Esperynek potłuczony...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b93c9500d47ef0be.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/901bb5a26eaaad90.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/32797b1509ee1837.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7edfe6c1040d249c.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f2dcf11bcff02f7e.html

1

2

3

4

5





[ wiadomość edytowana przez: Skorupa-S1 dnia 2010-11-24 10:55:39 ]

ale lampy się ładnie świecą, więc możesz komuś sprzedać, a ogólnie jeździ ?

Sprawa wygląda tak... policja była przy tym więc musiał być hol... wyciągnoł go z fosy (najpierw straż postawiła na koła) zacholował pare km a potem podziękowałem... z kolegom (mechanikiem) obejżeliśmy szkody, okazało się że silnik i zawieszenie nie naruszone, tak że do domu sprawdzając go 100 km/h szedł spokojnie tylko miał troche wieksze bicia kierownicy niż wcześniej... (były nierówno przydarte opony) Więc (na razie) nie sprzedaje żadnych części, ponieważ pare dni później pojechałem na śląsk wybrać jakiś smochodzik z tym samym silnikiem.
Daewoo Espero hah

Cytat:

2010-11-24 11:46:24, DeeJay pisze: Mistrz!

niestety ,,ortograficznie także !

Cytat:

2010-11-24 12:05:27, VEndriuV pisze: no cóż takim autem jechać 100km/h to dla mnie żaden powód do chwały, lecz dowód głupoty...

dowodem głupoty jest już samo ..."takim autem jechać" !

W takich przypadkach , żałuję szczerze , że na ulicach nie ma więcej policji - spotkanie z drogówką na pewno nauczyło by skrajnie lekkomyślnego Kolegę rozsądku !

powód do głupoty? nie bardzo... jechał przodem kolega wcześniej w razie czego... policja tam rzadko bywa, a to tylko przez 3 wioski było przejechać więc po co płacić 100 zł wiecej za lawete?

Że 100km/h to fakt, moja głupota, ale chciałem sprawdzić zawieszenie czy coś jest gdzieś nie tak albo coś... i co wywnioskowalem... autem jeśli chodzi o wygode w środku i prowadzenie nadal się lepiej jeździ niż którym kolwiek innym np... zdrowym chevroletem aveo :p

Cytat:

2010-11-24 15:46:53, robertkaluza pisze: Co za idiotyzm. zawieszenie to sobie sprawdz na stacji diagnostycznej zanim zabijesz kogoś niewinnego, bo Ci np wahacz pęknie. Szkoda słów.... Pozdr.

Święte słowa Panie Robercie Ale patrząc na fotki strach wsiąść do takiego auta, a co dopiero jechać (prędkość pozostawię bez komentarza).

Też kiedyś miałem podobny wypadek, tyle tylko, że dach złożył się na zewnątrz, a nie jak w aucie kolegi Pacygi30 do wewnątrz. Nawet mi do głowy nie przyszło, żeby takim autem jechać, a co dopiero sprawdzać stan "techniczny". Autko wylądowało na złomie.


[ wiadomość edytowana przez: Michal7e91 dnia 2010-11-24 16:23:18 ]

Też myślałem ze Esperynek dostał po ryjcu za te laski

Cytat:

2010-11-24 17:12:33, VEndriuV pisze: Pacyga30 - bardziej się martwiłeś o policję, niż o zdrowie kogokolwiek, a tak w ogóle to policja mogła akurat przejechać

Jakby przejechali to by hu** nie zdążyli nawrócić... hah :p