[Dumahh] Ford Escort RS2K F1 Beast on The Road - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Fajna sztuka, zamyka licznik i sie nie rozpada to tymbardzeij szacunek Nigdzie nie znalazłem info który to rocznik?
  
 
Cytat:
2013-06-18 00:20:09, Jarcio81 pisze:
Fajna sztuka, zamyka licznik i sie nie rozpada to tymbardzeij szacunek Nigdzie nie znalazłem info który to rocznik?



Rocznik 95
  
 
Odkopuję mój wątek, informując że F1 nadal żyje i ma się dobrze.
Ostatnio przeszedł gruntowny remoncik tylnych podłużnic, więc mam spokojną głowę na długie lata.

30.08.2014 również było mi dane ożenić się z wybranką mojego życia Do ślubu zawiozłem nas osobiście oczywiście ukochanym escortem.
A tak oto był wystrojony.

  
 
Gratulacje widać ze w twoich rękach kwitnie poka więcej fot.
  
 
Cytat:
2014-11-10 18:36:54, Dumahh pisze:Ostatnio przeszedł gruntowny remoncik tylnych podłużnic, więc mam spokojną głowę na długie lata.


Na całe 2-3 długie lata
  
 
Jak jakiś paprok zrobi to tak jest,jak masz porządnie zrobione i zabezpieczone to przeżyje escorta
  
 
gratulacje
ja tylko swoim na sesji byłem
mi kolega 4-5lat temu robil podłużnice całe z ocynku 3mm jak na escorta to rarytas he ostatnio sprawdzalem całą podłoge i nic sie nie zmienilo.jak dobrze wyczyscisz a pozniej odpowiednio zakonserwujesz (nie jakis tam zwykly baran) to spokoj jest dopoki cos innego niezacznie gnic
spoko ze sa ludzie ktorzy dbaja o takie furki, gdyby nie oni to juz by w Polsce RSa nie było widac na drogach
  
 
Cytat:
2014-11-11 08:55:49, lukirs pisze:
Jak jakiś paprok zrobi to tak jest,jak masz porządnie zrobione i zabezpieczone to przeżyje escorta



dokladnie. nic dodac nic ujac.
  
 
Gratulacje, no nic się nie chwaliłeś .
Ważne jest żeby zabezpieczyć dobrze samochód - nie jakąś smołą jak to na ogół wszyscy robią - tylko np. woskiem i jak wyschnie, to dopiero właściwym preparatem (Valvoline, Noxudol).