[Hex] Escort MKV - Strona 16.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Miałem EBC Turbo Groove z różnymi klockami i wszystkie podobnie wpieprza. EBC Green Stuff, Ferodo DS2500, TRW i klocki starczają na kilkanaście tysięcy w zwykłym Escorcie z heblami 260mm. Rozejrzyj się lepiej za większymi hamulcami.

Ewentualnie możesz też mieć problem z prowadnicami zacisków lub samym tłoczkiem. Może trzeba by je wyczyścić i przesmarować. Zobacz jak tam zużycie wewnętrznych klocków.


[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2016-08-31 13:59:41 ]
  
 
TRW jest miękkim klockiem i go tak wpierdala tak samo REMSA bo to ta sama fabryka.
  
 
TRW jest bardzo miękkie, bo to ma od chwili montażu łapać auto na gładkiej tarczy w mroźny zimowy poranek i do tego się sprawdza. Na pewno mogę polecić Ferodo DS2500, bo z tymi tarczami wytrzymują dosyć długo i jak już się dopasują to hamują świetnie i to jedyne klocki, których nie udało mi się nigdy przegrzać. Tylko jest z nimi problem, bo są tak cholernie twarde, że przez początkowe kilkaset kilometrów hamują gorzej niż seryjne klocki, a pedał hamulca jest miękki. Po 600-800km docierania nabierają pełnej siły hamowania i wtedy już jest spoko. Na pewno można to przyspieszyć wyjeżdżając wieczorem, ale nie bez powodu ten klocek nie ma homologacji drogowej.

Jak nie chcesz takiego hardkoru to może po prostu weź Red Stuffy. To taki kompromis. Zielonych nie bierz, bo za łatwo je przegrzać.

A co do tarcz to z czasem się trochę przytępią i nie będą tak ostro drzeć.
  
 
darek4488, Waham się właśnie między DS2500 a Red Stuff, cena podobna tylko opinie różne. DS'y niby lubią piszczeć, ale czy to prawda?
  
 
No czasem tam sobie pisnęły, ale jak już się idealnie dopasują do tarczy to im przechodzi. Potem raz na tydzień sobie gdzieś tam zapiszczą jak się będziesz przetaczać w korku przy 10km/h. Jednak warto wspomnieć, że dostajesz do nich gratis naklejkę Ferodo Racing DS2500 to są klocki, które wytrzymają wszystko i będą hamowały zawsze tak samo bez wzlędu na to czy -15 i to jest twoje pierwsze hamowanie dnia czy jesteś po serii ostrych dohamowań.

Co do Red Stuffów to we własnym aucie ich nie miałem, więc nie znam ich aż tak dobrze jak innych, ale moi znajomi mieli i mniej więcej wiem jakie są. Nigdy złego słowa o nich nie słyszałem od ludzi, którzy rzeczywiście je mieli. W internecie można poczytać różne opowieści, że te klocki niby nie hamują na zimno i pierwsze hamowania dnia są dosyć słabe i niepewne. Ja jak znowu będę inwestował w jakieś lepsze hamulce to kupię sobie Red Stuffy.

Jeszcze pozostaje sprawa dostępności. DS2500 kupowałem bezpośrednio od dystrybutora czyli z www.ferodoracing.pl/kontakt/ i niestety, ale musiałem czekać 4 tygodnie aż klocki przyjdą bezpośrednio z fabryki, bo na magazynie moich akurat nie było. Red Stuffy bardzo często są dostępne w kilka dni.
  
 
Dzięki za konkretną odpowiedź, chyba mnie przekonałeś do DS2500, mam nadzieję że nie zjedzą tarczy
Mogę sobie na nie poczekać, sezon powoli się kończy, TRW powinny ten miesiąc jeszcze wytrzymać
  
 
Zapytaj Pawpora z FcP doradzi i sprzeda w dobrej cenie klocki i tarcze na hasło Fokus Klub Polska zniżka zawsze jest ,ogólnie na każde forum chyba

BreakParts


tu masz INFO

jakby był problem z rabatem to się na mnie powołaj ,ja brałem zimmermana komplet tarcze i klocki w zeszłym roku więc pamiętać będzie
  
 
Tej zimy mam odrobinkę więcej czasu dla escorta, więc trochę mnie poniosło z rozkręcaniem
Standardowo jak co roku do wymiany palec i kopułka, spalone zwęglone, zaśniedziałe od wody.


Zachciało mi się czyszczenia przepustnicy, ale ku mojemu zdziwieniu była czysta, coś mnie jednak tknęło aby ją odkręcić



A za przepustnicą.



