Poloznez z silnikiem Fiata Mirafiori - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Lava1 – jasna cholercia, przecież Ty jesteś z Kiełczowa pod Wrocławiem, ziomku jeden Dlaczego się do mnie nie odezwałeś? Mieszkam parę domów od Ciebie – na pewno do mnie trafisz – to ten żółty domek przy którym na podwórku stoją dwa Poldki – czerwonometaliczny Atu i srebrny Carusek. Po 19:00 z reguły już jestem w domciu – koniecznie mi się pochwal swoją nową bryką. Na temat silnika 1.8 dohc (I love this engine ) na żywca będę chyba w stanie powiedzieć Ci sporo rzeczy.

  
 
Hihihi jaki ten świat mały !!! Opis trafienia do ciebie jest raczej niezbyt dokładny. Mieszkam w Kiełczowie dopiero 5 miesięcy więc nie wymagaj abym wszystkich znał.

Tak czy inaczej trzeba się spotkac i pogadać. Ja mieszkam na samym końcu Leśnej. A ty ?? Sprecyzuj położenie swojego domq oczywiście na priv lub mail.
  
 
nie dosc, ze ci sie dzieciak urodzil, nie dosc, ze wyrwales git fure, to jeszcze masz inzyniera za sasiada! to sie nazywa miec szczescie! cholera jasna, ide zaplodnic paganowa!!!
  
 
Qrcze moze mój pech się w końcu skończy
  
 
A to w wielkiej stolicy fachmanów od DOHC engines nie ma? Biedni warszawiacy ;P ...
Który region złamie monopol Dolnego Śląska na fiatowskie twin cam’y? ;P
  
 
Ale za to mamy Pagana
  
 
Cytat:
2003-09-30 22:09:22, Grzech pisze:
Ale za to mamy Pagana



a pagan ma bogdana wlasnie dzis poratowal mnie naprawiajac wycieraczki. cos przymigomatowal. a juz myslalem, ze bede jezdzil z drutami przed oczami odbijajac wycieraczki.