Nie mam pojęcia o co chodzi !!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może moje słownicto nie będzie zbyt fachowe ale spróbuje wam wyjaśnić o co mi chodzi.
Od jakiegoś czasu auto szarpie, słychać strzały w kolektorze ssącym i nie można silnika podkręcić na obroty powyżej 3500 (Spadają gwałtownie obroty jak by odcinał zapłon). Wczoraj troszkę nad nim posiedziałem przeczyściłem styki na module zapłonowym i na przewodach WN. Troszkę pomogło ale objawy dalej występują z tym że z mniejszą częstotliwością. W każdym bądz razie zauważyłem po zdjęciu filtra powietrza że cały środek jest zasyfiały chyba olejem. Dlaczego olejem i skąd się on tam bierze ??? I co zrobić z tymi strzałami i obrotami silnika ???

[ wiadomość edytowana przez: Poldek dnia 2004-03-10 11:09:28 ]
  
 
a masz instalacje LPG ??
  
 
jaki silnik?
  
 
napewno ma GLI + bosch
  
 
Cytat:
2004-03-10 11:54:43, -DLUGI- pisze:
napewno ma GLI + bosch

faktycznie, nie sprawdziłem w profilu

sprawdź odme, to do problemu z olejem, moze byc zasyfiona również kratka w deklu zaworów.
a co do strzałów to pod lupe wziołbym czujnik położenia wału i czujnik położenia przepustnicy.
rozumiem że przewody WN i świece są dobre.
sprawdzałeś czy silnik chodzi na wszystkich cylindrach (chodzi mi o iskre)


[ wiadomość edytowana przez: Jojo dnia 2004-03-10 12:00:33 ]
  
 
Jak strzela w kolektor ssący to możliwe ,że zapłon ci się przestawił . Albo jak masz gaz to padł ci emulator ja tak mialem i strasznie mi szarpał na benzynie ale wymienili mi na nowy i juz wszystko gra.
  
 
Ale możliwości
Może nie dopowiedziałem wszystkeigo. Mam LPG ale nie w tym problem. Na benzynie jest to samo. Cała heca zaczeła się po przełożeniu silnika. Mój mechanik przekładał ze starego silnika cały osprzęt i może to faktycznie jest czujnik położenia wału. Na starym silniku wszysko było w porządu. No może nie wszyskto ale takich problemów nie miałem. Jak ustawić czujnik połozenia wału ??? I pytanie od Laika co to jest i gdzie jest ODMA ??
  
 
odma to taka rurka ok 1,5cm średnicy co idzie od pokrywy zaworów do puszki filtra powietrza
  
 
Witam! Strzały w kolektor i niemożność "wkręcania" silniczka na wyższe obroty to kłopoty z zapłonem (prawdopodobnie zbyt późny) lub z zasilaniem paliwem (zbyt uboga mieszanka).

Oto co zrobiłbym będąc na Twoim miejscu :

1. Zapłon:

- trzeba skontrolować stan aparatu zapłonowego tzn. elegancko wyczyścić kopułkę (w środku wraz z stykami (i czy węgielek nie jest wykruszony) i na zewnątrz też (psiknij do przeczyszczonych gniazd przewodów WN trochę np. WD40).
- sprawdź czy przewody WN nie mają przebicia (w nocy widać jak przeskakują z nich iskry do części metalowych silnika). Dobrym sposobem jest pomiar ich oporności omomierzem (porównaj czy któryś "nie odstaje" za bardzo od innych). Jeśli nie masz omomierza a masz żółte kable WN to sprawź czy nie są przykopcone (zwęglone) - popatrz w miejsce ich zaciskania z elementem metalowym oraz w okolice współpracy ze świecą zapłonową.
- jeżeli masz moduł zapłonowy to przejrzyj stan "zielonego kabelka" (przewód ekranowany)- czy nie jest przetarty w okolicach wejścia i w aparacie zapłonowym.
- Przeczyść i ustaw odpowiedni odtęp elektrod na świecach ( 0,9 do 1 mm) przy użyciu szczelinomierza.
- Koniecznie skontroluj kąt wyprzedzenia zapłonu przy użyciu lampy stroboskopowej wg. zaleceń instukcji: silnik 1.5 (5-7 stopni) a 1.6 (10 stopni).