No to poszła polerka motyla i przepustnicy w lustro.





Każda nierówność w kolektorze ssącym, każdy zadzior, próg i bezsensowny odlew zostały zniwelowane/wygładzone, trąbki poszły w polerkę, mam nadzieję że to "coś da", bo ręczne polerowanie jednej trąbki zajęło mi około 4 godzin





Mawiają że inżynierowie renault mają w piekle specjalne miejsce, gość z coswortha który projektował kolektor ssący pewnie będzie siedział gdzieś nie daleko nich Walczyłem prawie godzinę odkręcając śruby i nakrętki których nie widać, to wszystko na kolanach i z garbem na plecach, rano chciałem umrzeć
  
 
Już sporo czasu upłynęło odkąd ostatni raz pokazywałeś jak coś przy nim robisz. Fajnie, że jest update.
  
 
czym myłeś przepustnicę?
  
 
Cytat:
2017-01-22 17:54:00, darek4488 pisze:
Już sporo czasu upłynęło odkąd ostatni raz pokazywałeś jak coś przy nim robisz. Fajnie, że jest update.



Bo za dużo to się przy nim nie dzieje, a o duperelach to szkoda pisać

Cytat:
2017-01-23 16:52:26, Kleszczak pisze:
czym myłeś przepustnicę?



Zmywaczem do hamulców
  
 
Cytat:
Walczyłem prawie godzinę odkręcając śruby i nakrętki których nie widać, to wszystko na kolanach i z garbem na plecach, rano chciałem umrzeć


Przesadzasz
  
 
Wtryskiwacze wyczyszczone w 2 kierunkach, Oporność równa, odchyłka w dawkach mniej niż 5%

I mała modyfikacja zamontowana dzisiaj

youtu.be/6O9hZ71MsU4
  
 
Było już jeżdżone, testy na drodze zrobione? Ciekawią mnie faktyczne efekty tego moda.
  
 
Z jakiego auta te spryski są? I nie boisz się że syf będzie oblepiał IC po takim prysznicu, w konsekwencji robiąc więcej szkód niż pożytku?
  
 
to jest woda a nie olej, wodą jeszcze powinno spłukać.
  
 
Cytat:
2017-05-08 10:33:23, Mateklobez pisze:
Było już jeżdżone, testy na drodze zrobione? Ciekawią mnie faktyczne efekty tego moda.



W sumie odpalenie już było, ale z wyjazdem z garażu to ciężko powiedzieć, może w ten weekend.
Wystarczy mała mżawka, a ten samochód pokazuje drugie oblicze, więc jestem co do tego moda optymistycznie nastawiony

Cytat:
2017-05-08 11:06:20, jaszczurtd pisze:
Z jakiego auta te spryski są? I nie boisz się że syf będzie oblepiał IC po takim prysznicu, w konsekwencji robiąc więcej szkód niż pożytku?



Mgiełki z insigni, liczę na to że woda odparuje, jak nie od razu to na tyle szybko aby się na IC żaden syf nie zdążył przykleić, czas pokaże, w lancerach i imprezach STI taki pstryczek jest w standardzie

[ wiadomość edytowana przez: Hex dnia 2017-05-08 18:00:38 ]
  
 
Sezon rozpoczęty, nie do końca tak jak bym chciał, ale mogę powiedzieć że z garażu wyjechałem
Diagnoza przez telefon po opisaniu objawów, od dwóch osób siedzących w temacie, padnięty map sensor.
Pod koniec zeszłego sezonu już były prychania, myślałem że to jak zwykle kopułka i palec, chyba to były początki śmierci map sensora.
Od razu będzie wymieniany rozrząd, uszczelniacze zaworowe i regenerowana przekładnia.



[ wiadomość edytowana przez: Hex dnia 2017-08-19 22:14:28 ]
  
 
Minął rok, auto stało cały czas w garażu. Nieużywane, nie odpalane.
Po roku odpalił, ale nie miał siły jechać, kolejna usterka elektryczna, auto aktualnie stoi u elektryka. Pewnie jak zwykle wyjdzie jakiś piard. Ale pierwsze metry w tym roku zrobione, ledwo co zrobiłem sto metrów z garażu do hali



[ wiadomość edytowana przez: Hex dnia 2018-09-30 20:35:08 ]
  
 
Nie myslales nad dymionymi kierunkowskazami do zderzaka? Ewentualnie biale? Ten pomarancz wg mnie niezbyt pasuje.