[MKVII] 1,6 16v - problem z odpaleniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Jestem od bardzo niedawna posiadaczem Forda Escorta Mk7 rocznik 1998 kombi w gazie 1,6l 16v.
Kupiłem go od pewnej wydaje mi się osoby. Wczoraj bezpośrednio po zakupie odpalał na dotyk, chodził idealnie. Z resztą z relacji poprzedniego właściciela wynikało, że nigdy nie miał z nim większych problemów, no może poza tym, że samochód lubi zajadać olej.
Dziś wchodzę do samochodu, próbuję go odpalić i.... nie chce zaskoczyć - tak jakby się częściowo rozładował akumulator - z resztą kontrolka rozładowanego akumulatora się świeci

Wyszedłem na chwile z samochodu, zadzwoniłem po znajomego, a kiedy spróbowałem ponownie odpalić to już całkiem mogiła - cisza, tylko takie "cyk".

Próbowaliśmy z kolegą doładować trochę ten mój aku z jego akumulatora, odpalić za pomocą tych kabli (wszystko prawidłowo podłączone) ale też cisza, tylko takie "cyk".

Co się mogło stać?

Od razu uprzedzam że jest to mój pierwszy samochód i z tego powodu mogę wypowiadać się jak totalny laik. Ale każdy z nas chyba tak zaczynał Proszę was o pomoc.

[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2011-05-02 22:51:01 ]
[ powód edycji: poprawa tytułu ]
  
 
Kable do dupy... Spróbuj przełożyć aku z innego auta i odpalić.
Kabelki kupione w marketach tylko wyglądają na grube ale to sama izolacja. Kabla w środku prawie niema.

Ewentualnie posprawdzaj kable od rozrusznika i aku, masę czy nie zardzewiały połączenia itp.

Obstawiam po prostu wyładowany aku
  
 
Dziękuję za odpowiedź.

A jak to jest z wyciąganiem aku w samochodach z gazem?

Bo tam jest podpięty, przy kablu który idzie też do aku, taki chyba, nie wiem czy tak to się nazywa, ale taki bezpiecznik/sterownik (u mnie to jest zielony kawałek plastiku) gdzie podobno muszę go najpierw wyciągnąć, żeby wyciągnąć potem aku. Bo jeśli tego nie zrobię, to się może zresetować sterownik gazu i trzeba to będzie od nowa ustawiać. Czy to prawda?
  
 
jeżeli akum padł to ten twój sterownik już się rozkodował czy coś tam
porządne kable i musi odpalić "+" do "+" a "-" u ciebie do bloku silnika jeżeli nie odpali to wina rozrusznika albo czegoś poważniejszego i to już poczekaj na znawców silników benzynowych
  
 
u mnie też takie cuda się działy raz palił a raz tylko cyk pomogło wyciągniecie rozrusznika i przeczyszczenie go. Najpierw włóż inny aku albo weź dobre kable np. os spawarki
  
 
A czym znaczenie może mieć to - weźcie pod uwagę że ja jestem mega świeżak i na prawdę na razie wiem niewiele więc może was rozbawić moje pytanie - że kiedy wchodziłem dziś do samochodu rano, wtedy kiedy właśnie pierwszy raz nie zadziałał, gdzie krztusił się ale nie umiał odpalić, to po włożeniu kluczyka do stacyjki i przy próbie przekręcenia włączył się alarm tzn nie alarm werbalny bo go nie mam, ale migały światła wszystkie? Czy to może mieć jakiś związek z immobilizerem, czy kompletnie bez związku jest ze sprawą?

Przed chwilą zszedłem sobie na dół i spróbowałem go odpalić i znowu było tylko "cyk" no ale też zaczeły te światła migać. Dopiero po wyjściu i zamknięciu z pilota zamków - przestało migać.

Z góry dziękuje za cierpliwość
  
 
A naładowałeś akumulator ,czy czekasz na cud.Zacznij od tego.
  
 
Będę go ładować, ale od ojca muszę prostownik pożyczyć, a Ojciec go w pracy zostawił. A w domu będzie dopiero w poniedziałek, także do tego czasu już nawet nie będę tykać samochodu, bo nie chce czegoś bardziej spaprać.

Oczywiście zastosuję się do waszych uwag i sugestii.
  
 
Naładowałem akumulator i niestety - nadal jest tylko "cyk" i ani drgnie.

W związku z tym chcieliśmy się dostać do rozrusznika.
Jak najłatwiej się dostać do rozrusznika w Escorcie?
Czy można jakoś z góry? Bo jest tam straszny gąszcz kabli i nie umieliśmy się z Ojcem nigdzie jego dopatrzyć.

Proszę ponownie o pomoc.
  
 
W mk7 rozrusznik jest przy skrzyni biegów po stronie ściany grodziowej. (ściana która oddziela komorę silnika a kabinę)

Kable posprawdzaj, masę przede wszystkim.
Jeżeli nie to pozostaje uwalony rozrusznik albo skrzynka bezpieczników.
  
 
A czy jest możliwość dostania się do rozrusznika od góry, czy trzeba koniecznie wjeżdżać samochodem na kanał aby do niego dotrzeć z dołu?
  
 
Kończąc wątek - to był rozrusznik. Przeczyścili, wymienili szczotki i teraz odpala elegancko