FELGI STALOWE i ALU - REMONCIK

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Posypały mi się niexle już fewlgi a nie za bardzo mam kaskę na nowe. JAk można odnowić stare felgi.

Czy wystarczy rylko porządnie oczyścić ze rdzy i machnąc jakimś sprawyem albo hammerite`em?

Słyszałem ze są jakieś specjalne farby do felg.

Jacek
  
 
Nie hamerajtem i nie sprajem.
kup polska frbe do felg.
fele dobrze oczysc i maluj. Oczywiscie najlepiej dac do piaskowania, ale to juz koszty...
po prostu musisz dobrze jechac rdze i stare farby i juz.
  
 
jak dowiadywałem się o piaskowanie to chyba było by lepiej kupić nowe fele. Koszt mnie przeraził. Wiesz może jaka to farba?

Jacek
  
 
we wrocku za piaskowanie i malowanie proszkowe biorą około 30 zetów za stalówkę lub 45 za alusa
  
 
wiesz ze nazwy to nie pamietam... w kazdym razie polska, srebrna....
popros w sklepie farbe do felg. Jak znajde w piwnicy resztkem, to napisze wiecej. (wieczorkiem) - puszka starczyla na 5 kol (efekt - patrz foto w profilu), niektore i 3 razy malowane.
Koszt - niecale 20 zl.
do tego zuzylem 1 pedzel,
4 nakladki scierne do wiertarki (te okragle na rzep - 2 grube, 2 drobne), 1 drucianke do wiertarki, troche sciernego do zakamarkow (recznie) i druciak reczny....
  
 
kiedys słyszałem że cos takiego jak fosol dobrze usuwa rdzę,tylko po tym trzeba to jakims chemikaliem dorbze umyć.
  
 
przed pomalowaniem wlasciwa farba proponuje pomalowac podkladem o nazwie CORINA. reaguje jakos chenicznie z korozja i wiaze ja. Szczegolnie w miejscach niedoczyszczonych



Radeq
  
 
Ja popieram Rogacka. Żadne własnoręcznie wykonane zabezpieczenie przed korozją nie zastąpi lakierowania proszkowego. A jeśli policzyć, że przecież te wszystkie trucizny do odrdzewiania i zabezpieczania i malowania też trzeba kupić to dużo taniej niż lakierownie proszkowe ( do wyboru kilkadziesiąt kolorów) nie będzie , a jak w banku po roku trzeba powtórzyć i cały wysiłek na marne...
  
 
zgadzam sie w pełni po roku trzeba wszystko powtarzac SZkoda czasu i wysilku jak widzisz ze po pewnym czasie twoja [praca sie zamienia w ogniska korozji
  
 
Cytat:
2004-04-01 13:17:59, rogacek pisze:
we wrocku za piaskowanie i malowanie proszkowe biorą około 30 zetów za stalówkę lub 45 za alusa


za tyle tez bym se popiaszczyl...
w mnie kolo zaspiewal 80 za fele.
  
 
Ja niecaly miesiac temu robilem swoje felgi, zdarlem rdze ze starym lakierem, pomalowalem 2 razy podkladem Unikor-C a potem 2 razy farba do felg firmy Nobiles, efekt jak na razie fajny.Powodzenia.
  
 
Ja robiłem tak samo jak Franc jesienią ze stalówkami.

Unicor-c jako podkłąd i na góre chlorokauczuk.

Nistety teraz wstyd mi jezdzic z takimi felami - sama rdza - bede musiał poprawiać przed kolejną zimą.
  
 
Cytat:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------


2004-04-01 13:17:59, rogacek pisze:
we wrocku za piaskowanie i malowanie proszkowe biorą około 30 zetów za stalówkę lub 45 za alusa


--------------------------------------------------------------------------------


za tyle tez bym se popiaszczyl...
w mnie kolo zaspiewal 80 za fele.



No to nie zazdroszczę panowie, w Stalowej 15 zł za sztukę
  
 
nie wiem jak wasze fele, ale jak ja mialem stalowe ladowskie felgi to one strasznie lubily pekac, od srob w kierunku na zewnatrz.
dlatego dalem sobie spokoj z felgami made in zsrr... mam teraz alumki made in nie wiadomo gdzie, od poloneza atu plus.
zadnych problemow
  
 
Za tydzień ruszam z odnowa felg w mojej ładnej...
zakupiłem:
2 puszki MINI tlenkowej czerwonej
spray do felg srebrny - 3 puszki
lakier bezbarwny-1puszka
druciaki na wiertare, papier scierny 500,600
rozpuszczalnik

najpierw oczyszcze felgi ze starej farby i rdzy ....
potem dam na to "minie" a na nią lakier no i całość pokryje bezbarwnym...

dobrze sobie to zaplanowałem? czy macie moze jakies jeszcze podpowiedzi? bo chce to zrobić porządnie

pozdrawiam
  
 
ja to robilem tak:
-zdarcie rdzy i starego lakieru
-podklad tlenkowy unikor c 2 warstwy
-farba do felg nobiles 2 warstwy

i to wszystko, jezdze juz tak troche czasu i trzyma a i rdza nie wylazi.
  
 
ale ty to c robiłeś franciszek z jednej strony felg tzn z zewnętrznej?
bo ja mam zamiar z obu..

widziałem te twoje felgi na zlocie i musze powiedzieć ze to własnie one mnie zainspirowały do odnowy moich...
pozdrawiam północ
  
 
zgadza sie Zaxiu, tylko od zewnetrznej robilem, rowniez pozdrawiam.


[ wiadomość edytowana przez: Franc dnia 2004-07-09 18:00:43 ]
  
 
Ja robiłem podobnie do franca. Ale calkowicie nie da sie zerwać tej rdzy. Ja używałem też dłuta, zeby zbić rdze. Niestety nie wyszło za dobrze. Szczotki na wiertarkę nie zjada do końca farby i rdzy, a najgorzej jest w szczelinach.

Jak juz zdarłem farbę i rdzę to umyłem wszyskto pod ciśnieniem karcherem i umyłem rozpuszczalnikiem.

Potem okleiłem felgi z 2ch stron taśmą, żeby nie pomazać opon (robiłem bez ich ściagania). Zacząłem od 2ch warstw podkładu unikor c - odczekiwałem o każdej dobę. Na to 2 warstwy białego chlorokauczuku - twarde cholerwstwo, ale zarazem elastyczne. Super do malowania felg. Pomiedzy warstwami zawsze robiłem dzień przerwy na przeschnięcie. Niestety pod koniec zimy powychodziły wykwity w newralgicznych punktach, m.in. wokół śrub. Oczywiście robiłem od zewnątrz i wewnątrz. Na poczatku było pięknie, ale niestety bialy kolor na zimę to porażka

No nic - ZAX służe pomoca i doświadczeniem. Wiem napewno, ze teraz przed zimą zrobię poprawki i może psiknę bezbarwnym w sprayu - ZAX podaj nazwe tego bezbarwnego i cenę.

Pozdrawiam.
  
 
Leszku, kazdy kogo znam, i instrukcje jakie czytalem, mowili mi zeby nie klasc 2 warstwy podkladu lub lakieru na calkowicie wyschnieta powierzchnie pomalowana raz, poniewaz 1 i 2 warstwa sie wtedy tak nie wiaze ze soba.poza tym masz teraz dwie warstwy nalozone na siebie, a nie jedna gruba skladajaca sie z nakladanych 2 warstw po sobie.
A z Twojego opisu wnioskuje ze wlasnie tak zrobiles.Pozdrowki.