[MKVII ] Escort 1.6 16v - wkręca się do 4k

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie!,
mam problem a mianowicie mój essi nie chce kręcić powyżej 4000 obrotów, wymienione są świece i przewody, czy cewka może być tego przyczyna?.
Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: tevenet dnia 2012-05-13 12:23:08 ]
  
 
Witam
Może być cewka, może być pompa paliwa może być filtr paliwa - na początek trzeba by odpiąć aku i zrobić reset kompa że o samoadaptacji nie wspomnę a potem odczytać błędy z kompa. Podaj co odczytałeś i wtedy będzie ci można szybciej pomóc bo narazie mamy zbyt wiele niewiadomych.
Pozdrawiam
  
 
nie ten silnik, ale mialem ten sam problem. winna byla instalacja idaca do cewek.
  
 
Właśnie nie wiem jak odczytać błędy. I w dodatku nie wiem czy da się sprawdzić to kablem rocznik essiego to 1995 MKVII.

Zapomniałem dodać, że po rozgrzaniu silnik trochę lata jakby poduszka była wybita, ale poduszki są w porządku.

[ wiadomość edytowana przez: b0l022 dnia 2012-05-13 10:43:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2012-05-27 19:24:07 ]
[ powód edycji: poprawa tytułu(cyfry rzymskie) ]
  
 
ja w swoim mk6 z tym silnikiem miałem tak jak mi przepływke i lambde szlag trafił,po odpięciu wykrecał sie na 6,5 ale spalanie na odpiętym przepływomierzu i lambdzie już nie było takie rozsądne......


[ wiadomość edytowana przez: GTomek dnia 2012-05-13 11:57:13 ]
  
 
A jakie spalanie wtedy miales?.
  
 
Podpinam się do tematu. Również mam taki problem.
Na początku auto chodziło ok, ale nie miało mocy.
Po testach i sprawdzaniu zakupiłem lambdę i przepływkę.
I w tedy zaczęły się "jaja" auto nie chciało odpalić a jak odpaliło to gasło.

Ewidentnie nie dopala benzyny. Śmierdzi i strzela z rury i nawet walnie z dolotu.
Błędów żadnych nie pokazuje (wcześniej pokazywał przerywkę)
Posprawdzałem wtyczki i wiązki organoleptycznie są ok.
Sprawdzałem też połączenie masy czujników z kompem.
Też jest ok.

Filtr paliwa wymieniony, pompa paliwa działa, nie mam jak sprawdzić ciśnienia ale wydaje się sprawna.

Jak mi zgasło auto to wziąłem je na linkę i odpaliłem z 2-go biegu bo holowaniu na biegach i wkręcaniu "na siłe" na 4-5 tys auto
zaczęło jeździć ale tylko przez chwile.

Co ciekawe w trakcie sprawdzania błędów na włączonym silniku byłem w stanie wkręcić go bez problemu do odcinki, ale tylko przez chwile, więc może to przypadek.

Sprawdzałem połączenie wtryskiwaczy, też są ok.

Połączenia do cewki nie sprawdzałem. Które piny w EECIV(mam zintegrowanego edisa) są od cewki? Czemu tylko 3 przewody do niej dochodzą ?

Iskrę też sprawdzałem organoleptycznie i jest tylko tyle dam rade sprawdzić.


AKTUALIZACJA
Przed chwila przejechałem się to tevenet-a. Porzuciliśmy kable zapłonowe, cewkę i czujnik przepustnicy. Dalej to samo.

Jednak gdy zacząłem targać wiązkę od silnika i wytargałem ją trochę z nadkola to escort nagle zaczął się wkręcać.
Diagnoza - wiązka silnika do wymiany.
Mam nadzieje że to jest przyczyną, bo jak nie to szukam nowego essa




[ wiadomość edytowana przez: Kakiel dnia 2012-05-13 19:47:47 ]
  
 
Witam
Kolego wyszukiwarka klubow anie gryzie więc spokojnie znajdziesz sobie jak się odczytuje błędy. Tak na myśl przychodzi mi jeszcze awaria skrzynki bezpieczników - może wystarczyłoby przelutować no ale najpierw reset i odczyt błędów.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Tak na myśl przychodzi mi jeszcze awaria skrzynki bezpieczników - może wystarczyłoby przelutować no ale najpierw reset i odczyt błędów. Pozdrawiam