2. Zasilanie:

- Jeżeli masz silnik zasilany etyliną to koniecznie przeprowadź kompleksowe czyszczenie i regulację gaźnika wraz z wymianą wszystkich uszczelek i o-ringów - poziom paliwa w komorze pływakowej ( położenie pływaka wg instrukcji - z uszczelką 8 mm) , skład mieszanki i wolne obroty najlepiej na analizatorze spalin;
- Jeżeli jeździsz na LPG to też musisz sprawdzić stan filtra powietrza i filtra gazu oraz przeprowadzić regulację parownika (pokręć śrubką od składu mieszanki (regulacja jakościowa) i śrubą na przewodzie (regulacja ilościowa));

3. Olej w obudowie filtra powietrza:

- Odkręć korek oleju na uruchomionym silniku na wolnych obrotach i zaobserwuj co wydobywa się z otworu wlewu oleju ( niebieski dym lub co gorsza plucie drobinami oleju to oznaka zużytej pary cylinder-tłok - najlepiej sprawdź kompresję!). Możesz też się upewnić o tym podnosząc miarkę oleju - jak tam zaczyna kopcić to jest niedobrze.
- Jeżeli jest taka możliwość to sprawdź ciśnienie oleju przy użyciu specjalnego manometru wkręcanego w miejsce czujnika oleju. Jeżeli jest zbyt wysokie to prawdopodobnie jest uszkodzony zawór przelewowy w pompoie oleju i silniczek przy 2-3 tys. obr/min przepięknie pompuje Ci olej i jego opary do filtra powietrza (miałem taką przygodę) a to oznacza zanieczyszczanie gaźnika olejem ze skrzyni korbowej silnika!
  
 
DPMR, ale kolega ma wtryska, więc aparat i gaźnik odpadają
  
 
O KURNA!

W czasie gdy pisałem post to narosło odpowiedzi i nie skapnąłem się że masz silniczek na wtrysku więc mój wywód n/t gaźnikowych problemów jest nieaktualny. Niemniej jednak nie usuwam go bo może ktoś skorzysta z porad!

Pozdrawiam !
  
 
DPMR90 ale się napisałeś. Wielkie dzięki ale ja mam GLI i aparatu zapłonowego brak. Ale skorzystam z rad odnośnie oleju. Dzięki Serdeczne
  
 
Jeżeli do jest BOSCH to posciskać końcówki kabli WN by siedziały ściśle na gniazdach w cewce i na świecach. Często się zdarza w BOSCH`u że dochodzi do wypalenia elekrod w cewce zapłonowej i to powoduje późniejsze chodznie jakby miał mniej garów i spadanie obrotów silnika a nawet tak jak u mnie brak możliwości go odpalenia i po odpaleniu jak nie trzymało sie gazu to gasł. U mnie pomogło, ale serwis mi milutko oświadczył że trafił im się drugi taki przypadek, ale mój był łagodniejszy bo tam już bez wymiany cewki się nie obeszło.
  
 
Super Z tego co wiem to cewka kosztuje ponad 400zł.
Ja u siebie mam jedną nadpaloną ale jak przeczyszczę to jeszcze działa
  
 
Cytat:
2004-03-10 16:18:35, Poldek pisze:
Super Z tego co wiem to cewka kosztuje ponad 400zł.
Ja u siebie mam jedną nadpaloną ale jak przeczyszczę to jeszcze działa


Czyli jeżeli masz elektodę nadpaloną w gnieździe to na nim sciśnij trochę kabel WN aby sciśle siedział i powinno pomóc.
Nic przy tym nie tracisz, a moze być lepiej.
Właśnie mi się przed chwilą przypmniało, brat miał to samo w Uno i też strzelał powyżej 3500 i potem gasł. Okazało sie ze czujnik położenia wału był mokry, a dokłądniej jego styki. Po rzeczyszczeniu zapłon wrócił do normy.

[ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2004-03-10 16:49:57 ]
  
 
Już druga osoba mi pisze że przyczyną takiego zachowania auta może być czyjnik obrotów wału. Byłem wczoraj u mechanika i pokłóciłem się z jednym z jego pracowników. Był taki pewny że tam nie ma żadnego czujnika że za Chiny nie mogłem go przekonać. Wcale się nie zdziwie jak się okaże że Cymbał źle założył styki lub są zabrudzone i ich nie przeczyścił. Morał z tego taki że jeśli chcesz mieć zrobione dobrze zrób to sam.
  
 
Ten czujnik jest blisko tego dolnego koła, na którym jest pasek klinowy. To koło ma takie ząbki, a czujnik jest jakieś 4 mm od niego od lewej strony patrząc z przodu auta.
  
 
Jak moze nie być, skoro tyle razy zaglądałem do siebie pod maskę i widziałem ze jest. Znajduje się tam gdzie podał Wiciu. Może nie został założony wogóle po zmianie silnika, może nie wyjął ze starego, albo wyjął i nie pamiętał potem gdzie to dopasować, ale wtedy co z niego za mechanik.
  
 
Jest Jest Tylko mechanior sam nie wiedział co przykręcał albo dał uczniakom i dlatego ten silnik pracuje tak jak pracuje