem w samochodzie gazu i szczerze mówiąc nie wiem jak to sie je. W ładzie którą kupiłem (2106) jest zamontowany gaz. I teraz pierwsze pytanie - czy to mozliwe że nie mam miksera ???

z parownika wychodzi jakaś rura i idzie bezpośrednio do puszki filtra do góry od gaźnika. instalacja sprawuje się super i mało pali i zaskakująco dobrze ciągnie no ale nie ma chyba miksera...

czym to grozi??
czy ktoś ma sprzedać taki mikser do łady?

inna sprawa - samochód w ogóle nie chodzi mi na benzynie (od początku). podejrzewam pompę paliwa ale zauwazyłem że na przewodzie jest jeszcze jakiś zawór od instalacji LPG. Rozumiem że on też może być uszkodzony? Czy powinien on wydawać jakiś dźwięk przy włączaniu??

Czym się reguluje w gazie wolne obroty (mam trochę za niskie)? Tak jak w benzynie śrubą od przepustnicy?

Pozdrawiam
  
 
masz mikser napewno rura pewnie wchodzi w puszke filtra i wlazi do miksera na gazniku zamontowanego, sprawdz dobrze. obroty reguluje sie tak jak na benzynie. a jak chcesz to cie podesle namiar na dobrego gazownika ktory ci sprawdzi instalacje
  
 
Mikser masz między gaźnikiem a puszką filtra powietrza.
Przełączanie na benzyne w samochodzie z mechaniczną pompką paliwa jest zawsze problemem, szczególnie jak ktoś jezdzi tylko na lpg. Znajdź jakaś prostą, napędź się na trójce na 5tys obr, przełacz na benz i jedź tak na biegu. Powinno zapompować paliwo tylko nie trzymaj gazu w podłodze a tak do połowy bo zawsze jest dziura w gazie w gaźnikowcu z lpg. Po paru sekundach powinno pojawić się paliwo w gaźniku ale jeszcze musi się wypalić lpg.
Teraz w mrozy przydałoby się zapalać na pb więc jak kończysz jazdę to przełaczaj na benzynę i tak gaś samochód. Jak zgasisz na lpg to będziesz musiał długo kręcić zeby pompa paliwo wepchała do gaźnika a jak zgasisz na benzynie to będzie łatwiej odpalić.

Z tym jest tyle zachodu że jak masz zdrowe membrany to odpalaj z lpg i benzyna nia zawracaj sobie głowy. Ja jezdziłem tyle lat na lpg only i jakoś dawała radę.
  
 
Pb --> LPG

Wystarczy, jak np. jadąc sobie na czwórce spokojnie przełączysz pstryczek na wypalanie benzyny. Jedziesz tak dotąd, aż autko zgaśnie, tzn. przestanie po prostu przyspieszać. Wtedy pstrykasz LPG i jazda autko samo zaskoczy.

LPG --> Pb

Zawsze robię tak, że dojeżdżając do domu np. na czwórce 60 km/h przełączam na Pb. Toczenie pojazdu na biegu pozwala pompce na zassanie benzyny z baku.

Polecam zostawianie auta na Pb przy takich temperaturach, gdyż nie każda instalacja jest tak wspaniałomyślna, że pozwoli na odpalenie na gazie przy ujemnych temperaturach.

EDIT:

Możesz nie mieć miksera "palnikowego" - wyglądającego jak palnik z kuchenki gazowej, stąd nazwa , lecz mikser "rurkowy", który jak nazwa wskazuje jest rurką wwierconą w gaźnik.

Zdejmij dekiel filtra i zobaczysz

EDIT 2:

Podjedź do gazowników - oni za parę groszy ustawią ci instalację.

Wolne obroty regulujesz śrubką na reduktorze i śrubą na gumowym wężu prowadzącym gaz do gaźnika.

Paliwo w baku jest? Jeżeli jest a auto nie chodzi na Pb, winę ponosi prawdopodobnie uszodzona pompa paliwowa. Obstawiam, że membrana porwała się ze starości.

[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2009-12-20 16:36:20 ]
  
 
przełączałem na benzynę kilka razy podczas jazdy ok 90km/h i auto nigdy nie załapało, wyraźnie hamowało silnikiem. Musze sprawdzić tą pompę i ściągnąć puszkę filtra.

Rzeczywiście wąż prowadzący do gaźnika jest przecięty wpół i ma wsadzoną taką miedzianą złączkę z jakąś śrubką - spróbuję tym pokręcić

3zer - wyślij jak możesz adres na priv
generalnie instalacja wygląda na nową jednak nie mam jej wbitej w dowód i nie dostałem żadnych papierów... na poczatku chciałem ją wywalić ale po tym jak z Ostrołęki do KRK przyjechałem za 87zł i jeszcze zostało gazu to chyba jednak ją zostawie. przydałby mi się jakiś zakład który ją sprawdzi i ewentualnie wystawi za jakąś rozsądną kasę papiery...
  
 
nic qrwa nie krec sam bo zdupcysz i bedzie strzelac w dolot gaz, szczegolnie przy takich temperaturach. jak auto jezdzi to nie dotykaj i jedz do warsztatu niech ci chlopaki sprawdza i wyreguluja. zasada jest jedna - nie ruszamy nic przy LPG jak nie mamy pojecia co i jak to robic, bo mozna tylko sobie problemow narobic
  
 
Zdejmij przewód paliwowy z gaźnika, włacz zapłon, przełacz na benzynę i pompuj ręcznie pompką. Zobaczy czy wogóle paliwo leci.
  
