[MKVII 1.4i ] Nie odpala po przegrzaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam problem a dokładnie brat z Essim którego dostał w spadku po mnie. Niestety jak się okazało nie kontrolował płynu w chłodnicy. Po przejechaniu 25 km ESsi zaczął tracić moc. Podobno zjechał na parking,spod maski ukazała się para (dokładnie ze zbiorniczka wyrównawczego chłodnicy). Chłodnica była zimna, jeden wąż zimny, drugi ciepły.Poziom chłodnicy w zbiorniku wyrównawczym 0,5 cm poniżej kreski minimum po ostygnięciu bo podczas wrzenia zbiorniczek był praktycznie pełen. Silnik jest such nic nie wycieka na bagnecie olej jest koloru normalnego nie ma masełka pod korkiem wlewu. Po odczekaniu ~2h próbował odpalić auto; bez skutku. Auto z holowano ,,do domu''. Dnia następnego ponowna próba zapalenia auta nie powiodła się. Rozrusznik kręci, akumulator w pełni naładowany. Wskazówka temperatury silnika cały czas na czerwonym polu. Jak się okazało dzisiaj po wlaniu 1 l płyny chłodniczego wszystko poszło w chłodnice niby nic nie uciekło. Może ma ktoś pomysł co może być powodem braku odpalania w takim przypadku. Mógłbym prosić kogoś kto ma taki silnik o zaznaczeniem dokładnie w którym miejscu są czujniki temp i jak je sprawdzić. Niestety moja wiedza nie dała rady tego ogarnąć na dodatek auto jest we Wrocku i muszę je naprawiać przy pomocy tel i brata bo nie mam do niego dostępu

[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2012-05-24 06:36:14 ]
[ powód edycji: poprawa tytułu(cyfry rzymskie) ]
  
 
uszczelka, albo głowica raczej poszedł bym tym torem szczególnie po przegrzaniu
  
 
Też tak myślałem ale czy czasami jak pójdzie uszczelka to nie był by silnik "zarzygany"? I dlaczego nie chce odpalić? Czy jest możliwe, że ta wskazówka na max blokuje jakoś rozruch?
  
 
Wskazówka na bank nie blokuje rozruchu bo jest tylko połączona z czujnikami, a nie koniecznie płyn musi się wydostawać na zewnątrz mogła pójść uszczelka pomiędzy kanalikiem wody a cylindrem wtedy woda dostaje się do komory spalania i może nie odpalać
  
 
A czy jest możliwe domowymi sposobami sprawdzenie tej uszczelki
  
 
Odkręć świece i sprawdź je, być może wyczujesz zapach płynu chłodniczego.
  
 
Najlepiej sprawdzić kompresję, pożyczyć od mechaniora sprzęt.
Można też spróbować oblukać świeczki, choć jeśli są już stare, to też może być różnie.
Ale kręci rozrusznik? Paliwo dochodzi?
  
 
Właśnie dziś dałem bratu klucz do świec i w sobote będzie patrzył czy jest iskra , czy nie ma płynu w miejscu świec i czy dochodzi paliwo bo pompka podobno pracuje. Co do świec to szczerze mówiąc to mają już 3 latka i latają na gazie. Rozrusznik kręci jak szlony aku naladowany na ful

[ wiadomość edytowana przez: benny_ko5 dnia 2012-03-07 13:18:34 ]
  
 
Dziś brat sprawdzał czy jest iskra i podobno jest na każdej świecy paliwo czuć i dochodzi. Kurde nie wiem co jeszcze sprawdzić.
  
 
Dziś była sprawdzana kompresja przez mechanika i podobno nie ma w ogóle kompresji. Czy to może być coś innego niż uszczelka głowicy? Dodam tylko, że nie ma płynu do chłodnicy w oleju.
  
 
Witam
Jeżeli nie ma kompresji to być może zerwany jest pasek rozrządu albo jak koledzy wcześniej pisali - wydmuchało uszczelkę pod głowicą. Potrzebne są informację czy w ogóle nie ma kompresji na żadnym z cylindrów czy może na którymś coś pokazuje.
Pozdrawiam
  
 
Kolego ma 100% zatarty silnik, czytaj mój post "Spękane świece zapłonowe". Silnik do szlifu (całość ok. 1,5 tyś. zł) albo na złom.
  
 
Witam

Więc nie bylo kompresji na żadnym cylindrze wiec potwierdził się najgorszy możliwy scenariusz. Essi poszedł do żyda.