[MKVII] Rozrząd - Blokujący się silnik - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2012-02-09 16:30:54, shadk-k pisze:
Za przeproszeniem przestańcie pieprzyć, że mechanik ma pokryć koszty naprawy bo ktoś odstawił mu auto na chodzie, w którym rozrzad nie był wymieniany sto lat a pasek móglbyc już w strzepach. To nie wina mechanika tylko własciciela auta który nie zadbał o wymiane rozrzadu na czas, mechanik mial akurat pecha że na niego trafił kres paska. Też jestem często cięty na mechaników a w szczególnosci na "mechaników" ale do cholery nie przesadzajmy. Nie mozna winic czlowieka za to ze dostał do naprawy auto w ktorym rozrzad mogl trzymac sie na włosku (jak sam wlasciciel pisze nikt nie wie kiedy byl wymieniany, a tym samym w jakim byl stanie) i przy probie odpalenia pasek wyzional ducha. zniszczenia potwierdzaja wersje mechanika - jeden zawor. gdyby auto bylo odpalane na pych to zniszczenia byly by wieksze - porownajcie sobie sile rozrusznika, a siłe bezwładnosci auta ktore chce sie toczyć, ma wbity bieg i zerwany pasek... Wszyscy są mądrzy dopoki nie znalezliby sie na miejscu "Pana Mietka". Dodam że miałem kumpla od którego pożyczyłem auto i dosłownie przy nim odpalając pękł pasek - chciał mnie obciązyc kosztami - zapytalem sie kiedy wymienial rozrzad - odp. "nie wiem", przy nim wyciagnalem zaolejony pasek rozrzadu, w ktorym brakowalo zabkow, delikatnie paznokciem poruszalem reszte zabkow i odpadly. rzucilem pasek pod maske, stwierdzilem ze "jak dba tak ma" a ja za nic płacic nie bede. Sam zaniedbal a na mnie po prostu "trafilo", stał kolo mnie, widzial ze tylko odpalalem wiec sorry, nie moj problem. jeden zawór delikatnie oberwal - po zalozeniu paska i pojezdzeniu troche, wsio bylo ok. [ wiadomość edytowana przez: shadk-k dnia 2012-02-09 16:36:05 ]



Dokładnie jak kolega pisze Ten mechanik u którego teraz stoi auto jest najlepszy w moim mieście jeśli chodzi o diesle. Ponadto jest uczciwy i zdziera z ludzi kasy. Twierdzi, że w 90% założenie samego pasko powinno rozwiązac problem, ponieważ zawór powinien się wyprostowac (przynajmniej w jakimś stopniu).

[ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-09 16:44:01 ]
  
 
nie tyle sie wyprostuje co się po prostu wyklepie - jednak nigdy to juz nie bedzie szczelne.

gorzej z reszta byc nie może, wiecej szkód raczej już nie narobi.


a tak przy okazji jest to dobra przestroga aby pamietac o wymianie rozrzadu.


fakt, czasami brakuje pieniedzy i się ryzykuje ale trzeba pamietac ze to nasza wina ktora pozniej moze kosztowac wiecej..



tak dla ciekawostki, wymienilem u siebie pasek (1.8D) po 120tys. wymiana bya na styk bo jedna plastikowa rolka pekla na pol.. ale o dziwo pasek oddalem koledze, zalozyl sobie i juz jakies 20 albo 30 tys na nim zrobil.. pasek gates'a

[ wiadomość edytowana przez: shadk-k dnia 2012-02-09 17:17:45 ]
  
 
A czy orientujecie się jakie są koszta wymiany zaworów ? Przy okazji tak jak kolega niżej napisał pewnie trzeba uszelke wymienic. I czy trzeba przy zdejmowaniu głowicy ją planowac ?
  
 
Planowanie głowicy przy wymianie uszczelki jest konieczne. Nie będę wgryzał się w temat dlaczego itp., dobry mechanik nie da Ci gwarancji na tą robotę jeśli przy wymianie uszczelki nie będziesz chciał planować głowicy.
  
 
Wg. ksiazki w dieslu nie jest to konieczne.

uszczelke musisz oczywiscie kupic bo przeciez glowice trzeba sciagnac. przy okazji wymienilbym uszczelniacze na zaworach - bardzo maly koszt.
  
 
Cytat:
2012-02-09 17:37:16, shadk-k pisze:
Wg. ksiazki w dieslu nie jest to konieczne. uszczelke musisz oczywiscie kupic bo przeciez glowice trzeba sciagnac. przy okazji wymienilbym uszczelniacze na zaworach - bardzo maly koszt.


