Pier.......... POCZTA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niech to co napisze bedzie antyreklama dla tych skur............

A wiec mam telefon w Orange i okres rozliczeniowy od poczatku do konca kazdego miesiaca.Orange mi fakture wysyla zawsze 2 dnia po minieciu danego okresu rozliczeniowego, a poczta mi ja dostarcza tydzien pozniej.I tak bylo przez ostatnie kilka lat do teraz.Dostalem jak zwykle 2 sierpnia smsa ze wystawiono juz fakture, termin platnosci jak zawsze mija 15-go, dzis 20-ty a rachunku nie ma.Zadzwonilem do Orange w piatek, to oni potwierdzaja wyslanie rachunku 2 sierpnia.Oplacilem to on-line zeby mi telefonu nie wylaczyli.Dzisiaj dzwonie na poczte zeby sie dowiedziec co jest grane a kobieta do mnie z tekstem ze moj rachunek lezy u nich i jak chce to moge sobie po niego przyjsc.No myslalem ze mnie h... strzeli.Nawet awizo zadne przez 18 dni w skrzynce nie lezalo.To oni łache jeszcze robia ze list polecony dostarcza!!!!!!!!!!!!Rozmowa sie skonczyla bo osobiscie pojde do kierownika tej placowki i dymu narobie.To samo z moim ojcem.Dzis mu mija termin platnosci za telefon a rachunek amba wciela.Tak tu wlasnie mozna liczyc na skur........ POCZTE POLSKĄ!!!!!!!!!!!!!


[ wiadomość edytowana przez: Franc dnia 2007-08-20 17:57:34 ]

[ wiadomość edytowana przez: Franc dnia 2007-08-20 17:57:54 ]
  
 
tez mi nowina....
1) mi raz od razu przyniosl awizo... bo list byl za ciezki! Pol kilo!!!!
2) nie przyjma paczki, bo za duza (monitor 15" w pudle)
3) nie przyjma paczki pobraniowej, bo za mala (format pocztowki)
4) nie przyjma paczki, bo cos w niej grzechocze (pudelko srubek)
5) j.w. bo nieforemna
6) wysylam 19 ladowarek do telefonu chinskich i jedna oryginalna motoroli. Zgadnijcie, ktora paczka zaginela?
Z reguly rozmowa z kierownikiem pomaga na przypadki od 1 do 5.
Nie wspomne, ze raz zostalem pouczony odnosnie estetyki paczki (tablice Grzesia, wiec w sumie to on moze ocenic obiektywnie wyglad paczki.... ma byc bezpiecznie czy slicznie?)
  
 
no comment. to lipa nie firma
  
 
Cytat:
2007-08-20 20:58:39, adasco pisze:
tez mi nowina.... 1) mi raz od razu przyniosl awizo... bo list byl za ciezki! Pol kilo!!!! 2) nie przyjma paczki, bo za duza (monitor 15" w pudle) 3) nie przyjma paczki pobraniowej, bo za mala (format pocztowki) 4) nie przyjma paczki, bo cos w niej grzechocze (pudelko srubek) 5) j.w. bo nieforemna 6) wysylam 19 ladowarek do telefonu chinskich i jedna oryginalna motoroli. Zgadnijcie, ktora paczka zaginela? Z reguly rozmowa z kierownikiem pomaga na przypadki od 1 do 5. Nie wspomne, ze raz zostalem pouczony odnosnie estetyki paczki (tablice Grzesia, wiec w sumie to on moze ocenic obiektywnie wyglad paczki.... ma byc bezpiecznie czy slicznie?)


Adaś,

ad. 1 - postaw sie w roli listonosza, torba i tak jest juz ciezka, a i pojemnosc ograniczona..
ad. 2 - nie wiem, moze u Ciebie nie przyjmuja takich paczek, u mnie jakos nie ma z tym problemu (osobiscie widzialem jak gosc wysylal stolik drewniany - odobno blat i osobno skladane nogi metalowe..

co do pozostalych nie mam wiedzy...
  
 
... ja z usług poczty polskiej przestalem juz korzystac.. przynajmniej jezeli chodzi o wysylanie...

3 paczki mi zaginely... jednej nie ubezpieczylem... udalo sie odzyskac wiecej niz byla warta bo nadanie kosztowalo 8,5 a zwracaja chyba 11x wartosc nadania...

2 razy po 2-3 miesiecznych przebojach udalo mi sie odzyskac ubezpieczenie...

1 raz wplata na konto zajela 1,5 miesiaca... jak sie pozniej okazalo Pani z okienka potrzebowala pieniedzy... to sobie pozyczyla... pracuje do dzis mimo skarg nie tylko z mojej strony...

listonosz ktory wrzuca awizo i ucieka widzac mnie idacego do bramki normalka... przynoszenie kupik listow raz na 3-4 dni... tez... (mieszkam troche na zadupiu i isc sie nie chce... )

coz... taka firma... nalezy omijac szerokim łukiem...

...a z placowki w szkalrskiej porebi to by mozna juz skansen komuny zrobic )

  
 
Cytat:
2007-08-20 21:10:57, humel pisze:
Adaś, ad. 1 - postaw sie w roli listonosza, torba i tak jest juz ciezka, a i pojemnosc ograniczona..



placac za znaczek na list polecony - serdecznie mnie rypie dola listonosza. Wiem, ze malo zarabia i ma ciezko. Ale cholera - naklejajac znaczek zalezny od wagi zawieram z FIRMĄ PP umowe na dostarczenie przesylki DO DRZWI adresata, jesli jest polecona. Rozumiem, gdyby adresata nie bylo w domu. Rozumiem tez, gdyby ow duzy list mial trafic do skrzynki - i sie nie miescil. Ale listonosz w ogole nie bral listu z poczty! Od razu szedl z malenkim awizem.
  
 
hmmm a ja wam powiem ze sie jeszcze na poczcie nie zawiodłem
wpłacone pieniądze dochodzą najpóźniej w dwa dni, paczki zawsze na czas dostaje itp. No ale zawsze jest ten pierwszy raz - być może kiedyś.........................
  
 
Ja też nie zawiodłem się tzn nie straciłem żadnej paczki ale np koperty ze stanów zawsze otwarte i zaklejone taśma z notką że w takim stnaie zostało to dostarczone. Cóż myśle ze wieśniakui z poczty myślą ze jak ze stanów to jakieś skjarby to patrzą co tam jest a tu hu* zwykły czek którego nie mogą skraść i ściemniają że dostal i otwartą kopertę...
  
 
gdzies na poczatq kwietnia 2007 wyslalem rodzinie kartki swiateczne z listem i plyta CD. NIC wartosciowego materialnie !!! 3 rozne adresy (powiaty: sochaczewski, łukowski, radomski). do ostatniego nie dotarlo do tej pory = mala wioska, chyba listonosz "polecial" na plyte CD.