[yeż] Yeżo-Dreso-Wieś-BAWARA! czyli mój nieescort :) - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2012-01-28 19:35:52, Seba pisze:
Bo trzeba miec sprawnego rs2000



No wiesz, mój i z 3ki ruszał (z hamowni >140PS i >180Nm), ale jednak przebieg mocy 6 cylindrówce niszczy 4cyl Generalnie powiem tak, auto ma opinię jaką ma, nie tak dawno sam bym się wyśmiał, ale jak już się tym pojeździ to człowiek zupełnie zmienia punkt widzenia na temat BMW. Przykro mi, ale escort nie ma do tego samochodu żadnego porównania. Wogóle wszystko co ma mniej niż 6 cylindrów i napęd na przód nie ma porównania
  
 
za miesiąc Ci przejdzie,zmienisz zdanie i projekt turbo będzie in progress kupiłeś już łańcuchy na rękę i szyję?? a i łysa pałka by się przydała...nie mów że nie będzie już yeża!?
  
 
dokładnie yezu ma racje escort to nie bmw , moja beemka ma ponad 500 000 przebiegu , wymieniłem tylko uszczelniacze zawór i oleju nie łyka (mój escort mk4 1,3 przebieg 120 000 ciekł z kazdej strony , mk7 1,4 zarł benzyny tyle co bmw 2,0 a wyprzedzac to było strach no i jesze litr oleju na 1000 km a przebieg tylko 190 000), w srodku cisza nic nie skrzypi nic nie lat , montaz elementów wzorowy , i do tego ten tylni naped co uzależnia , hehe a zwłaszcza gdy jest moc ja sie zopatrtzyłem teraz w m60b40 i 6 stopniowego manuala bo tego auta nie sprzedam . Jednak stare auta jeszcze sa zrobione pozadnie nie to co te nowe dziadostwa które strzymujatylko 7 lat
zycze samych plusów uzytkowania tego bolidu stare bo stare ale nie jedno nowe przetrzymie
  
 
Też szukałem 320, ale różnica w 325, czy 328 jest kolosalna i w końcu kupiłem 323 (2,5 w kombi). Wbrew powszechnym opiniom ceny eskploatacja i cześci nie są kosmicznie drogie, za to dość trwałe.
Gratuluję zakupu, dźwięk R6 powala, polecam porządny gwint, sprawdzenie układu chłodzenia, stanu oleju z napędzie i jazda...
  
 
nie masz m50b20 tylko m50b20tu tak jak u mnie, czyli VANOS, powywalaj wszelkie emblematy, nakleji, pomaluj progi (nie podoba mi się wzór ala m-technic ale cóż), wywal stalówki i zakup choćby 15" ori bmw, i będzie ok

co do przebiegu to nie wierzę, fotel wytarty, gałka biegów nie oryginalna.
ja mam 350.000 na blacie i nie mam żadnego przetarcia na siedzisku. Stawiam na 300~500 przelot budy, silnik może był zmieniony he, w bmw często się swapuje.

Co do Rs'a to niestety nasze 2.0 r6 przegrywa, ale za to komfort pracy silnika r6 bije na deche r4 i to jest fakt. Dziewczyna pierwszy raz jak jechała z 1 na 4 wrzuciła przy 10 km/h i nawet nic nie szarpnęła i myślała że to 2 hehe. Ja uwielbiam jak już się złapie te 130 km/h i na 5 biegu do 220 km/h jest naprawdę sprint wg mnie , chociaż jak miałem m60b30 w manualu wcześniejsze też robiło robotę

ja chyba do końca pozostanę przy marce BMW, choć escorta bardzo dobrze wspominam, pierwsze autko, proste w budowie jak cep, nie miało co się psuć he.

p.s. ile dałeś? przy dzisiejszych cenach PB myślisz na LPG? czy na "bogato"

Cytat:
kupiłeś już łańcuchy na rękę i szyję?? a i łysa pałka by się przydała...nie mów że nie będzie już yeża!?


ja np ani nie jestem łysy, ani nie chodzę w dresach. Obwieszony też nie jestem. Sterotyp powoli zanika. Na ostatnim zlocie na zakończenie lata gdzie było 40-50 aut, może 3-4 było "typowo łysych he"

