[126]1.2MPI-in progress: 5speed,F444->rally white - Strona 27

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Oczywiscie pracy nie wliczalem .

Dzieki, fajnie ze sie jeszcze komus podoba oprócz mnie . Dzisiaj przejechałem z 15km i juz 4 razy musialem tłumaczyc co jak i do czego w tym maluchu jest złożone .
  
 
Nastaw się, że to będzie codzienność Ja przestałem już na to zwracać uwagę...
  
 
Ilość pieniędzy mnie nie dziwi. Też liczyłem na początku ile pieniędzy wsadziłem w swojego. Do pierwszych km na drodze było niewiele poniżej 10000zł, później przestałem liczyć
  
 
od poczatku sledze tamat tego auta i powiem tyle dobra robota . Kazde auto powinno byc tak dopracowane gratki za to co zrobiles z tym autem. Jedyne czego mi szkoda to ze nie kupiles auta ode mnie mial bym mega radoche zoaczyc swoj woz w takim stanie (1.2 z Lublina) autor bedzie wiedziec o co chodzi pozdrawiam
  
 
No kojarze kojarze . Z twoim by było "troche" wiecej roboty, tam chyba bez zmiany budy by sie nie obyło. Dobrze ze w koncu poszedł na graty bo to była dla niego najlepsza droga (i dla Ciebie finansowo pewnie także). A ty na mnie patrzyłeś z niedowierzaniem jak mowiłem ze zrobiłbym swapa od podstaw sam, bo mam zaplacze i checi .
  
 
Cytat:
2013-04-24 22:47:02, piotres87 pisze:
Dodam ze Cybul w ten samochod też włożył ponad 15k . Moje 16 i jego 15 = . Nie no tak serio to w swoich kalkulacjach zawrłem oczywiscie także kwote za jaka odkupiłem od niego ten samochód, koszty transportu z Wrocławia do mnie oraz rejestracji.


dosłownie przed przeczytaniem tego postu wyjebałem śmiechem że Tobie wyszło ok 16k i mi ponad 15k i że to jest nadal maluch... wyjąłeś mi to z ust... no cóż PIĘKNIE! lepiej niż z fabryki... mam nadzieje, że tamtego silnika nie wyrzuciłeś bo tam głowica po kapitalnym remoncie, czyli nowe prowadnice, nowe zawory i zrobione gniazda oraz porobione kanały w głowicy przejechała od zrobienia 2-3 tyś km... a rob... ponad 700zł... więc szkoda by było... nie mogę się doczekać aż będę w okolicach wawy ale pewnie już zapomniałem jak się tym jeżdzi;p
  
 
Cytat:
2013-05-07 21:41:08, cybul pisze:
Tobie wyszło ok 16k i mi ponad 15k i że to jest nadal maluch... wyjąłeś mi to z ust... no cóż PIĘKNIE! lepiej niż z fabryki...

Znacznie lepiej niż z fabryki. Biorąc pod uwagę, że dziś fabrycznie nowy pierd kosztowałby pewnie ze 20 tys. wydatek rzędu 30 tys. to wcale nie tak dużo!
  
 
Jakiś czas temu skonczyłem juz docelowe zimowe koła:









Po piaskowaniu i podkładzie epoksydowym.





Chyba pierwszy raz w zyciu kupiłem komplet nowych opon .





Kolor ten sam co na całym aucie.



Niby tylko 5J a krawędz felgi przy 145 ładnie widoczna .

Piate koło na zapas z też nowym markgumem MK G5 (miałem na stanie).





Pozatym pojeździłem już troche tym autem i teraz jak po remoncie wszystko jest dopracowane i pewne to banan z twarzy nie znika podczas jazdy .
  
 
Piotres, mam prozbe - moglbys mi lopatologicznie rozrysowac w paincie schemat instalacji chlodzenia/nagrzewnicy w swoim bobie?

Bylbym wdzieczny jesli znalazlbys na to chwile czasu
  
 
A fabryczny nie może być? Zostało to jakoś przez producenta zaprojektowane do działania, więc po co wprowadzać zmiany? Poniżej masz taki schemat, czerownymi strzałkami poprawiłem ewidentny błąd na schemacie i zaznaczyłem prawidłowy kierunek przepływu wody. Podgrzewanie nagrzewnicy możesz pominąć, dlatego ją skreśliłem. Jedyną rzecz, którą musisz u siebie zrobić, to wydłużyć rury do chłodnicy i nagrzewnicy, Przy zastosowaniu rur o srednicy wewnętrznej 25mm idących do chłodnicy oraz 16mm dla nagrzewnicy, nie ma potrzeby stosowania dodatkowych urządzeń wspomagających przepływ - silnikow apompa wody jest w zupełności wystarczająca.

  
 
U mnie jest wszystko podłączone prawie tak jak na schemacie od Zurawia, zmiany to zaznaczone na czerwono:



+Pompa elektryczna na wylocie z chłodnicy - na bank nie zaszkodzi (to wiem), moze pomaga - taka pompe upolujesz ponizej 100zł wiec mysle ze warto dać.

  
 
Nie chce mi się szukać - nie masz nagrzewnicy?
  
 
Mam nagrzewnice z BIS'a i wpieta jest tak jak na tym schemacie.
  
 
To w takim razie nei rozumiem co zaznaczyłeś na schemacie. Oryginalnie przewód z kolektora ma trójnik i cienki idzie jako wlot do zbiorniczka (może bepośrednio lub przez przepustnicę), gruby idzie do nagrzewnicy.

Z tego co zaznaczyłęś wynika jakbyś połączył wlot do przepustnicy z wlotem do zbiorniczka. Czy po prostu ręka cię się omsknęła?

PS. Jedziesz do Łodzi?
  
 
Chodzi tylko o to ze cienki przewód idacy na góre zb. wyrównawczego mam wpiety z drugiej strony przepustnicy niż jest na Twoim schemacie. Tego krócca z przepustnicy nie mam wogole podłączonego do obiegu nagrzewnicy.
  
 
To gdzie w takim razie masz podłączone wyjście z kolektora?
  
 
Wyjscie z kolektora idzie na nagrzewnice (tak jak na schemacie orginału), ale przepustnica nie jest w zaden sposób połączona z obiegiem nagrzewnicy.
  
 
To w takim razie gdzie masz połączenie wyjścia z kolektora ze zbiorniczkiem wyrowniawczym?
  
 
Jest dokładnie tak podłączony jak na orginalnym schemacie.

I takie tam...








  
 
o Grzesiek do tego zagazowanego pascia bagażnik zalozyl