Możliwe że w dieslu nie trzeba brałem pod uwagę benzynę.
  
 
Cytat:
2012-02-09 17:34:26, Maylo pisze:
Planowanie głowicy przy wymianie uszczelki jest konieczne. Nie będę wgryzał się w temat dlaczego itp., dobry mechanik nie da Ci gwarancji na tą robotę jeśli przy wymianie uszczelki nie będziesz chciał planować głowicy.



Pytam tak na przyszłośc, może remont po tym zdarzeniu by się przydał, ale to dopiero po przypływie większej gotówki Np. w wakacje Wymiana zaworów + uszczelka.

A powiedzcie mi, czy teraz przy wymianie rozrządu wymieniac tez pompę wody ?

[ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-09 17:39:52 ]
  
 
Cytat:
2012-02-09 17:39:09, fiolek992 pisze:
Pytam tak na przyszłośc, może remont po tym zdarzeniu by się przydał, ale to dopiero po przypływie większej gotówki Np. w wakacje Wymiana zaworów + planowanie + uszczelka. A powiedzcie mi, czy teraz przy wymianie rozrządu wymieniac tez pompę wody ?


Pompę wody, oczywiście że lepiej wymienić przy okazji wymiany rozrządu. Po co 2 razy pasek ściągać
  
 
musowo wymien.
  
 
Cytat:
2012-02-09 17:39:09, fiolek992 pisze:
Pytam tak na przyszłośc, może remont po tym zdarzeniu by się przydał, ale to dopiero po przypływie większej gotówki Np. w wakacje Wymiana zaworów + uszczelka. A powiedzcie mi, czy teraz przy wymianie rozrządu wymieniac tez pompę wody ? [ wiadomość edytowana przez: fiolek992 dnia 2012-02-09 17:39:52 ]



Nie rób tak. Zleć zdjęcie głowicy i wymianę zaworu + uszczelniaczy.
Do tego kup cały rozrząd, a pompę wody przy okazji - bo i tak trzeba będzie spuścić płyn.

Zawór + uszczelniacze to ok 50zł, a uszczelka + szpilki (które radzę wymienić, chyba, że mechanik weźmie odpowiedzialność za dokręcanie starych) to ok. 150zł.

W/g książki wkł NIE DOPUSZCZA SIĘ planowania głowicy w dieslu - ja nie planowałem i nie było problemu - bo żeliwna głowica raczej się nie zwichruje
  
 
Cytat:
2012-02-09 17:57:22, Pele19m pisze:
Nie rób tak. Zleć zdjęcie głowicy i wymianę zaworu + uszczelniaczy. Do tego kup cały rozrząd, a pompę wody przy okazji - bo i tak trzeba będzie spuścić płyn. Zawór + uszczelniacze to ok 50zł, a uszczelka + szpilki (które radzę wymienić, chyba, że mechanik weźmie odpowiedzialność za dokręcanie starych) to ok. 150zł. W/g książki wkł NIE DOPUSZCZA SIĘ planowania głowicy w dieslu - ja nie planowałem i nie było problemu - bo żeliwna głowica raczej się nie zwichruje



Czyli tylko jeden zawór wymienic ? I tak tego nie zrobie w najbliższym czasie, ponieważ tak jak mówiłem jestem studentem i zbytnio nie stac mnie na taki jednorazowy wydatek
  
 
Jak jeden masz krzywy to jeden wymień. Mówię żebyś zrobił to od razu, bo znowu będziesz musiał zdejmować rozrząd i wogóle niepotrzebna robota, a pozatym nie odpalisz tego auta na mrozie...
  
 
Cytat:
2012-02-09 18:13:46, Pele19m pisze:
Jak jeden masz krzywy to jeden wymień. Mówię żebyś zrobił to od razu, bo znowu będziesz musiał zdejmować rozrząd i wogóle niepotrzebna robota, a pozatym nie odpalisz tego auta na mrozie...



Z tym, że nie mam takiej gotówki w tej chwili... Zdjęcie głowicy jest jednak kosztowne...
  
 
Cytat:
2012-02-09 16:30:54, shadk-k pisze:
Za przeproszeniem przestańcie gadać głupoty, że mechanik ma pokryć koszty naprawy bo ktoś odstawił mu auto na chodzie, w którym rozrzad nie był wymieniany sto lat a pasek móglbyc już w strzepach. To nie wina mechanika tylko własciciela auta który nie zadbał o wymiane rozrzadu na czas, mechanik mial akurat pecha że na niego trafił kres paska.