[ wiadomość edytowana przez: pdasiek dnia 2012-01-28 21:37:13 ]
  
 
naklejki i odblaski wywaliłem, ori oznaczenie na klapie zostawiam bo też staje się już powoli rarytasem progi pójdą w kolor oczywiście, nad felgą pomyślę ale nie wiem czy wczesniej go nie sprzedam no bo jednak nie kupiłem tego auta z myślą jazdy niewiadomo ile czasu. Ale kto wie, życie pokaże. Przebieg mnie nie interesi generalnie, ważne że auto hula aż miło A co do kultury pracy to poprostu jestem wniebowzięty - r4 chce wyskoczyć przy wyzsyzch obrotach, na niskich nie jedzie - a r6 bez różnicy czy 1000 czy 6500 Co do stereotypów wkurzają mnie, tak mówią ci którzy nigdy beemką nie jechali.. Autko jest na PB, może pomyślę nad sekwencją chociaż oszczędnie jak się smiga to i poniżej 10 schodzi więc jestem w stanie to znieść Ile dałem? Niech to pozostanie słodką tajemnicą hahahaha Nie no, nie była to mega okazja, ale rozsądna kasa. Napisze Ci na PW
  
 
pamiętam słowa moich znajomych jak jechali pierwszy raz ze mną bmw.
"ten silnik nie daje wogóle oznak zmęczenia przy odcince - poezja"
Jak miałem escorta może 6 razy go pociągnąłem do 6000 obrmin, nie dlatego że mi było go szkoda czy coś ale wkurzał mnie dźwięk "zarzynania" silnika he, W bmw praktycznie każdego dnia przeciągnę do odcinki - Kocham to he

ale i tak chodzi mi po głowie v8 4.0... w starej ale dla mnie najpiękniejszej budzie e34 '94-'95r
Cytat:
chociaż oszczędnie jak się smiga to i poniżej 10 schodzi więc jestem w stanie to znieść


mi spaliła najmniej 6.8l100km przy 70-80kmh i bez dynamicznej jazdy także wynik rewelacyjny. Ogólnie na trasie raczej 7.8-8.2, miasto 10l gazu 1.5-2l więcej, pali tyle co escort 1.6
  
 
To fakt ,Escort się rozpada przy maksymalnych obrotach ,BMW wprost przeciwnie ...dążysz do tego .
  
 
Wiadomo,ze im wiecej cylindrow tym lepiej - to tak ogolnie Ale co Wy mielisie za Escorty to nie mam pojecia...(dzieki bogu ja takiego nie mialem (mimo chyba z 8 ktore posiadalem )bo z tego co tu czytam to nieprawdopodobne, ze one wogole jezdza ) Moj jakos normalnie pod odcinke leci i nie razi mnie jego dzwiek, motor krece po 12tys (tez R4) dzwiek masakrycznie piekny

Jak sie nie ma co sie chwali to sie chwali co sie ma, ale jak juz ma sie co sie chwali (e36 - bez obrazy mój przyjacielu, ale Ty wiesz o co chodzi) to po starym jedzie sie ile wlezie







[ wiadomość edytowana przez: Seba dnia 2012-01-28 22:39:33 ]
  
 
Seba - napisałem że escorta dobrze wspominam także nie wiem o co Ci chodzi, co do e36 to jeszcze kilka osób Twojego pokroju uważa że jest to wiejski wóz, i to raczej świadczy gorzej o Tobie niż o kierowcach tych aut.
W motorku ja kręce r4 do 14.000 obrmin ale to jest inna bajka, nie ma co porównywać.

Rovera 2.0 r4 miałem i też jakoś mi nie podchodziło kręcenie wysoko i tyle. Nie mówię że są to złe silniki, również nie negowałem przecież Escort'a także proszę cichutko a nie zamęt wprowadzać.
  
 
Cytat:
2012-01-28 22:50:20, pdasiek pisze:
e36 to jeszcze kilka osób Twojego pokroju uważa że jest to wiejski wóz


Ja tak nie uważam, nie wiem po czym to wnioskujesz
  
 
E36 jest jak maluch i golf,zmotoryzowały polske
  
 
Pakuj tam V8 i po herbacie...
A tu parę fotek, jak może wyglądać "dresowóz":
https://imageshack.us/g/59/bm4n01.jpg/
  
 
W starych BMW coraz rzadziej widać dresów, częściej maniaków, natomiast nowymi jeżdżą normalni ludzie.
Dresiarze bujają się teraz Audi A3, A4 i A6 w TDi. Nawet w programie jakimś to poruszali .
Generalnie z BMW jest tak, że zdanie można zmienić o 180 stopni jak się ktoś przejedzie chociażby E36 z jakimkolwiek R6 pod maską.
Co do ciągnięcia do odcinki, to w R6 tej marki przychodzi ona z taką lekkością, że na początku często przeciąga się pierwszy i drugi bieg. Jak miałem Essa, to mi się to raptem kilka razy zdarzyło, a po zakupie BMW non stop wskakiwałem na czerwone (niechcący). Dopiero potem przyzwyczaiłem się do tego, że silnik dociąga do odcięcia bez żadnych dziwnych dźwięków.

