Nowy Stary Zakup

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam od 4 dni jestem posiadaczem Łady 2107 1300S.
Mam parę pytań odnośnie tego auta.
1 Łada na Bliku Silnika ma wytłoczony Numer 2105 co to oznacza ?
2 Problem ze sprzęgłem:
Po zakupie zobaczyłem że w układzie sprzęgła nie było płynu więc układ przepłukałem i uzupełniłem płynem Hamulcowym, oczywiście odpowietrzyłem.Po wszystkim sprzęgło działa ładnie, ale raz na jakiś czas ma coś w stylu blokowania się łożyska oporowego i jak puszczam pedał sprzęgła to czynność przebiega w sposób bardzo drastyczny aż cała karoseria wpada w wibrację. Czy jest jakiś sposób usunięcia tej usterki ? a może tego przyczyną jest zupełnie inna dolegliwość? dodam tylko że parokrotne wciśnięcie i puszczenie pedału sprzęgła na chwile pomoże, a najczęściej niedomaganie tego elementu pojawia się podczas wrzucania wstecznego biegu.
3 Silnik nie równo pracuje autko nie posiada i nie posiadało instalacji gazowej. Czy jest możliwe bym sam mógł to wyregulować ? jeśli tak to jak ? jakie czynności powinienem wykonać i w jakiej kolejności. Dodam tylko że ustawiałem przerywać i udało mi się znacznie poprawić rozruch autka Odpala na dotyk nawet bez ssania.
Bardzo proszę o pomoc
Pozdrawiam Darek
  
 
2. kup pompę sprzęgła za 30zł i wysprzęglnik za 30zł no i może przewód elastyczny.
3. kup świece, przewody, kopułkę , palec, ustaw zawory i zapłon
  
 
1. Odpowiedziałeś sobie sam ->
Cytat:
jestem posiadaczem Łady... 1300


Blok silnika o pojemności jw.
  
 
Przewody NW Świece Palec zapłonowy Nowe.
Rozrząd z kołem prowadzącym napinacza i kołem zębatym wymienione.
Pompa sprzęgła i inne podzespoły sprawne nie ma żadnych wycieków wszystko działa poza tym prawdopodobnym łożyskiem które się zacina i zaczyna się obracać na tym wałku a przynajmniej tak mi się wydaje innych oznak nie ma biegi ładnie wchodzą sprzęgło łapie u góry i do puki się nie zatnie to działa prawidłowo i bardzo płynnie.
Czy już komuś się przydarzyła taka usterka jeśli tak to jak sobie z nią poradził?
Od razu podkreślam nie lubię się bawić w naprawę metodą prób i błędów , wymieniać wszystkiego po kolei aż trafie bo mnie nie stać na takie zabawy.
  
 
kup tez srodek do czyszczenia gaznikow i umyj gaznik od srodka... pewnie niezle zasyfiony, przewod od odmy tez warto przeczyscic...

co do sprzegla... to pewnie wlasnie wina lozyska czy cos... moze sprzeglo jest mocno zuzyte... wiesz jaki ma przebieg?
  
 
W temacie sprzęgła, zdemontuj skrzynie i sprawdź. Na pewno tego nie unikniesz, potrzebujesz do 1,5 godz. na demontaż. Czym szybciej to zrobisz, tym mniej będzie szkód.
W temacie pracy silnika, sprawdź jakie masz ciśnienie na cylindrach, jak masz równe, szukaj dopiero dalej. Jak masz nie równe, będziesz już znał odpowiedz na swoje pytanie.
  
 
Witam co do gaźnika to nie zaglądałem poza drobną regulacją obrotów, a co do odmy to czyścić tylko przewód czy odkręcać to co jest z dołu wkręcone w Blok silnika?
Poprzedni właściciel pan około 70 - 85 lat twierdził że auto ma 94 tys. ale sądzę że kłamał i faktyczny to pewnie 194 tys.
  
 
przewód żeby był drożny.. w nim sie syf odkłada...
co do gaznika - zdejmij filtr powietrza i zobacz czy przepustnice nie sa zasyfione... czysty gaznik, lepsza praca
ksiazka mowi ze gaznik sie czysci po 60 tys chyba.. nie sprawdze bo jest w samochodzie.
dla mnie utrzymywanie w czystosci wszystkiego to podstawa...
  
 
Cytat:
2011-05-15 11:10:00, Dariusz1987 pisze:
Od razu podkreślam nie lubię się bawić w naprawę metodą prób i błędów , wymieniać wszystkiego po kolei aż trafie



Oj to obawiam się, że źle, że kupiłęś Ładę. Trzeba było coś, hmmm, nowszego. To auto jest dla majsterkowiczów .

A tak na poważnie, to jeśli z tym sprzęgłem chodzi o to, że dzieje się tak jak by przy puszczaniu było tak jak by brało-nie brało-brało-nie brało w bardzo szybkim tempie, takie szarpanie łup-łup-łup kilka razy na sekundę (kurcze, jak to opisać ). To sprzęgło do wymiany i basta.
  
