Zbiornik wyrównawczy chłodnicy 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przyglądałem się korkowi od chłodnicy, zauważyłem, że w króćcu na który się go nakręca jest otwór i gdy ciśnienie wody przekroczy jakiś tam poziom, to wypycha mniejszą uszczelkę korka do góry i nadmiar (?) cieczy chłodzącej uchodzi przez ten otwór i wpada do zbiorniczka wyrównawczego. No ale gdy ciśnienie opadnie, to jak to wraca z powrotem? W Golfie np. są dwie rurki... jedną wpływa płyn do zbiorniczka (bez żadnych zaworów), a drugą wpływa z powrotem w obieg, czyli jest cyrkulacja. Pytam się, bo skoro ten nadmiar zawsze będzie wpływał do zbiornika, to w końcu zbiornik sie przepełni, a w układzie zostanie zbyt mało płynu. Biorę też pod uwagę, że takie rozwiązanie jest w ładach od dziesiątek lat i jakoś wszystko jest ok i to pewnie ja czegoś nie rozumiem do końca. W takim razie poproszę kogoś żeby mi to wyjaśnił
  
 
Część zbiornika wyrównawczego jest ponad poziomem korka chłodnicy wiec ciecz wraca za zasadzie naczyń połączonych
  
 
W Haynes'ie jest schemat korka:



Po naszemu:
Korek składa się z dwóch zaworów - wylotowego i "odpowietrznika".
Gdy płyn się rozszerza z powodu rosnącej temperatury, przepływa do zbiornika wyrównawczego przez odpowietrznik. Gdy temperatura maleje, proces jest odwrotny. Gdy płyn zaczyna się gotować albo jego temperatura wzrasta gwałtownie, przepustowość odpowietrznika jest za mała. Zawór się zamyka i izoluje układ od zbiornika wyrównawczego. Ciśnienie w układzie wzrasta, co w rezultacie podwyższa temperaturę wrzenia płynu, chłodnica oddaje więcej ciepła. Gdy wraz z dalszym wzrostem temperatury, ciśnienie w układzie przekroczy 7,1 lbf/in2, zawór wylotowy się otwiera i gotujący się płyn wydostaje się do zbiornika wyrównawczego.

Jak widać, korek wcale nie jest taki prosty jakby mogło się wydawać i pełni bardzo ważną rolę.
Przykładowa sytuacja: gdyby zawór wylotowy się zaciął, a ciśnienie dalej rosło, to coś w końcu strzeli - któryś wąż, chłodnica albo jakaś uszczelka.
  
 
Super, teraz już kumam wszystko Dziękuję.