Ps. Jak chcesz tym jeździć tanio to montuj od razu sekwencję. Średnie spalanie w mieście poniżej 10l jest praktycznie nierealne.


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2012-01-29 01:01:36 ]
  
 
To że Ty nie jesteś dresem nie znaczy że BMW nie wożą się dresy i gangsterzy Ostatnio widziałem też dresa w S klasie i co znaczy to że mercedesami wożą się dresy ?
Cytat:
2012-01-29 01:00:30, deathrider_85 pisze:
W starych BMW coraz rzadziej widać dresów, częściej maniaków, natomiast nowymi jeżdżą normalni ludzie. Dresiarze bujają się teraz Audi A3, A4 i A6 w TDi. Nawet w programie jakimś to poruszali . Generalnie z BMW jest tak, że zdanie można zmienić o 180 stopni jak się ktoś przejedzie chociażby E36 z jakimkolwiek R6 pod maską. Co do ciągnięcia do odcinki, to w R6 tej marki przychodzi ona z taką lekkością, że na początku często przeciąga się pierwszy i drugi bieg. Jak miałem Essa, to mi się to raptem kilka razy zdarzyło, a po zakupie BMW non stop wskakiwałem na czerwone (niechcący). Dopiero potem przyzwyczaiłem się do tego, że silnik dociąga do odcięcia bez żadnych dziwnych dźwięków. Ps. Jak chcesz tym jeździć tanio to montuj od razu sekwencję. Średnie spalanie w mieście poniżej 10l jest praktycznie nierealne. [ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2012-01-29 01:01:36 ]




[ wiadomość edytowana przez: Pietrq_TSZ dnia 2012-01-29 01:18:53 ]
  
 
Miam widzę temat rozwojowy.... właśnie biegnę po hipsy, otwieram piwo,siadam na fotelu, mocno łapie sie za podłokietniki i z rumieniami na twarzy czekam na rozwój wydarzeń

Nie opowiem się po żadnej ze stron ale mam nadzieje że walka będzie ciekawa, wyrównana i na bardzo wysokim poziomie.
  
 
W poprzedniej firmie szefowa miała e36 328 ponoć 190 km.najezdzilem się tym troszkę i fajnie się tym jezdziło.Raz nawet to na salmopol"pożyczyłem"w zimie ale dostawałem od osiek strasznie...fajnie się bokami latało,ale za wolno,nie umiało się to zebrać z poślizgu.nie porównujcie swoich dojechanych escortów 1,4 czy 1,6 do 328 czy 325 bo to sensu nie ma ja rsem czy astrą ide czesto do czerwonego i nie ma problemu,banan na gębie jest stereotypy jakie są każdy widzi,wieś tuning opanował wszystkie marki nie tylko bmw.ceny też zachęcające na poziomie zdrowego escorta.
  
 
Cytat:
2012-01-29 02:13:08, Remarq pisze:
Miam widzę temat rozwojowy.... właśnie biegnę po hipsy, otwieram piwo,siadam na fotelu, mocno łapie sie za podłokietniki i z rumieniami na twarzy czekam na rozwój wydarzeń Nie opowiem się po żadnej ze stron ale mam nadzieje że walka będzie ciekawa, wyrównana i na bardzo wysokim poziomie.



  
 
Też po przesiadce z escorta na 6 cylindrów,tyle,że w Mondeo byłem w szoku jak ten silnik pracuje.W escorcie dźwięki od 5tys obr były mocno denerwujące,a tu do 6700 człowiek pociągnie i nawet nie zauważy co się stało dopóki nie odetnie paliwa.
To samo z dołu obrotów.R4 na trzecim biegu do 2tys się telepie jak diesel,a tu może być 1500obr i po wciśnięciu auto po prostu przyspiesza bez zbędnych wibracji.

Ja ze względu na komfort z chęcią bym się przesiadł na E39 528 w kombiku.Z drugiej strony brakuje mi czegoś czym można ostrzej polatać w zakrętach.Niestety Mondeo przy Escorcie się w ogóle nie prowadzi.A to przód nie skręca,a to tył ucieka z zaskoczenia.Może jakiś lepszy zawias by coś tu poradził no i dobra guma na odpowiednim profilu.

A co do osiągów 320 to z RS'em nawet się nie próbuj bo szkoda paliwa.Tak samo możesz podjąć Mondeo 2.5 V6,ale będziesz oglądał tył.Niestety E36 pomimo,że nie jest za duże to jakieś takie ciężkie to zrobili,a i ten silnik jakoś słabo wypadł.

[ wiadomość edytowana przez: black_time dnia 2012-01-29 11:56:58 ]
  
 
klik