[MKV] Fabryczne ustawienie fasolek na pompie wtryskowej ? - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A mierzyłeś kompresję w tym silniku? Jeśli nie to proponuję od tego zacząć.
  
 
Cytat:
2012-02-10 14:29:24, Pele19m pisze:
A mierzyłeś kompresję w tym silniku? Jeśli nie to proponuję od tego zacząć.



Ubiegłej zimy paliłem go poniżej -20stC, więc kompresja musi być, tym bardziej, że silnik ma moc i nie bierze oleju. Zrobi się cieplej to przeglądnę świece żarowe.
  
 
Jakby świece były padnięte to by kulał po odpaleniu. Kompresja może uciekać górą i już nie zauważysz zużycia oleju. Możliwosci jest wiele, ale kompresja i wtryski (oraz pompa oczywiście) to w dieslu kwestia pierwszorzędna
  
 
Cytat:
2012-02-10 18:25:48, Pele19m pisze:
Jakby świece były padnięte to by kulał po odpaleniu. Kompresja może uciekać górą i już nie zauważysz zużycia oleju. Możliwosci jest wiele, ale kompresja i wtryski (oraz pompa oczywiście) to w dieslu kwestia pierwszorzędna



Sama prawda - niestety nie opłaca mi się już robić nic przy silniku, bo auto jest za stare. Dzięki za pomoc.
  
 
Jeśli mogę swoje 3 gr wtrącić to te silniki mają mieś ustawienie na zero i sprawne świece...
  
 
Cytat:
2012-02-10 20:26:17, Kris75 pisze:
Jeśli mogę swoje 3 gr wtrącić to te silniki mają mieś ustawienie na zero i sprawne świece...



W tej chwili mam ustawiony na zero. Silnik klekocze sobie bardzo miękko i cicho, ciepły pali w oka mgnieniu. Problem w tym, że ma o wiele mniej mocy, niż na przyspieszonym zapłonie. Gdy jechałem wczoraj równomiernie, to miałem wrażenie słuchowe, że grają zawory, ale to może odgłosy pompy wtryskowej, której na przyspieszonym kącie nie słychać?
  
 
Na przyspieszonym kącie klekocze bardziej.
  
 
Dzisiaj znowu nie mogłem odpalić silnika, dopiero jak cofnąłem zapłon, silnik wstał elegancko - WTF? Na przyspieszonym nie chce zapalac a na opoznionym zapala?
  
 
To jeszcze moje pytania:

1. W którą stronę co względem czego przestawić żeby opóźnić lub przyśpieszyć zapłon?

2. Co powoduje opóźniony zapłon, a co przyśpieszony?

3. O ile mniej więcej powinno się przestawiać?

  
 
Ad. 1 Już pisałem. koło pasowe stoi w miejscu a śruby obracasz zrodnie ze wskazówkami zegara - tak przyspieszasz

Ad. 2 Kąt nie powinien być ani przyspieszony ani opóźniony bo wtedy występują problemy- przy opóźnionym ciężko zapala i dużo więcej pali, Jak ustawisz trochę do przodu powinien lepiej zapalać, ale też trochę więcej spali, a jak przesadzisz do przodu to silnika wogóle nie odpalisz, lub będzie straszny łomot.

Ad. 3 W/g moich doświadczeń warto przesunąć kąt nieco do przodu względem ustawienia na blokady tak ok 0,5mm do 1mm. Ja zawsze patrzę na dwie rzeczy - po pierwsze odpalam zimny silnik, żeby trochę pochodził i gaszę, potem przesuwam koło po troszku aż do momentu jak silnik zapala po max 2-3 obrotach. Po drugie jeśli przesuwam o więcej to wychładzam silnik i oglądam czy będzie mocno "klekotał" - jeśli tak to cofam.
  
 
Cytat:
2012-02-10 14:52:48, luckyboy pisze:
Zrobi się cieplej to przeglądnę świece żarowe.



No sorry, ale od tego to sie zaczyna jesli jest kklopot z odpaleniem klekota.
  
 
Gdy łbem śruby zakryłem otwór regulacyjny w kole pompy, nie było szans go odpalić (teoretycznie ustawienie środkowe). Dopiero gdy jest 1mm szczelina z prawej strony pomiędzy łbem śruby, a wyżłobieniem w kole pompy, zapala i pracuje normalnie.

Dziwne co
  
 
To, że było w środku nic nie znaczy. Musisz zablokować choćby wałek i wtedy ustawiać pompę.
  
 
Moje dalsze podejrzenia okazały się słuszne. Akumulator jest już na wykończeniu stąd kłopoty z odpalaniem w mrozy. Dzisiaj było -5 i kręcił ospale - szkoda

Akumulator to 2,5 letni 4max 74Ah - dałem za niego 200pln, więc serce mniej boli Lato jeszcze oblata, a na zimę o ile nie sprzedam auta będzie mnie czekał zakup nowego akku.

PS: Stwierdzam, że warto było pomrozić tyłek - teraz silnik wkręca lekko się na obroty jak nigdy dotąd i pracuje kulturalniej.


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-02-21 14:22:36 ]