[czapa_74] szaraczek - Strona 10.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam gwinta od szafy ale za 10zł wziął bym każdą ilość chociaż maski rst nie przegapiłem
  
 
No to tak....... dni szaraczka są już policzone, jeszcze w całości stoi ale czeka go już tylko jedna droga do przejechania - z parkingu do garażu. Sporo części z niego trafi do innych escortów obecnych w klubie, jeden z nich w sporej mierze zostanie doposażony zawartością szaraczka. Który? Ano niech nowy posiadacz sam się pochwali .
Dziś na stan zawitało kilka kucyków z innej stajni.........:



Większą ilością fotek i jakimś opisem podzielę się jak sam się z tymi konikami zapoznam.......
  
 
tylko tego też nie zepsuj

p.s
 
 
Miałem okazję przejechać się też T4, tyle że S40 no i fajnie to lata .
Mnie też kręcą niektóre Vołovinki, tylko że bardziej limuzynki tj. S70.
Fajne autko i dobre jak na swoją półkę cenową, szerokości i bezawaryjności przede wszystkim
  
 
Dostałem dziś wycenę....... 1.050.....
Idę do garażu odreagować...... essi jeszcze w tym tygodniu trafi do "krainy wiecznych autostrad". Na połowę części z niego już niektórzy klubowicze czekają niecierpliwie, sporo jeszcze zostało.......
  
 
Tzn. nie całkowita?
  
 
A ile byś chciał dostać?
  
 
Oj ile bym chciał . Gdybym się odwoływał i walki chciał toczyć pewnie nie taka kwota to by była. Ale czasu mi szkoda na głupie ciąganie się......
  
 
A tak zapytam skoro temat został poruszony, ogólnie na ile teraz wyceniają rzeczoznawcy wartość essa mk6? Tak mniej więcej. Jestem ciekaw czy to jest w okolicy 3 tyś. czy raczej 2 tyś. Może komuś ostatnio wyceniali i się podzieli Będę wiedział, czy unikać w zimę kolizji, czy raczej się o to nie bać
  
 
mnie na przełomie zima/wiosna wycenili esioka na 2800.
  
 
No, od tego pewnie odejmą wartość reszty, tj. pewnie koło tych 800 albo więcej i zostaje niecałe 2000zł, ale i tak lepiej niż myślałem. Dzięki.
  
 
Cytat:
2012-09-11 23:52:17, czapa_74 pisze:
Oj ile bym chciał . Gdybym się odwoływał i walki chciał toczyć pewnie nie taka kwota to by była. Ale czasu mi szkoda na głupie ciąganie się......



Większość ludzi niestety tak myśl i na tym korzystają ubezpieczalnie.
Nic czasu Cię to nie kosztuje, bierzesz wypłatę kwoty bezspornej a walkę zlecasz firmie w tym wyspecjalizowanej.
Biorą różnie ok20-30% tego co wywalczą więc i tak jesteś70% do przodu.
  
 
Ja półtora roku temu za swojego dostałem 2800 - koleś najechał mi suvem na przód. Do wymiany był zderzak, maska, błotnik, lampa, gril.

O ile dobrze pamiętam wartość auta była w granicach 4500-4800.
  
 
Cytat:
2012-09-12 09:21:13, Maylo pisze:
No, od tego pewnie odejmą wartość reszty, tj. pewnie koło tych 800 albo więcej i zostaje niecałe 2000zł, ale i tak lepiej niż myślałem. Dzięki.




mnie odjeli 500zł
  
 
Cytat:
2012-09-12 12:14:30, snuffy pisze:
Większość ludzi niestety tak myśl i na tym korzystają ubezpieczalnie. Nic czasu Cię to nie kosztuje, bierzesz wypłatę kwoty bezspornej a walkę zlecasz firmie w tym wyspecjalizowanej. Biorą różnie ok20-30% tego co wywalczą więc i tak jesteś70% do przodu.



Tak ale jeśli bym chciał się targować to i samochodu do zakończenia pozbyć bym się nie mógł. A na szybkim rozdaniu rzeczy mi zależy..... nie chcę aby klubowicze czekali z utęsknieniem na zamówione części. Radość kolegów w tym momencie jest ważniejsza.....
  
 
2 dni temu szarak odpalił po raz ostatni, wtoczył się do garażu i jest odciążany systematycznie...

Dwa ostatnie zdjęcia:




Więcej nie będzie......
  
 
R.I.P. [i]