Mrówki w essim... :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam...
Szukałem na forum ale raczej nikt nie miał mrówek w samochodzie albo o tym nie pisal. Kurde nie wiem skad się w nim wzieły i nie moge nawet zlokalizować skad wyłażą :/ Może coś poradzicie, czym je zwalczyć i jak? :>
Pozdrawiam
  
 
Zaproś pająka Biedrony na uczte
  
 
hehe ;p taaa
  
 
płytka Globol G.
  
 
A tak serio to są takie preparaty antymrówkowe (nie wiem jak to się nazywa ) W domu się sprawdzają, więc w aucie pewnie też

Ja kupowałam taki w sklepie z artykułami ogrodowymi (jakieś nasiona, opryski, kosiarki i te sprawy )
  
 
co za ciężkie czasy dla escortów i ich posiadaczy przyszły....
ja uważam że jest to spisek zazdrosnych posiadaczy gofrów !!
Insekty , baaa plaga insektów atakujących nasze essy ...
najpierw straszliwe pająki....
teraz mrówki....
co będzie następne ?? karaluchy !! Strach się bac !
  
 
mam nadzieje ze w essim tez sprawdzi sie taki preparat... tylko gdzie prsykac hehe... :/
Ps. fakt cieżkie czasy nastały dla tych esów

[ wiadomość edytowana przez: Jarwiks dnia 2007-06-26 19:52:31 ]
  
 
Rozwala mnie to forum od czasu pająka u biedrony pękam ze śmiechu
  
 
Jak nie rdza to mrówki
  
 
Już myślałam, że to wątek artiego31, któremu wybuchła na spocie w sobote pepsi
Może właśnie wylał Ci się jakiś czas temu jakiś słodki napój w samochodzie? Zapomniałeś o tym, a słodki Essi zwabił te małe, pracowite stworzonka?
  
 
Cytat:
2007-06-26 19:14:48, Jarwiks pisze:
Witam... Szukałem na forum ale raczej nikt nie miał mrówek w samochodzie albo o tym nie pisal. Kurde nie wiem skad się w nim wzieły i nie moge nawet zlokalizować skad wyłażą :/ Może coś poradzicie, czym je zwalczyć i jak? :> Pozdrawiam



pewnie w progach masz mrowisko
  
 
hmm... nie przypominam sobie zeby mi sie coś ostatnio wylało albo nawet i wczesniej... A co do tych progów to sądzsz że są dziurawe i mrówki tam sobie wlazły? :> Fakt faktem mam nakładki na progi i może sądziurawe bo właśnie gdzieś leci mi woda do środka i mam mokro Cholera essi mi sie zaraz posypie i mrówki go zjedzą :/ :/ :/
  
 
Cytat:
2007-06-26 20:59:57, Jarwiks pisze:
hmm... nie przypominam sobie zeby mi sie coś ostatnio wylało albo nawet i wczesniej... A co do tych progów to sądzsz że są dziurawe i mrówki tam sobie wlazły? :> Fakt faktem mam nakładki na progi i może sądziurawe bo właśnie gdzieś leci mi woda do środka i mam mokro Cholera essi mi sie zaraz posypie i mrówki go zjedzą :/ :/ :/



mrówki blachy nie jedzą ale kto wie, może to nowa odmiana ale faktycznie ciekawe co jeszcze naszym autkom się przytrafi. Czytałem w Angorze że kobitka miała autko - całkiem nowe i coś jej źle chodziło i okazało się że pod maską miała 3 metrowego pytona . Jak bym otworzył maskę i zobaczył coś takiego u mnie to zawał na miejscu - chociaż z racji wykonywanego zawodu już dużo widziałem ale to by było przegięcie
  
 
popatrz pod wykładziną pod tylnymi siedzeniami , tam jest chyba z tego co pamiętam wgłębienie , albo pod wykładziną bagażnika , a jak nie to jakiś raid i gazowanie rób :>
  
 
ja mialem ostatnio w domu plage mrowek:/ starzy kupili w supermarkecie jakims takie plastikowe foremki ksztaltem przypominajace splaszczony walec.. ustawia sie to po prostu w jakims miejscu gdzie chodza mrowki i poskutkowalo w 100%
  
 
popryskalem w samochodzie jakims preparatem: "Mrów Killer" i po mrówkach ani śladu przynajmniej narazie
  
 
Odgrzeję kotleta W zeszłym roku miałem gorszą inwazje (dosłownie gniazdo, tysiące mrówek) ale auto stało kilka dni na parkingu. Jakoś je wytępiłem. Lokują sie skubane w bagażniku.

W tym roku to samo, ale inwazje wykryłem znacznie wcześniej. Narazie truję je wszystkim co popadnie, jutro kupie jakies specjalistyczne trutki. Kilka razy dziennie jak otwieram bagaznik to zawsze kilka wytłukę. Ciekawi mnie tylko którędy wchodzą do bagaznika. Najbardziej prawdopodobne są "wywietrzniki" w błotnikach pod zderzakiem. Muszę znalezc jakis sposób zeby zapobiec przyszłym inwazjom

Ma ktoś jakiś sposób zeby je odstraszyć ? Czy pozostaje jedynie walka juz po próbie "kolonizacji" bagaznika?
  
 
Cytat:
2010-05-23 23:16:48, cashy pisze:
Odgrzeję kotleta W zeszłym roku miałem gorszą inwazje (dosłownie gniazdo, tysiące mrówek) ale auto stało kilka dni na parkingu. Jakoś je wytępiłem. Lokują sie skubane w bagażniku. W tym roku to samo, ale inwazje wykryłem znacznie wcześniej. Narazie truję je wszystkim co popadnie, jutro kupie jakies specjalistyczne trutki. Kilka razy dziennie jak otwieram bagaznik to zawsze kilka wytłukę. Ciekawi mnie tylko którędy wchodzą do bagaznika. Najbardziej prawdopodobne są "wywietrzniki" w błotnikach pod zderzakiem. Muszę znalezc jakis sposób zeby zapobiec przyszłym inwazjom Ma ktoś jakiś sposób zeby je odstraszyć ? Czy pozostaje jedynie walka juz po próbie "kolonizacji" bagaznika?


Lepsze mrówki w essie niż myszy w polówce,ok. 5 lat temu polo rodziców stało przez 2 miechy nie odpalane i myszki w nim buszowały (garaż wolnostojący, blaszak), na szczęście nic nie pogryzły i wyniosły się po pierwszym odpaleniu.
  
 
Ja bym proponował porządnie wypsiukać wnętrze, a zwłaszcza zakamarki muchozolem lub podobnym preparatem, a potem porządnie wywietrzyć.

Mój pies złapał gdzieś pchły, których nie dało się pozbyć. Wypsiukałem psa muchozolem i wypuściłem na dwór. Tarzał się potwornie, ale do tej pory pies się nie męczy i go robale nie gryzą

Mój essi także boryka się z owadami Jak zaparkuję na podwórku w słoneczny dzień to cała przednia maska i nadkole obsiadnięte jest jakimiś małymi muchami :/ Co się dzieje?? !!!


[ wiadomość edytowana przez: krzysiek808 dnia 2010-05-27 20:21:05 ]
  
 
To ja dodam że, kiedyś kupiłem piwo w którym była muszla ślimaka
Pewnie ta butelka leżała w trawie gdzieś, a później ktoś ją zaniósł do skupu i tak ja jakoś kiepsko umyli, ze miałem piwo z wkładką
Ale smakowało nawet