[MKVII] Rozładowany akumulator, przyczyny.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Troche mnie nie pokoi moja aktywność na forum, gdyż już poraz koljeny piszę w sprawie problemów, ale...

Postawiłem auto na noc, a dzień wczęśniej korzystałem z trzech różnych kluczyków, dwóch zapasowychj i czerwonego. Gdy rano przyszełem, samochód nie chciał odpalić.
Co zauważyłem.
1)gdy wyłącząłme alarm, zapikał cicho i nie równo.
2) gdy probowałem odpalić, pompa nie ssała, i tylko było słychac jakiś przekaźnik jak cyka, i przy dłuższym tzrymaniu pikał alarm.
3) Sądziłęm że to immo poszedłem po kluczyki i jakżdym spróbowałem, nic nie dało. Gorzej, przekaźnik już nie klika, jednak teraz słychać jak by taki cichy szum (silniczka?)
4)wstępnie rozebrałem skrzynkę przekaźników nic niepokojącego nie widziałem.
5)Samochód nie był zostawiony na światłach nic nie było w nim właczone, a tak jak by nie miał siły. Gdy włączam światła i otwieram dzrwi słychać taki pisk jak by nie było pradu, żarówka w oświetleniu wew świeci jak by nie mogła.
Sprawdziłem akumulator na stykach ma 16V.

Co jest grane?
Dodam jeszcze że jak kupowałem auto, to by l problem z alternatorem i się kopciło z niego, chyba za długo stał. Jednak z moich odczytów niedawnych na mierniku wynikało że normalnie łąduje.
Jak powinienem dalej diagnozować problem? Na jutro się umówiłem na podpięcie innego aku. ale może to wina rozrusznika czy pompy paliwa?
Jak zdjagnozować wadliwy rozrusznik i jak go wogóle znaleźć, bo znalazłem zdjęcie rozrusznika w necie, ale nie mam czegoś takiego pod maską

Pytam poważnie bo już mi ręce opadają

[ wiadomość edytowana przez: Miro dnia 2010-05-15 17:41:47 ]
[ powód edycji: sens tytułu ]
  
 
Miernik w reke i zmierz napiecie na akumie.
  
 
podłącz do akumulatora bezpośrednio rozrusznik i zobacz czy zakręci na początek, nie wiem gdzie u Ciebbie jest rozrusznik niestety ... poszukaj po forum.
  
 
yyyyy 16V na akumulatorze? sprawdź jeszcze raz. Sprawny alternator (regulator napięcia) ładuje do 14.4V więc coś nie teges.
  
 
pochrzaniło mi się, 7,68 na DCV czyli na stałym a na ACV zmiennym pokazywąło 16V
Czyli akumulator za słąby, jednak co może być przyczyną że akumulator wysiadł? Jeżdzę dzienni około 100km i tylko radia słucham.
  
 
sprawdź ładowanie, an włączonym silniku ile Ci pokaze miernik na akumulatorze, najpierw na wolnych obrotach, potem na 2000 obrotów i na 4000.
W zależności od wyników sie pomyśli.

Może masz jednak jakiegoś prądożercę? Sprawdź na wyłączonym kluczyku czy coś sie nie świeci i t p. Może coś w bezpiecznikach jest nie tak... nie wiem
  
 
na razie nie mogę włączyć silnika, ale to co napisałeś o sprawdzaniu napięcia robiłem, i ładował wyższym napięciem, czyli było dobrze.

Czy jak aku jest słaby to rozrusznik w ogóle nie kręcie czy kręci słabo?
  
 
Jeżeli jest mało prądu (a jest mało) to nie będzie kręcił wogóle.
  
 
a z tym to bywa różnie, albo kręci słabo albo wcale zależy od napięcia i t p.

Poszukaj rozrusznika i podepnij go na krótko do akumulatora
  
 
a co za różnica jaką pozycją sprawdzasz aku stałym czy zmiennym na obydwu powinno pokazać tyle samo czyli coś ok 12,8
  
 
Podpiąłem dziś inny akumulator i samochód odpalił.
Teraz muszę się tylko dowiedzieć gdzie tracę prąd. Jaką taktykę proponujecie. Chciał bym sprawdzić alternator. Aktualnie zauważyłem że aku bez obciążenia 12,7 na włączonym silniku, a przy zwiększaniu obrotów spada do 12,3V może pasek jest zjechany a może szczotki. Jak sprawdzić w pewny sposób czy alternator działa?
  
 
a jak szybko pada Ci akumulator? Jak po jednej nocy to na początek po odłączaj po kilka bezpieczników i drogą dedukcji się dojdzie.

