[MK VII] nagrzewnica- zasilanie padło

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przewód zasilający nagrzewnicę gorący (nie można dotknąć ręką), przewód powrotny ciepły (nagrzewnica prawie nie grzeje). Odpiąłem powrotny i przepłukałem nagrzewnicę (raczej sprawdziłem czy jest drożna) - ok. Od początku ess ma płyn, nigdy woda więc o kamień raczej trudno. Nie rozumie jednego - przewód zasilający nagrzewnicę wychodzi z metalowej rurki do której pompa ciśnie płyn, natomiast powrotny wchodzi przez trójnik także do tej samej rurki. Wydaje się, że to nie ma sensu, ale tak jest oryginalnie od początku. Czyżby zakończenie rurki metalowej (trójnik) było rozbudowane w środku, jakieś kanały, rurka w rurce, inne?.
  
 
probowales przeplukac plynem cilit odkamieniacz mialem podobny problem a dokladnie taki ze nagrzewnica mi nie grala dmuchala ledwo cieplym powietrzem wiec zdjalem przewody od nagrzewnicy wlalem cilit z garaca woda odczekalm chwile i przedmuchalem sprezarka zabieg powtorzylem jeszcze ze dwa razy i teraz jest ok grzeje jak ta lala
  
 
odkamienia sie tylko octem a trojnik to jakas rzezba. tak nie bylo w oryginale
  
 
Układ przepłukany profilaktycznie bo nie był zakamieniony. Trójnik jest oryginalny. Metalowa rurka która wychodzi z przewodu od pompy na końcu zakończona jest dwoma wyjściami ( nazwałem to trójnikiem ) metalowymi. Jednym jest zasilanie nagrzewnicy drugim powrót. Grzeje lekko ale tylko wtedy jak są max obroty, przepływy w całej instalacji są drożne