[K] Kable WN i cewke do RSa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak cena będzie przystępna to kupię albo może ktoś ma nową. Bo jak nic ciekawego nie będzie to kupuję kable nowe, w używki to tylko za dobrą cenę. Pozdrawiam.
gg 5352879 lub tel. 793053492
Może ktoś ze ślązaków ma i leżą. Odbiorę osobiście jeszcze jutro.
  
 
kleszczu zadzwon do mnie w tym temacie jutro jakbym zapomnial sie odezwac
  
 
ktos ze slazaków napewno ma i leżą ale to są takie rzeczy, o których każdy właściciel RSa wie, że sie ich po prostu nie sprzedaje nowe 222pln/szt to troche jest..
Jak cos to sie odezwij, ja mam 3 pary sprawnych to mozna sprawdzić czy to to, tak na szybko jak bedziesz w bb
  
 
Dzięki za info. Zainwestuje w kable nowe (80 zł) bo iskra przeskakuje i będę sprawdzał dalej. Everlast, dzięki za ofertę ale byłem takim innym autem że szkoda gadać. Udało mi się wyrwać na chwile do Snale'a bo z nim się przypadkowo spotkałem. Sam nie wiedziałem że znowu będę w BB.
Co do cewek to wiem że to rarytasik i wiem że sporo osób ma ale wiadomo, cewka nowa podróbka 120 zł.
  
 
Cytat:
2010-10-17 19:00:59, Kleszczak pisze:
Dzięki za info. Zainwestuje w kable nowe (80 zł) bo iskra przeskakuje i będę sprawdzał dalej. Everlast, dzięki za ofertę ale byłem takim innym autem że szkoda gadać. Udało mi się wyrwać na chwile do Snale'a bo z nim się przypadkowo spotkałem. Sam nie wiedziałem że znowu będę w BB. Co do cewek to wiem że to rarytasik i wiem że sporo osób ma ale wiadomo, cewka nowa podróbka 120 zł.


w podrobki bym raczej nie inwestowal szczegolnie ze masz lpg. Jedynie BOSCH produkowane chyba w Słowenii. Jeżeli jesteś pewien ze na 100% to cewki to zainwestowalbym w nowki. Ja tak zrobilem 3 lata temu i spokój do dzis. Kupowalem oryginalne uzywki i tylko mnie wprowadzaly w bład przy leczeniu RSa..
  
 
Wiem ze to nie ten dzial ale ze temat tak ladnie zostal poruszony chcialem sie tylko cos dowiedziec. Kleszczak, czy moglbys opisac jakie masz akcje z autem ze podejzewasz cewke i przewody? Bardzo bym Cie prosił. Bo w moim 1.6 16V zetec mam cos takiego. Rano idziemy do autka, odpalamy a odpala mozna powiedziec razem z rozrusznikiem i jazda..... Po 300m zaczyna sie dusic przy wciskaniu gazu, jak sie odpusci jest normalnie, obroty trzyma...., musze czarowac ze sprzeglem i lekkim gazem wtedy, zeby moc jechac dalej. Po kilku metrach mu przechodzi i juz jest git caly dzien chyba ze dluzej postoi, powiedzmy 12 godzin. Ale zauwazylem tez spadek mocy i nie zawsze essi wkreca sie w obroty tak jak powinien. Smieje sie tez ze moj escorcik ma turbine bo czasem jak sie rozpedzam i obroty wskocza tak na 2,5 tys. (okolo) to dostaje "ogromneo" kopa jakby turbinka sie zalaczyla. Dodam ze wtedy auto rozpedzam spokojnie, bez glupot. Czyli ma wtedy taka moc jak go kupilem.Teraz to nie powiem, 160 jeszcze idzie ale trzeba dlugo czekac a kiedys tak nie bylo, byl zrywny i szybki jesli moge tak napisac na 90 KM. Mam nadzieje ze mi ktos podpowie co jest nie tak. I z gory przepraszam moderatorow. Jesli konieczne bedzie usuniecie textu bardzo prosze go przeniesc w odpowiednie miejsce.
  
 
Przenieś go w inne miejsce Przemo i temat rozwiniemy. U mnie objawy takie jak by na trzech garach jeździł czasami, przerywa i nierówno wskakuje czwarty ale to przy wyższych obrotach. Właściwie to mi tak to nie przeszkadza żebym musiał to od razu robił. Kable w nocy puszczają iskry. Sprawdź to u siebie.
Taki objaw miałem wcześniej w 1.6 i wina była w kablach.
  
 
Cytat:
Przenieś go w inne miejsce Przemo i temat rozwiniemy.


Bardzo proszę.
Ups.Zapomniałem zmienić tytuł "[K]"


[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2010-10-27 17:36:31 ]