To nie wina mechanika, że pękł pasek - ale mechanik, który próbuje uruchomić silnik w którym pękł pasek i próbuje na tyle skutecznie, że udaje mu się spalić rozrusznik to pi... nie mechanik i fiolek992 nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

Zdarza się, że pasek pęknie podczas uruchamiania, ale przy kręceniu zblokowanego rozrusznika wytwarza się takie obciążenie na rozruszniku i spadek napięcia w instalacji, że chyba trzeba być ślepy albo stać 100m za samochodem, żeby tego nie zauważyć. Ciesz się, że Twój mistrzuniu nie uszkodził instalacji elektrycznej w aucie - chociaż o tym się możesz dowiedzieć dopiero, jak (jeżeli) się uda uruchomić auto.

PS - nie doczytałem dokładnie co się z tym paskiem stało (pękł czy tylko przeskoczył na ząbkach) na twoim miejscu obejrzał bym ten pasek - jeśli nie jest pęknięty i nie ma wydartych zębów to na 200% twoje auto było odpalane "na pych".

Jeszcze jedna sprawa - jak koledzy wcześniej pisali - w dieslu nie planuje się głowicy - głowica jest żeliwna, a nie aluminiowa i jak ją splanujesz to będzie wielka buba.
  
 
No chyba że tak jak napisał: "pasek pękł przy uruchamianiu" a nie że pierw padł pasek a pozniej mechanik krecil jeszcze rozruchem.

kolejna sprawa: zadaj sobie pytanie czy wpadlbys tak odrazu ze w aucie ktore jeszcze przed chwila bylo na chodzie ot tak padl pasek rozrzadu? mechanik raczej nie byl swiadomy ze pasek moze byc stary i ot tak moze strzelic.

najprosciej winic mechanika.


prawda jest taka ze kolega zaniedbal pierwszorzedna czynnosc jaką jest wymiana rozrzadu i pech trafil na mechanika.

już nie wspomne o tym ze na zdrowym pasku odpalenie "na pych" dieslowi nie zaszkodzi. moj już wielokrotnie byl w ten sposob odpalany z róznych przyczyn i nie mialem problemu.
  
 
Wybaczcie, że całego tematu nie przeczytam, ale mi się nie chcę. Będę bazował na informacjach z ostatniej strony.

Poszedł rozrząd, zawór krzywy i ktoś chce składać silnik bez jego wymiany. Na szczęście widzę, że są tutaj rozsądni ludzie, którzy podpowiadają, żeby to zrobić. I słusznie. Mechanik za wymianę i dotarcie jednego zaworu ile weźmie? 10zł? A nowy zawór kosztuje z 30 może? Dodatkowo, nie wiem jak ma się zawór sam wyprostować 0_o W życiu bym nie liczył na coś takiego, a konsekwencje takiego postępowania mogą być naprawdę niemiłe. Może zawór zaciąć się w prowadnicy co doprowadzi do jego kolizji z tłokiem, bądź nie będzie się chciał otworzyć i może "wyżej" narobić szkód, może znowu zablokować się silnik i przeskoczyć pasek czego konsekwencje powinny też być znane, może też nie trzymać ciśnienia w cylindrze, a przypominam, że to diesel i w nim jest ono dużo wyższe niż w silniku benzynowym.

Co do planowania głowicy - słusznie ktoś zauważył, że w dieslach głowic się nie planuje generalnie, chociaż z tego co pamiętam dopuszcza się taką możliwość(ale nie w każdym silniku). Liniałem trzeba sprawdzić jak równa ona jest i wtedy decydować, chociaż jeśli silnik nie był zagrzany to nie sądzę, żeby się ona pogięła. I wbrew powszechnym opiniom nie jest też konieczne planowanie głowicy aluminiowej w silnikach benzynowych. A to, że wszyscy planują wynika z prostego faktu - mało komu chce się sprawdzać czy głowica nie jest zwichrowana. Każdy daje do planowania i się nie przejmuje niczym, bo klient zapłaci. Bo jeśli głowica jest prosta to po kiego ją planować?