Skrzynka zadko ma cos do tego typu usterek. W skrzynce jest tylko jeden przekaznik odpowiadajacy za wysterowanie cewki. Jak on nie dziala, to auto nie odpali i tyle. Sprawdz w jakim stanie jest wiazka silnika ktora wchodzi w nadkole przy akumulatorze. Czesto sie tem kruszy. Ewentualnie mozesz miec problem z lambda i przeplywka. Zeby to wyeliminowac mozesz je poprostu odpiac
  
 
Cytat:
2012-05-13 16:18:40, b0l022 pisze:
A jakie spalanie wtedy miales?.


z dychy w trasie było ciężko zejśc,o miejskiej jeździe nie wspominam
  
 
Ale lambda raczej pracuje dobrze, ponieważ samochód trzyma elegancko obroty (nie faluje). Z tego co czytałem to gdyby lambda była uszkodzona to falował by samochód na wolnych obrotach, ale koniecznie musze sprawdzić kable te które są przy akumulatorze, bo widziałem, że nie które wyglądały tragicznie.

A i jeszcze jedno mam pytanie gdzie jest czujnik temperatury cieczy?, bo ja myslałem, że jest po prawej stronie silnika wkręcony blisko cewki, ale chyba myliłem się, bo jest to odłączone a pokazywało mi temperature;p.

Dzięki za odpowiedzi.

[ wiadomość edytowana przez: b0l022 dnia 2012-05-15 10:44:21 ]
  
 
Jeden jest od góry termostatu. Ten wlaśnie odpowiada za wskaźnik na desce. Drugi jest od dołu i z niego ida dane do kompa.

Wczoraj odwinąłem całą wiązke silnika i sprawdziłem 60 przewodów. Wszysko co idzie do kompa. Zaden nie ma przerwy. Opory ponizej ohma nic nie przerywa. Juz nie wiem co z tym autem jest nietak. Pozostaje mi chyba tylko komputer.

Kto z Krakowa dał by rade podjechać do mnie przelożyć kompa na chwile zeby sprawdzic czy to on jest przyczyną?
  
 
Mialem kiedys podobny problem z poczatku brak mocy pozniej nie wkrecal na obroty i mulilo przy nadepnieciu na pedal gazu.. Okazalo sie ze rozlecial sie w srodku katalizator i zatkalo wylot spalin .. w tym momencie niczym przelot
  
 
Ooo to bardzo ciekawa teza, ponieważ u mnie jak spada z obrotów to słychać coś jak by latały w wydechu jakieś paprochy.
  
 
Cytat:
2012-05-15 15:03:01, Zalek976 pisze:
Mialem kiedys podobny problem z poczatku brak mocy pozniej nie wkrecal na obroty i mulilo przy nadepnieciu na pedal gazu.. Okazalo sie ze rozlecial sie w srodku katalizator i zatkalo wylot spalin .. w tym momencie niczym przelot



Wiesz co, jak odkręcałem wydech to mi się rozleciała uszczelka od kolektora. Wyciąłem ją ale nie całą. Możliwe że część wpadła. Tyle że nic się nie tłucze, katalizatora tez nie mam bo strumienic a jest. A i dmucha z wydechu odpowiednio.
  
 
Kurcze teraz mam następny problem.
Jak odpale samochód to trzęsie się silnik , spadają obroty i strzela z rury i na samym końcu gaśnie.
  
 
Cytat:
2012-05-21 10:24:54, b0l022 pisze:
Kurcze teraz mam następny problem. Jak odpale samochód to trzęsie się silnik , spadają obroty i strzela z rury i na samym końcu gaśnie.


Ja mam podobnie. Na przepływce opali i zgaśnie zaraz.
Bez przepływki odpala chodzi ale nierówno, i jak dodaje gazu to się ciężko wkręca na obroty i strzela z tłumika a nawet z dolotu potrafi.
  
 
Może przepływka padła odepnij i zobacz czy jest zmiana jak nie to padła.
  
 
Cytat:
2012-05-21 11:02:20, Marcino23 pisze:
Może przepływka padła odepnij i zobacz czy jest zmiana jak nie to padła.


Jeśli chodzi o mnie to przepływke mam wymienioną.
  
 
U mnie jest już ok. Winny dolot, zapomniałem dobrze dokręcić opaski i lewe powietrze łapało od dołu.