[kolo21dg] VB Whites of all current - Strona 12.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powrót do forda, opla masz już wybaczonego

Odnośnie cougara, to ciężki kolor do modów, ale patrząc na poprzednie auta to pewnie dasz radę
  
 
mechanicznie bez zarzutu, za to zewnętrznie praktycznie każdy element nadaje się do lakierowania. tu wgniotek tam rysa a jeszcze gdzie indziej złazi clar...

Tak więc podejrzewam że cougar odmieni swe oblicze jeszcze przed zimą a najpóźniej wiosną
  
 
Tak to jest z samochodami . Ja na P406 mam pełno obić od drzwi innych samochodów , a ostatnio baba mi się przewróciła koło auta i pazurami zarysowała drzwi kierowcy (jak to stare baby cisnęła się na siłę). Myślę, że to spoleruję, ale pewnie nie w 100%.
Kolor zostanie, czy jeszcze nie wiesz? Trochę mało tuningowy, ale ja byś dorzucił dużo metallicu i brokat do bezbarwnego, to wyglądał by dość efekciarsko .


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2014-09-07 22:04:15 ]
  
 
biel, czerń, fabryka 3 jedyne opcje
  
 
Przyznawać mi się tu szybciutko kto jest autorem liściku za wycieraczką ??
  
 
Haha byłem z bratem ( Pieku) akurat wieżowiec obok po książki siostrze do szkoły( tablica .pl) i brat wypaczył zielonego kocura
  
 
Koza jest niesamowita. Nie jeden pseudo terenowiec na mieście może pozazdrościć
  
 
Modzenia Kota nie było, poszedł do Kato w zeszłym roku
Obecnie jest Chrysler Neon i dodatkowe 4 kółka w 2 specyfikacjach
Oto one



Romet V250 z 2011r o przebiegu 11tys obecnie przebudowywany na Bobera


Oraz Yamaha Thundercat 600R z roku 1997 o przebiegu 70tys
Delikatnie uszkodzona (tylko plastik) z prawej strony oraz błotnik
Pochytana za grosiwo
  
 
o przebudzenie mocy nastąpiło
  
 
gratulować. Do zobaczenia na trasie.
  
 
Budowa Bobera zakończona
Czas na Thundercata

  
 
Fajna sprawa
  
 
że się podejmujesz takich spraw.
Ja bym się bał.
  
 
Cytat:
2016-04-24 17:56:14, Kleszczak pisze:
że się podejmujesz takich spraw. Ja bym się bał.



A czego tu się bać toż to nie demon prędkości.
Swoja droga jestem pewny swoich przeróbek, duży nacisk kładłem na wzmocnienia ramy itp.
  
 
nie pierdziel kleszczu, takim boberkiem to chetnie sam bym pojedzil
pieknie wyglada, nie przesadzony... mmhmm

kolo duzo roboty i kosztow na przerobke? moze kiedys na zimowe wieczory przerzucil bym sie na robote przy moto? fajna odskocznia od 4 kolek... i fajny relaks na przejazdzke w letni wieczorek...