Czasami alternator przy wyższych obrotach może dawać mniejsze volty przez regulator zepsuty, ale na tym się nie znam niestety. Może kto inny coś doradzi.
  
 
widziałem że regulator kosztuje około 30 zł, myslę że się skuszę mimo wszystko. Tylko jutro muszę sprawdzić jaki mam alternator.

Akumulator, trzymał dobrze po kilka dni, dopóki ostatnio nie "przyszalalem" bijąc max prędkość fabryczną dla mojego modelu. To był głupi pomysł. Aktualnie akumulator podłączyłem do ładowania. Jutro zobaczę co się będzie działo. Bo na sprawnym akumulatorze pracował dziś przez chwile i zgasł. :/
  
 
To nieco zmienia postać rzeczy. Ja raz przekręciłem nieco silnik (na starym LPG długa historia) to padło mi od razu ładowanie, żarzyło się na zegarach kontrolka akumulatora. Wtedy poszły szczotki łożyska i coś jeszcze, sam tego nie robiłem więc dokładnie nie wiem. Pomierz dokładnie ładowanie przy różnych prędkościach obrotowych.
  
 
na moje to jest coś nie tak z ładowaniem, sprawdź wszystkie styki przy alternatorze czy czasami coś nie zaśniedziało. Winny może byc regulator albo alternator.
  
 
kolego a jaki w ogóle masz silnik? bo niby jak ktoś ma Ci powiedzieć gdzie masz rozrusznik jak nie wie w czym
  
 
1.3 endura-e

Aku naładowałem auto odpala, jednak po dniu jazdy w aku z 12,3V spadło do 11,7V alternator daje napięcie 12,3V czyli ładuje, ale za słabo. wczoraj wykreciłem alternator i sprawdził bym szczotki,ale niestety nie miałem klucza ansadowego 5.5mm. Jedyne co naciągnąłem pasek.

Jak dalej tak pójdzie niedługo aku wróci na prostownik.
Dodam jeszcze ze nie mam zabardzo jak zmierzyć napięcia bezpośrednio na alternatorze, bo kable wchodzą pod obudowę, a nie bede przebijał kabli.

Jutro odepnę klemy podczas pracy i zobacze czy będzie pracował. Może poprostu akumulator jest walnienty.
  
 
Tak w ogóle to jest możliwość ze aku się kończy, poprzez przerwanie celi..wtedy aku powoli powoli nie bedzie przyjmowac prądu, tzn alternator bedzie ladował ale ako tego pradu nie przyjmie...

spróbuj wyciągnać gada i pod prostownik, naladuj do pełna i wsadź, spróbuj normalnie użytkować...pojeździj trochę, potem zmierz czy aku trzyma, jesli spadnie dużo to bedzie oznaczać altek lub ako na pewno..

pamietaj,ze jak masz mało prądu to elektryka w aucie moze głupieć i rózne dziwne obajwy mogą być typu ABS moze się palić (odłaczony) itd itd..
  
 
dziś rano auto normalnie odpaliło, a jak wracałem z pracy to już alarm zaczynał pikać że za długo rozrusznik kręci- tak sądzę.

Podłączyłem miernik, przy włączonym silniku wynik. 12,3 czyli bez zmian. Gdy dodałem gazu obroty około 2000 spadek napięcia na 12,1V a przy większych spadło do 12V. Przy wyłaczonym około 11,8V

Gdy silnik pracował odłączyłem minus z akumulatora i silnik automatycznie zgasł. Jak dla mnie oznacza to że alternator jest wadliwy. Teraz pytanie tylko jak sprawdzić czy cały do wymiany czy wstarczą szczotki i regulator a może diody?
Proszę o radę do ttego ostatniego pytania.
  
 
Masz problem z ładowaniem czyli alternator. U mnie podobne rzeczy się działy i czasami ładował czasami nie. Po prostu altera możesz mieć nadpalonego. U mnie tak było. Nowy regulator napięcia nie wiele pomógł wręcz alter go uszkodził. Wymiana na drugi używany pomogła. do 50 zł masz dobry alternator. Czasami warto dać za używkę niż się bawić.