 
Cytat:
2009-12-20 20:26:09, 3zeR_MDS pisze:
nic qrwa nie krec sam bo zdupcysz i bedzie strzelac w dolot gaz, szczegolnie przy takich temperaturach. jak auto jezdzi to nie dotykaj i jedz do warsztatu niech ci chlopaki sprawdza i wyreguluja. zasada jest jedna - nie ruszamy nic przy LPG jak nie mamy pojecia co i jak to robic, bo mozna tylko sobie problemow narobic






Nic dodać, nic ująć
  
 
Może ma mikser założony w puszce filtra powietrza (jak ja) wtedy rura od gazu wchodzi do puszki.

U mnie mikser założony pomiędzy gaźnikiem a filtrem powietrza, powodował nie domykanie maski silnika
  
 
z tym mikserem to pewnie macie racje ale że tak powiem temperatury są zbyt ujemne żeby to sprawdzać teraz
  
 
miksera moze nie byc, moze byc rura w gaznik, z gory, z boku...
Ale pewnie mikser jest, albo na gazniku, albo pod.
  
 
Radzę udać się do jakiegoś dobrego gazownika niech przejrzy instalkę, podreguluje, zmieni filtr jeśli potrzeba , sprawdzi szczelność!! sam raczej nic nie grzeb jeśli nie miałeś nigdy gazu i wystrzegaj się pseudo "fachowców od LPG"
jeśli 2106 to będzie twój dupowóz to radzę Ci zaprzyjaźnić się z gazem, jakby nie było to spora oszczędność - no i zasilanie benzyną musisz mieć sprawne szczególnie zimą!
  
 
ale narobiłem paniki - dziś zszedłem do auta i podpompowałem na przełączonym na benzynie ustrojstwie rącznie pompką przez 2 minuty i łada zapaliła od strzała po 4 dniach stania na największych mrozach. Za to lubię ruskie masziny!
  
 
hmmm a w ogóle to jak to jest z przełączaniem na gaz, przecież jak jadę na benzynie i przełączę na gaz to w gaźniku nadal jest benzyna i czy mi się dobrze zdaje czy auto aż do wypalenia wszystkiego co jest w komorze pływakowej będzie jechac na LPG + benzyna ???


[ wiadomość edytowana przez: Konriii dnia 2009-12-24 09:25:51 ]
  
 
instalacja LPG do lady gaznikowej powinna miec nastepujace przelaczenia
np.:
1-benzyna
0-zero
2-gaz(LPG)

Sa minimum dwa zawory na paliwie.
Jeden na benzynie
Drugi na LPG

Dziala to tak:
1-benzyna. Zawor od LPG zamkniety(lpg nie leci), zawor od Benzyny otwarty(benzyna leci) - gaznik zalany benzyna, auto dziala na benzynie.
0-zero. Zawor od LPG zamkniety(lpg nie leci), zawor od Benzyny zamkniety(benzyna nie leci) - gaznik zalany benzyna, auto dziala na benzynie- wypala wszystko co ma w gazniku benzyny- jak wypali, to nie jedzie
2-gaz.(LPG) Zawor od LPG otwarty(lpg leci), zwor od Benzyny zamkniety(benzyna nie leci) auto dziala na gazie.

Problem w tym, zeby plynnie po wypaleniu benzyny z gaznika, przelaczyc na lpg i jezdzic na lpg, a nie na 'zupie' zlozonej z resztek beny nie wypalonej z ganika i gazem lpg.

A w druga strone - jadac na LPG, redukujesz np na 2gi bieg, do jakis 3 tysiecy obrotow moze wiecej i jadac przelaczasz cebntralne w pozycje 1-BENZYNA i jedziesz dalej(auto muli, bo jest bez paliwa- lpg odciete, a gaznik benzyna nie napojopny) i po paru sekundach, gaznik sie napoi benzyna, zaciagnie do silnika i dziala na beznynie.
Jesli nie nastapi to po paru sekundach- wnioski sa dwa- albo zaawor od benzyny jest zamkniety nadal, albo pompka paliwa nie wydala aby napelnic gaznik.
END
Poczytaj gdzies na f&f albo innym fso o podstawach lpg i instalowaniu.
  
 
Cytat:
Pb --> LPG

Wystarczy, jak np. jadąc sobie na czwórce spokojnie przełączysz pstryczek na wypalanie benzyny. Jedziesz tak dotąd, aż autko zgaśnie, tzn. przestanie po prostu przyspieszać. Wtedy pstrykasz LPG i jazda autko samo zaskoczy.

LPG --> Pb

Zawsze robię tak, że dojeżdżając do domu np. na czwórce 60 km/h przełączam na Pb. Toczenie pojazdu na biegu pozwala pompce na zassanie benzyny z baku.



  
 
mam jeszcze jedno pytanie w związku z LPG, jak macie ustawiony zapłon? Ponoć na LPG powinien być lekko przyśpieszony ponieważ LPG ma ponad 100 oktanów. Prawda li to?
  
 
prawda powinien byc delikatnie wyprzedzeny na gazie...
  
 
ale jak ci dobrze się zbiera na gazie i nie strzela to nie tykaj.
  
 
no i mam dziwne 2 problemy z gazem:

1) przy delikatnym dodawaniu gazu lub przy utrzymywaniu gazu na poziomie 3 tys obr obojętnie na którym biegu - auto szarpie. Przy dodaniu gazu w podłogę od razu przestaje. Podejrzewam przycinającą się drugą przepustnicę (gaźnik mam jakiś nowszy z 2107) - słusznie ???

2) potrafi zgasnąć przy hamowaniu mocnym, ale rzadko (ponoć to mogą być membrany w reduktorze - ale to dziwne bo on raczej nie ma wiecej jak 10 tys przejechane)

3) za bogata mieszanka na wolnych obrotach (tak na oko - auto jak jedzie to nie dymi ani nic ale jak postoi na wolnych obrotach tak z pół minuty zaczyna dymić )

co sadzicie ?