Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
malyglod Fiat 126p sosnowiec | 2012-01-17 13:02:34 Zalewa go a dla tego kichnął bo się benzyna w wydechu zebrała.
Pokręć, a jak nie zapali to wykręć świece i zobacz czy są mokre od paliwa. |
Piotrek42gv 125p/126p Nałęczów k/Lublina | 2012-01-17 13:49:49
wymień świece i przewody sprawdz przerwe na aparacie. |
gregor125 F&F Sympatyk Fiat 125 p;FSO-Polonez Warszawa | 2012-01-17 14:22:13 Aparat..
I zobacz świece... A gażnik był myty i rozbierany? |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-17 16:37:39 Aparat jest ok, był rozebrany do ostatniej śrubki i palił na nim jeszcze przed remontem silnika. Przerwę i zapłon ustawiłem profilaktycznie jeszcze raz wczoraj. Świece i przewody zmieniłem na nowe zaraz po kupnie auta.
Jak wykręciłem świece zanim jeszcze zapalił to były dość suche. A co do benzyny w wydechu to racja, byłą ją czuć. Gaźnika jeszcze nie rozbierałem, wygląda dość dobrze, luzów na ośce nie ma. Wystarczy, że silnik zapali to nie ma problemów z odpalaniem nawet po 1h postoju. Czy w tym gaźniku to jest normalne, że przy zaciągniętym ssaniu do końca, pedał gazu idzie tak ok 1cm w dół? Czyli zaciągając ssanie do końca również odchylam przepustnice. |
Piotrek42gv 125p/126p Nałęczów k/Lublina | 2012-01-17 17:33:49 chyba normane bo w 205tce przy ssaniu też pedał lekko opadał sprawdz na świecach przerwy miedzy elektrodami. I ustaw zapłon jeszcze raz. |
mateuszc F&F MEMBER 126p / FaltDach / Bo ... k-ów | 2012-01-18 16:13:43 z tym ssaniem jest normalne |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-23 16:22:36 Dobrze wiedzieć Bo już się bałem, że to poprzedni właściciel rozebrał gaźnik a potem poskładał tak jak mu pasowało.
Ja również rozebrałem i wyczyściłem gaźnik. Po założeniu nic się nie zmieniło, dalej nie mógł zapalić. Na pych paliło się go dość ciężko i jak już zapalił to był mułowaty. Otworzyłem pokrywe silnika na polu(a było ciemno) i okazało się, że iskra przeskakuje pomiędzy przewodami a budą (pomimo tego, że przewody mają tylko 2 mies). Widocznie po nocy nie chciał palić bo było za wilgotno w komorze silnika i gubił za dużo iskry. Po wymianie przewodów, dziś rano zapalił bez problemu i nie był już taki ospały. |
Piotrek42gv 125p/126p Nałęczów k/Lublina | 2012-01-23 16:50:37 a widzisz 6 postów niżej mówiłem zmień przewody i świece |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-23 20:25:14 Sprawdzałem je w garażu po przez "macanie" na zapalonym silniku ale nie kopały ani nie mrowiły.
Nie przypuszczałem, że nowe kable po przebiegu 900km mogą takie jaja robić. |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-24 15:41:18 Może mało sprecyzowane pytanie ale ile powinien mieć silnik obrotów na ssaniu zaciągniętym do końca w BISie?
|
malyglod Fiat 126p sosnowiec | 2012-01-24 23:12:15 w zależności od egzemplarza i nagrzania silnika 1500-2500 tak mniej więcej
[ wiadomość edytowana przez: malyglod dnia 2012-01-24 23:12:37 ] |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-25 00:21:53 U mnie sprawa z ssaniem wygląda dość dziwnie. W najwyższym położeniu silnik na ssaniu ma chyba z 6500 obr/min i to na zimnym! Zawsze jak go zapale to ssanie staram się opuszczać, żeby się tak wysoko nie kręcił. Do tego jak zostawie ssanie w połowie wysokości to falują mu strasznie obroty. Tak od ok 800 do 2500 obr/min. Czy to jest normalne w BISie? Z tego co kojaże CC 700tki też były dość hałaśliwe na ssaniu . |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-25 01:04:37 Niestety nie Ale obroty ma na ssaniu zajeb... aż się boje go odpalać, żeby mu krzywdy nie zrobić. Zawsze to wygląda tak, że odpalam go i odrazu spuszczam, ssanie obroty spadają i podciągam ssanie żeby znów wzrosły bo jak nie to zgaśnie i tak z 20s a potem pyrka sobie na włączonym ssaniu tak ok 20%. |
Krzemowy Fiat 126 Skoczów | 2012-01-25 07:57:09 Gaźnik wyreguluj, ma z pewnością o wiele za duże wychylenie przepustnicy przy załączonym ssaniu, powinno być coś koło 0.7mm. |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-01-26 00:24:20 Ok, dzięki za info
Ma ktoś może schemat jak powinny być prawidłowo podłączone przwewody podciśnienia? |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-02-07 15:39:57 Wreszcie mi się udało dogadać z samochodem.
Miał problemy po dłuższym postoju( czyli +- 4h). Nie chciał w ogóle zapalać a jak już zapalił to jak się deptało dynamiczniej w gaz to był taki dość zamulony i powoli się rozpędzał. Na ciepłym silniku palił dość dobrze. Sprawdzałem wszystko po kolei, kable WN, świece, aparat zapłonowy, gaźnik zawory itd. Sam gaźnik był rozbierany i regulowany kilka razy, przynajmniej nie ma już takich wysokich obrotów na ssaniu. W końcu wczoraj kolega mówi, że ta iskra na przerywaczu jest jakaś taka słaba. Postanowiliśmy zmienić cewkę. Poszedłem do garażu po inną cewkę, założyliśmy i efekt? Maluch pali znów od dotknięcia. Nie przypuszczałem, że problemem może być cewka. W końcu zapalał i jeździł. Mam jeszcze takie pytanie: Jaka cewka zapłonowa była montowana seryjnie w BISie? Ja miałem założoną taką jaka była montowana w FLach, dość podobna do tej co jest w ELach. |
lukaszc (S) Furious Moderator 5x126 Cracovia | 2012-02-09 21:25:20 czemu wystawiony na sprzedaż nowe plany |
CEHU F&F MEMBER Duży Kropek Iserlohn/Niemcy | 2012-02-09 21:54:35 |
grzesiol Fiat 126 BIS Kraków | 2012-02-09 23:38:06 Cóż, fajnie mi się nim jeździ, niezłe są reakcje ludzi jak się otworzy bagażnik z tyłu no i przede wszystkim można powiedzieć, że BIS w takim stanie powoli zaczyna robić się białym krukiem ( ja ostatnio widziałem BISa w krakowie 2 lata temu przegnitego w pół na parkingu policyjnym, a jeżdżącego to chyba 4 lata temu).
Teraz po tych regulacjach i remoncie silnika zapalanie po przestanej nocy przy tych niskich temperaturach nie sprawia mu żadnego problemu i jeździ się dynamicznie i szybko( jak na miasto oczywiście ) Ale jednak nic nie zastąpi pomodzonej porządnej 650tki z dobrym wydechem w klasycznej, ładnej budzie. Tak się zastanawiam, żeby jednak BISiaka zostawić bo szkoda mi go sprzedawać z uwagi na stan balchy co by go ktoś nie zajeździł i reaktywować tego z pod kocyka. |