[ wiadomość edytowana przez: emtees dnia 2012-02-10 10:05:19 ]
  
 
Uznałem, że nie warto naprawiać auta. Zerwały sie oba paski, rolki po zdjęciu obudowy paska po prostu wyleciały. Pompa wody jest w strasznie kiepskim stanie. Poza tym nie mam pewności czy auto będzie na chodzie po wymianie samego rozrządu. Rozrząd z pompą około 400zł (Bądź więcej) Robocizna 300zł to już szacowany koszt 700zł. Bez wątpienia jeszcze coś by wyszło w "praniu". Dodatkowo dziś przy odbiorze auta od mechanika poraz drugi pękł napinacz linki sprzęgła (czyli włożyłem 90zł w jego wymiane na marne). Szczerze to mam już dość tego autka Wszystko robi na moją niekorzyść. Zobaczymy ile mi zaproponują na złomie, ewentualnie może znajdzie sie jakiś kupiec - może przynajmniej przez chwile będę miał szczęście

Cytat:
Wybaczcie, że całego tematu nie przeczytam, ale mi się nie chcę. Będę bazował na informacjach z ostatniej strony.

Poszedł rozrząd, zawór krzywy i ktoś chce składać silnik bez jego wymiany. Na szczęście widzę, że są tutaj rozsądni ludzie, którzy podpowiadają, żeby to zrobić. I słusznie. Mechanik za wymianę i dotarcie jednego zaworu ile weźmie? 10zł? A nowy zawór kosztuje z 30 może? Dodatkowo, nie wiem jak ma się zawór sam wyprostować 0_o W życiu bym nie liczył na coś takiego, a konsekwencje takiego postępowania mogą być naprawdę niemiłe. Może zawór zaciąć się w prowadnicy co doprowadzi do jego kolizji z tłokiem, bądź nie będzie się chciał otworzyć i może "wyżej" narobić szkód, może znowu zablokować się silnik i przeskoczyć pasek czego konsekwencje powinny też być znane, może też nie trzymać ciśnienia w cylindrze, a przypominam, że to diesel i w nim jest ono dużo wyższe niż w silniku benzynowym.

Co do planowania głowicy - słusznie ktoś zauważył, że w dieslach głowic się nie planuje generalnie, chociaż z tego co pamiętam dopuszcza się taką możliwość(ale nie w każdym silniku). Liniałem trzeba sprawdzić jak równa ona jest i wtedy decydować, chociaż jeśli silnik nie był zagrzany to nie sądzę, żeby się ona pogięła. I wbrew powszechnym opiniom nie jest też konieczne planowanie głowicy aluminiowej w silnikach benzynowych. A to, że wszyscy planują wynika z prostego faktu - mało komu chce się sprawdzać czy głowica nie jest zwichrowana. Każdy daje do planowania i się nie przejmuje niczym, bo klient zapłaci. Bo jeśli głowica jest prosta to po kiego ją planować?



emtees - Zaworu nie wymienia się od tak. Zawór kosztuje 10-20zł, lecz jego wymiana z pewnością nie będzie kosztowała 10zł
  
 
ja rozumiem Ciebie po części - w sumie miałeś pecha co do tej całej sytuacji.
Ale z drugiej strony to takie rzeczy się zdarzają, jak się nie wie lub nie interesuje, co się z samochodem powinno zrobić co jakiś czas. Przegapiłeś termin wymiany rozrządu, więc powinieneś mieć pretensje raczej do siebie, a nie do samochodu.
Jak się dba, tak się ma. Poza tym, jak się nie ma pieniędzy na utrzymanie samochodu to może warto zrezygnować z niego na jakiś czas?
Inna sprawa, że dalej nie bardzo rozumiem jak wyglądała "naprawa" przez pierwszego mechanika. Z tego co zrozumiałem to on dał ciała i powinieneś z nim się kłócić
  
 
Jak zerwał się pasek z pompy to musiał być baaardzo stary - ale potwierdza to IMO tezę, że 1-szy mechanik odpalał na pych. Jak masz minimalne zdolności manualne i trochę chęci to możesz zrobić to wszystko sam i odpadną Ci koszty roboty.
  
 
Cytat:
2012-02-10 13:58:49, jethro pisze:
Inna sprawa, że dalej nie bardzo rozumiem jak wyglądała "naprawa" przez pierwszego mechanika. Z tego co zrozumiałem to on dał ciała i powinieneś z nim się kłócić



To poczytaj calość.



Pele, nie wiem w czym Ci to potwierdza teze odpalania na pych ze pekl pasek z pompy.. przeciez on ma znikome obciazenia.

jak dla mnie zerwane 2 paski i wypadajace rolki to był cud ze to auto jeszcze jechalo. rozrzad zarzniety do granic możliwości.

czytajac ogłoszenie sprzedazy "Wszystkie płyny, filtry oraz części eksploatacyjne itp. były wymieniane na czas." i znajac sytuacje mogę jedynie stwierdzić ze wymiany były od dupy strony - rozrzad jest najwazniejszy, pozniej olej i na koncu filtry.

nie stać kogos na auto, trzeba sie przesiasc na rower.