 
Co do majsterkowania to bardzo lubię modyfikować swoje autka.
Odnośnie sprzęgła to poślizgów nie ma łapie zawsze tylko podczas tej awarii jest pisk jak by metal o aluminium ocierał i prawdopodobnie następują bardzo duże siły trące które powodują silne wibracje podczas zwalniania sprzęgła. Liczyłem na to że uniknę wymiany całego sprzęgła ale jak już rozbierać to i wypada wymienić wszystko.
Tylko miałem taką nadzieje że jest jakiś sposób na usunięcie tej usterki bez rozbiórki np. przesmarowanie tego łożyska ?
ps. Może ktoś posiada schemat lub zdjęcia jak to wszystko funkcjonuje czy te łożysko jet zabudowane i jakie to łożysko kulkowe czy może stożkowe ??
Tak przy okazji czy ktoś posiada schemat instalacji Lampki Podsufitowej ? do mojej nie dociera prąd tak samo jak do drzwi pasażera tam też lampka się nie świeci od kierowcy jest ok.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za pomoc.
PS. Czy wasze łady też spalają 12 litrów na 100 km cykl mieszany ?
  
 
Cytat:
2011-05-15 14:12:43, SzokoLada pisze:
W temacie sprzęgła, zdemontuj skrzynie i sprawdź. Na pewno tego nie unikniesz, potrzebujesz do 1,5 godz. na demontaż. Czym szybciej to zrobisz, tym mniej będzie szkód. W temacie pracy silnika, sprawdź jakie masz ciśnienie na cylindrach, jak masz równe, szukaj dopiero dalej. Jak masz nie równe, będziesz już znał odpowiedz na swoje pytanie.



Chyba trochę przesadziłeś Kolego z tym czasem demontażu skrzyni biegów w samochodzie Lada. 1,5 h to za mało.

Jakiś czas temu zmieniałem skrzynię razem z kolegą (łącznie było nas 2 osoby) w jego dobrze wyposażonym warsztacie, na podnośniku i zajęło nam to 6 h. Z prostego rachunku wynika, że sam demontaż trwał 2,5 - 3 h i nie był łatwy, prosty i przyjemny.
Za najbardziej wnerwiający uważam demontaż i montaż wajchy od zmiany biegów.
Niezależnie od powyższego myślę, że gdyby przypadkiem zerwała się stara szpilka łącząca portki z kolektorem, to czas operacji drastycznie by się wydłużył.
  
 
Cytat:
2011-05-16 08:08:50, A13 pisze:
Chyba trochę przesadziłeś Kolego z tym czasem demontażu skrzyni biegów w samochodzie Lada. 1,5 h to za mało. Jakiś czas temu zmieniałem skrzynię razem z kolegą (łącznie było nas 2 osoby) w jego dobrze wyposażonym warsztacie, na podnośniku i zajęło nam to 6 h. Z prostego rachunku wynika, że sam demontaż trwał 2,5 - 3 h i nie był łatwy, prosty i przyjemny. Za najbardziej wnerwiający uważam demontaż i montaż wajchy od zmiany biegów. Niezależnie od powyższego myślę, że gdyby przypadkiem zerwała się stara szpilka łącząca portki z kolektorem, to czas operacji drastycznie by się wydłużył.



Moze kolega demontuje 3godz., ja to robie max 1,5godz. i to sam. Na wajche mam juz patent i zdejmuje ja w 30sek, montuje 5sek. Zgadzam sie, bywaja "ALE", wtedy operacja moze trwac i kilka dni.
Jezeli bym ja mialby robic to tyle godzin, wybacz, ale nie mial bym co jesc. Mam kolege, ktory to kilka dni wymienial silnik w ladzie, bo nie mogl wsadzic slnik na poduszki.
A z kolega skrzynie mozna robic i caly weekend, przy skrzynce browara.
  
 
.. No, jak ktoś jest postury Pudziana, to może sam demontować skrzynię (i ją zakładać) - Ja nie jestem.
Wydaje mi ponadto, że większość forumowiczów też nie ma tak rozbudowanej figury.
Tak więc prościej, łatwiej i szybciej i przyjemniej jest wymienić siłownik sprzęgła (co każdy amator zrobi), niż udawać Pudziana (czego Ja nie potrafię) i ściągać samodzielnie skrzynię.

A propos opowiedz proszę, jak w 30 sek ściągnąć i w 5 sek założyć wajchę od biegów? - ułatwi mi to życie. - Jakiego narzędzia używasz? Czy ten plastikowy koszyczek trzymający nadaje się do powtórnego użycia?
  
 
dużo ci pali
moja w miescie 13 ale mam dwa gazniki na trasie 9...
umyj gaznik... moim zdaniem trzeba rozebrac... sprawdzic poziom plywaka... itd itp.
sprawdz kompresje, sciagnij glowice, dotrzyj zawory... usun nagar, popraw kanaly jak lubisz majsterkowac toż to sama przyjemnosc a lajdaczka sie odwdzieczy
  
 
Z całą pewnością mogę napisać, że dużo Ci pali. W weekend zrobiłem ponad 600km i wyszło troszkę mniej niż 7l/100km. Jazda tak do 100km/h - szybciej się boję
  
 
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, co do łady to w najbliższym czasie postaram się sprawdzić sprężanie i wymienię aparat zapłonowy bo zauważyłem po wyjęciu że ma niewielkie luzy co za pewne też może się przyczynić do nierównej pracy, ale czy do zwiększonego spalania ?
Mam jeszcze jedno pytanie jak idzie wiązka do lampki podsufitowej?
sprawdzałem do lampki nie dociera prąd.
  
 
Może ktoś posiada schemat Alarmu jaki był montowany w tamtych latach ?
Pod maską znalazłem układ Scalony Przekaźnik i mały przełącznik, a pod licznikiem znalazłem jeszcze czujnik wstrząsów i przewód który był zamocowany do kolumny kierownicy w jak gdyby mocowaniu żarówki ale to nie do żarówki.