2107 1.3 na 1.6 Shortrod - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Poskładałem już 95% rzeczy mechanicznych, zrobiłem od nowa elektrykę w ok 75% i podkusiło mnie, żeby zrobić sobie przejażdżkę...

... niestety to nie była miła w skutkach przejażdżka, ponieważ:


po kilku cofaniach zgięło szpilki trzymające drążki reakcyjne i jeden z nich wypiął się całkowicie, drugi jest w stanie, jak na zdjęciu.


rówżnież podczas cofania: rozp**** tylną ścianę skrzyni biegów. 1,2,3,4 ok, ale brak R.

Podejrzenia ogólnego stanu rzeczy nasuwają mi się różne:

-za duży moment obrotowy shortroda (silnik na tymczasowym zrobionym naprędce wydechu miał zajedobre średnie obroty, słabe wysokie, to chyba nie byłby w stanie narobić takich szkód)
-zbyt miękkie szpilki (to na pewno)
-skrzynia mogła być pęknięta wcześniej, a ja ją tylko dobiłem
-wsteczny bieg mocno zajechany przez poprzedniego właściciela mógł nie wytrzymać i gdy któryś z zębów się złamał mogło dojść do zaklinowania kół, a moment obrotowy zrobił resztę.

Więcej pomysłów nie mam, ale tamtego wieczoru byłem zdruzgotany.

[ wiadomość edytowana przez: Ladasznikow dnia 2013-09-19 23:23:27 ]
  
 
Jeśli chodzi o śruby na szpilki zdecydowanie za miękkie
Jaką wybrałeś klasę twardości? Ocynkowane czy Kwasówki?
Ja bym zastosował conajmniej 10,9 bo poniżej tej klasy będą się wyginać ale zaś jeśli zastosujesz twardsze a nie daj panie pękną czy ukręcisz to jedynie wiertło pokryte węglikiem spiekanym to ruszy bo innymi możesz tylko pogłaskać przerabiam to często w pracy przy starych maszynach
  
 
Cytat:
2013-09-23 20:30:50, djmarkus pisze:
Jeśli chodzi o śruby na szpilki zdecydowanie za miękkie Jaką wybrałeś klasę twardości? Ocynkowane czy Kwasówki? Ja bym zastosował conajmniej 10,9 bo poniżej tej klasy będą się wyginać ale zaś jeśli zastosujesz twardsze a nie daj panie pękną czy ukręcisz to jedynie wiertło pokryte węglikiem spiekanym to ruszy bo innymi możesz tylko pogłaskać przerabiam to często w pracy przy starych maszynach



Te szpilki/śruby były dołączone do zestawu ze stabilizatorem. Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi. Pokombinuję coś, żeby śruba była podparta także z drugiej strony... dospawam do podłogi jakiś wspornik, połaczę go z podłużnicą, żeby śruba była narażana na moment ścinający, a nie zginający, co załatwi problem definitywnie.

Dzisiaj rozebrałem nieco skrzynię, aby zobaczyć, co tam sie dokładnie stało.

Winowajcą okazał się złamany ząb jednego z kół (aczkolwiek nie był to jedyny, który się ułamał). Nie mam w telefonie makro, więc powiem tylko tyle, że na ułamanym zębie jest wyraźny ślad, że trafił prostopadle pod inny ząb, zaklinował wszystko i konstrukcja skrzyni nie wytrzymała tak niespodziewanego zwrotu akcji

Czy wypięcie, a tym samym nadmierne rozciągnięcie wału miało w tym udział? Trudno zgadnąć.
  
 
Stan auta na dzień dzisiejszy:

Zrobiona w 99% deska rozdzielcza i praktycznie cała elektryka od nowa położona, kierownica ma dospawaną nabę 80mm, włożona skrzynia od Poldka.


Niestety dużo jeszcze do poprawiania braków w karoserii i spieprzonego ciapania ubytków w lakierze.


Założyć trąbki, sprawdzić podciśnienia, najprawdopodobniej wymienić serwo, no i wykalibrować gaźniki, pochować przewody w peszle.


Skrzynka z aku 55Ah, zbiornik alu 20L, elektryczna pompka, spryskiwanie od Audi A4. Jeszcze zrobić, żeby wsteczne światła działały i odgrodzić całą przestrzeń bagażnika od przedziału osobowego.
  
 
Skrzynia ci się po prostu nie trafiła. Zamiast szpilek daj śruby min. twardość 8.8, ale jeśli to nie pomoże to gdzieś są złe ustawienia na drążkach. Niezbyt więcej mogę podpowiedzieć, bo i stab mam swojej roboty i nie obniżałem auta tylko lekko utwardzałem. Nie było żadnych z nim problemów żeby coś stukało, wyrwało czy miało luzy. Fakt, że nie szaleje autem. Niemniej nie powinno tak się stać nawet jak przyszalałeś. A tak gratulacje wykonania i estetyki i wogóle.
  
 
Cytat:
2013-09-30 21:31:04, grzehu pisze:
Skrzynia ci się po prostu nie trafiła. Zamiast szpilek daj śruby min. twardość 8.8, ale jeśli to nie pomoże to gdzieś są złe ustawienia na drążkach. Niezbyt więcej mogę podpowiedzieć, bo i stab mam swojej roboty i nie obniżałem auta tylko lekko utwardzałem. Nie było żadnych z nim problemów żeby coś stukało, wyrwało czy miało luzy. Fakt, że nie szaleje autem. Niemniej nie powinno tak się stać nawet jak przyszalałeś. A tak gratulacje wykonania i estetyki i wogóle.



Też myślę, że skrzynia była jakaś wadliwa, bo jak widzę, co Węgrzy wyprawiają swoimi Ładami (nawet na seryjnych skrzyniach), to ja swoją potraktowalem delikatnie

Załatwiłem sobie śruby 8.8 i w ogóle dospawałem wspornik, ażeby siły działające na śrubę były ścinające, a nie zginające. Foto na dniach zrobię, to będzie wszystko jasno widać.

Dziękuję bardzo za gratulacje Staram się. Sporo pieniędzy i czasu mnie to wszystko kosztuje, ale satysfakcja zbudowania auta praktycznie od nowa zupełnie po swojemu jest nieopisana... no i auto nie byle jakie, bo rzadkie, ładne i tylnonapędowe