[Mk6] Nie odpala z kluczyka, ze spychu ok.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam taki problem, nie odpala mi Essi.
Jak przekręcam kluczyk do odpalenia to "cyka" mi przekaźnik jakiś albo coś w silniku (ale tylko raz) i nie odpala. Na popych odpala zawsze.
Pozdrawiam.
  
 
Obstawiam słaby akumulator, zablokowany rozrusznik lub uszkodzone kable. Daj wiecej szczegolow, jaki silnik, jak sie zachowuja kontrolki itp....
  
 
Mój cyka jak jest za słaby akumulator. Tyle, że więcej niż raz... Jeżeli masz możliwość to sprawdz na innym akumulatorze. Może być też coś z ładowaniem, skoro po przejechaniu kilku kilometrów nadal nie odpala.
  
 
Czyli jak pisze Farow:
1. Słabe aku (A przygasają Ci kontrolki podczas odpalania?, Światła świecą normalnie)
2. Zacina się rozrusznik
3. Ucieka gdzieś prąd na kablach do rozrusznika.
  
 
1.6 silnik.
Kontrolki delikatnie przygasają, ale tak było też wcześniej.
aku wydaje mi się że dobry, jutro sprawdze z innym. Przed ta awarią był też podobny problem, dorobiłem nowy kluczyk bo podobno stary się już wyeksploatował. Jakiś czas było dobrze. Teraz jest nowy i to samo.