[MK7] Przewody hamulcowe w oplocie stalowym - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
z tego co ja zaobserwowałem to na tyle rs ma inne przewody niż w zwykłym esie gdzie sa bębny jak zakładałem hamowniki od rsa to z zaciskami miałem przewodami ale i tak był problem bo koncówki stalowych rurek nie pasowały do końcówki weża od rs napewno trzeba coś pozmieniac albo węże albo przewody stalowe (miedziane)
  
 
Co raz bardziej się zniechęcam do tej wymiany. Raz, że wymiana ma sens tylko przy wymianie wszystkich czterech, więc wychodzi na to, że musiałbym kupić dwa różne zestawy. A dwa to wolałbym, żeby to nie była jakaś straszna rzeźba (zmienianie końcówek, itp.), bo to jednak hamulce i to od nich zależy życie.
  
 
RSy wychodziły zarówno z tarczami z tyłu jak i bębnami (końcowe egzemplarze) jeżeli masz bębny z tyłu a tarcze 260 z przodu to wypytaj sprzedawcy który zestaw to obejmuje jeżeli nie jesteś 100% pewien po opisie przedmiotu.

"bo to jednak hamulce i to od nich zależy życie."

Szczerze, to życie zależy od większości elementów w aucie wliczając nawet wnętrze.
uwielbiam texty typu: opony są ważne bo od nich zależy życie, albo hamulce są ważne bo.... Przy gwałtownym i ostrym hamowaniu o bezpieczeństwo dba KAZDY element zawiasu! Występują wtedy potężne przeciążenia, których podczas normalnej jazdy auto nie doświadcza i zapewniam cię, że np wyrwanie wahacza jest równie niebezpieczne co awaria ukł ham.

Wniosek: zakładaj te przewody i nie matrw sie o przejściówki redukcje itd. jeżeli nie są z plasteliny to nic się nie stanie. marne szanse żebyś kiedykolwiek wykorzystał prawdziwe możliwości tych przewodów, i szczerze mówiąć wcale ci tego nie życzę.

  
 
O opony już dawno zadbałem i mam już wymienioną na nową większość elementów zawieszenia (również wahacze). Przecież nie jeżdżę samymi hamulcami, ale całym autem.
A co do tych bębnów z tyłu to istnieje taka możliwość, że ze względu na inne tylne zawieszenie w kombi to nawet jeśli końcówki będą pasować to przewody mogą mieć inną długość.
Zawias z przodu wydaje się być taki sam we wszystkich escortach z tych lat.

[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2011-09-24 16:06:56 ]
  
 
Jako, że jestem na etapie realizacji zamówienia na przewody w oplocie to pozwolę sobie odkopać wątek, bo mam problem z przednimi przewodami. Seryjny przewód ma od strony zacisku banjo z końcem zgiętym o kąt prosty i jeszcze obrócone o 45 stopni dla lewego i prawego zacisku. Problem jest, że na takie końcówki musiałbym jeszcze miesiąc czekać, ale dostępne są banjo zgięte o 90 stopni, tak że przewód wychodzi równolegle do śruby, która go mocuje.

Teraz pytanie jest czekać czy brać od razu takie jak są. Czy obrót tej końcówki ma jakiekolwiek znaczenie?


[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2014-06-13 19:14:09 ]
  
 
Długo Dareczku dochodziłeś widzę do tego, żeby te przewody dopasować.
Ze swojej strony dodam tylko, że z przodu do zacisków escortowych bez problemu pasują przewody z MDO, które są kompletnie inaczej zakończone (proste). Więc i te, o których piszesz powinny pasować.
  
 
Tak mi się wydawało, że proste też będą pasować, ale zdecydowałem się jednak czekać na te skręcone końcówki, bo bałem się, że przewód będzie za mocno pracował i np. po roku mi się gdzieś wytrze.