[MKV] Fabryczne ustawienie fasolek na pompie wtryskowej ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie,

wczoraj ustawiłem fasolki dokładnie w połowie zakresu regulacji - czy odpowiada to ustawieniu optymalnemu? Bo czytałem, że jeżeli ustawia się rozrząd na blokady, to musi palić idealnie - tylko, że w kole pompy jest szczelina większa niż grubość bolca, co sugeruje dowolność ustawień ? [pompa Bosch]




[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-02-10 09:15:50 ]

[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-02-10 10:05:51 ]
  
 
Żeby ustawić fabrycznie musisz zablokować rzozrząd (lub przynajmniej sam wałek) i pompę - w boshu chyba 6 lub 8mm.

Ale jak ustawisz na blokady to nie będzie idealnie, optymalne ustawienie to trochę do przodu względem tego co na blokady. Ostatnio robiłem kumplowi rozrząd w mk7 i też trochę przesunąłem pompę, pali idealnie, a miał problemy z odpalaniem.
  
 
Cytat:
2012-02-10 09:41:31, Pele19m pisze:
Żeby ustawić fabrycznie musisz zablokować rzozrząd (lub przynajmniej sam wałek) i pompę - w boshu chyba 6 lub 8mm. Ale jak ustawisz na blokady to nie będzie idealnie, optymalne ustawienie to trochę do przodu względem tego co na blokady. Ostatnio robiłem kumplowi rozrząd w mk7 i też trochę przesunąłem pompę, pali idealnie, a miał problemy z odpalaniem.



Do przodu czyli fasolki bardziej na lewo czy prawo?
  
 
do przodu oznacza przesunięcie koła w stronę przeciwną do kierunku, w którym śmiga pasek rozrządu.


[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2012-02-10 09:57:30 ]
  
 
Koło pasowe stoi a śruby obracasz w prawo.
  
 
W takim razie, w tym roku już poniżej -10 nie pojeżdżę Próbowałem już wszystkich ustawień kąta wtrysku i nie chce palić - składam broń czekam na cieplejsze dni

Od ubiegłej zimy zrobiłem ponad 5000km, a tu zaszło takie spustoszenie w motorowni - dziwne


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-02-10 10:09:58 ]
  
 
A jak odpalisz to kopci na czarno? Albo jak na śniegu odpalisz to jest plama sadzy?
  
 
Cytat:
2012-02-10 10:19:41, Pele19m pisze:
A jak odpalisz to kopci na czarno? Albo jak na śniegu odpalisz to jest plama sadzy?



Był taki motyw z Titanicem..., na przyspieszonym kącie, dopiero gdy opoznilem zaczal lepiej zapalac i nie kopcic - cyrk normalnie.


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-02-10 10:31:38 ]
  
 
Cytat:
2012-02-10 10:05:13, luckyboy pisze:
W takim razie, w tym roku już poniżej -10 nie pojeżdżę Próbowałem już wszystkich ustawień kąta wtrysku i nie chce palić - składam broń czekam na cieplejsze dni Od ubiegłej zimy zrobiłem ponad 5000km, a tu zaszło takie spustoszenie w motorowni - dziwne [ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-02-10 10:09:58 ]



... w takim razie proponuję, żebyś zmienił swoją sygnaturę na forum
  
 
Cytat:
2012-02-10 11:06:34, Pre100n pisze:
... w takim razie proponuję, żebyś zmienił swoją sygnaturę na forum



Nie tak szybko Mrozy niebawem miną i znowu będę musiał uzupełniać
  
 
A mierzyłeś kompresję w tym silniku? Jeśli nie to proponuję od tego zacząć.
  
 
Cytat:
2012-02-10 14:29:24, Pele19m pisze:
A mierzyłeś kompresję w tym silniku? Jeśli nie to proponuję od tego zacząć.



Ubiegłej zimy paliłem go poniżej -20stC, więc kompresja musi być, tym bardziej, że silnik ma moc i nie bierze oleju. Zrobi się cieplej to przeglądnę świece żarowe.
  
 
Jakby świece były padnięte to by kulał po odpaleniu. Kompresja może uciekać górą i już nie zauważysz zużycia oleju. Możliwosci jest wiele, ale kompresja i wtryski (oraz pompa oczywiście) to w dieslu kwestia pierwszorzędna
  
 
Cytat:
2012-02-10 18:25:48, Pele19m pisze:
Jakby świece były padnięte to by kulał po odpaleniu. Kompresja może uciekać górą i już nie zauważysz zużycia oleju. Możliwosci jest wiele, ale kompresja i wtryski (oraz pompa oczywiście) to w dieslu kwestia pierwszorzędna



Sama prawda - niestety nie opłaca mi się już robić nic przy silniku, bo auto jest za stare. Dzięki za pomoc.
  
 
Jeśli mogę swoje 3 gr wtrącić to te silniki mają mieś ustawienie na zero i sprawne świece...
  
 
Cytat:
2012-02-10 20:26:17, Kris75 pisze:
Jeśli mogę swoje 3 gr wtrącić to te silniki mają mieś ustawienie na zero i sprawne świece...



W tej chwili mam ustawiony na zero. Silnik klekocze sobie bardzo miękko i cicho, ciepły pali w oka mgnieniu. Problem w tym, że ma o wiele mniej mocy, niż na przyspieszonym zapłonie. Gdy jechałem wczoraj równomiernie, to miałem wrażenie słuchowe, że grają zawory, ale to może odgłosy pompy wtryskowej, której na przyspieszonym kącie nie słychać?
  
 
Na przyspieszonym kącie klekocze bardziej.
  
 
Dzisiaj znowu nie mogłem odpalić silnika, dopiero jak cofnąłem zapłon, silnik wstał elegancko - WTF? Na przyspieszonym nie chce zapalac a na opoznionym zapala?
  
 
To jeszcze moje pytania:

1. W którą stronę co względem czego przestawić żeby opóźnić lub przyśpieszyć zapłon?

2. Co powoduje opóźniony zapłon, a co przyśpieszony?

3. O ile mniej więcej powinno się przestawiać?

  
 
Ad. 1 Już pisałem. koło pasowe stoi w miejscu a śruby obracasz zrodnie ze wskazówkami zegara - tak przyspieszasz

Ad. 2 Kąt nie powinien być ani przyspieszony ani opóźniony bo wtedy występują problemy- przy opóźnionym ciężko zapala i dużo więcej pali, Jak ustawisz trochę do przodu powinien lepiej zapalać, ale też trochę więcej spali, a jak przesadzisz do przodu to silnika wogóle nie odpalisz, lub będzie straszny łomot.

Ad. 3 W/g moich doświadczeń warto przesunąć kąt nieco do przodu względem ustawienia na blokady tak ok 0,5mm do 1mm. Ja zawsze patrzę na dwie rzeczy - po pierwsze odpalam zimny silnik, żeby trochę pochodził i gaszę, potem przesuwam koło po troszku aż do momentu jak silnik zapala po max 2-3 obrotach. Po drugie jeśli przesuwam o więcej to wychładzam silnik i oglądam czy będzie mocno "klekotał" - jeśli tak to cofam.