[IDeeJay91] Essi mk7 do regeneracji - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
te przełączniki są naprawdę kiepskie... i jeszcze miejsce - wyglądają na siłę wciśnięte tam
tak ja SEGE mówi - jest cała masa innych miejsc - pod radiem, w tunelu środkowym...
no trudno, najwyżej za jakiś czas wymienisz całą deskę
  
 
Może coś takiego:

na allegro po 1,50zł możesz takie dostać. Mniej odstają i możesz kolor dobrać pod lakier
  
 
Bez wzgledu na to czy ramka jest plaka czy nie, na pewno dalo by sie te przelaczniki zamontowac i bylo by to miejsce ze tak powiem "bezinwazyjne". Zawsze mozna by zmienic na druga i ani sladu po wstryczkach.

Co do przelacznikow ktore zaproponowal luks to kojaza mi sie ze sprzetem agd . Oczywiscie bez obrazy, po prostu takie mam skojazenie .

Proponuje szukac przelacznikow seryjnie montowanych w samochodach. Jak cos znajde ciekawego zapodan linkacz
  
 
uks_poland te przełączniki jakoś nie przypadły mi do gustu, widziałem je w sklepie.

No niestety jak już zamontowałem tak też zostanie. Faktycznie mogłem dać to w innym miejscu ale trudno. Tak jak pisałem, one tam już zostaną na stałe bo nie zamierzam się rozstawać ze wzmacniaczem ani oświetleniem wnętrza.
  
 
no pewnie, nikt Ci nie mówi abyś rozstawał się ze wzmacniaczem czy oświetleniem - po prostu wymień deskę
ja zanim dokonałem typowego moda czyli przełącznik el. szyb i pstryczek otwierania bagażnika myślałem ze 2 tygodnie jak to będzie wyglądać, czy pstryczek taki czy owaki itp...
a tak to wsadziłeś na szybko i wygląda to średnio
  
 
no cóż.. troche babol ci wyszedł z tymi przełącznikami
osobiście szlag mnie trafia jak widzę dziury w desce na różne uchwyty czy przełączniki. Możesz spróbować w te dziury wsadzić isostaty, ale to też bedzie qpa. najlepiej te deske wywalić. jak już ją wymienisz, to wtedy pomyśl o zastosowaniu jakichś fordowskich przełączników i wpasuj je w ten plastik pod radiem. im dalej odchodzisz od elementów typowych dla auta danej marki tym większym 'wieś-tjunem' zalatuje.


[ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2012-11-27 23:47:16 ]
  
 
Cytat:
2012-11-27 23:46:53, Venom_4x4 pisze:
no cóż.. troche babol ci wyszedł z tymi przełącznikami osobiście szlag mnie trafia jak widzę dziury w desce na różne uchwyty czy przełączniki. Możesz spróbować w te dziury wsadzić isostaty, ale to też bedzie qpa. najlepiej te deske wywalić. jak już ją wymienisz, to wtedy pomyśl o zastosowaniu jakichś fordowskich przełączników i wpasuj je w ten plastik pod radiem. im dalej odchodzisz od elementów typowych dla auta danej marki tym większym 'wieś-tjunem' zalatuje. [ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2012-11-27 23:47:16 ]



Tylko jaki jest sens wymieniać deskę tylko po to aby przełączniki były kapkę niżej I tak je będzie widać i tak, przełącznik mogę w każdej chwili wymienić na fordoski tylko jaki? jedyne jakie znalazłem to od elektrycznych szyb, pokrętła od ogrzewania i przełącznik zespolony
  
 
popieram wypowiedź kolegów co do przełączników, i również niepopieram dziurawienia kokpitu, nawet moja grucha od CB leży na półce bo uchwytu nie przykręciłem
  
 
Hmm... jaki sens? Np taki, że jeżeli je przeniesiesz na tą klapkę niżej, możesz tam wstawić np to: (3 przyciski nad pokrętłami)

trroche klejenia, szlifowania, troche farby i jak fabryka Poczytaj watki niektórych kolegów, jak się modzi kokpit


[ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2012-11-28 10:52:02 ]
  
 
Dziś korzystając z wolnego dnia postanowiłem zejść do garażu i podłubać przy autko. Postanowiłem zamontować światła do jazdy dziennej, chwila roboty i jest, niestety fotki nie pstryknąłem. Nadal miałem kupę wolnego czasu więc pomyślałem żeby troszkę uciszyć dziada bo strasznie się tłucze tym bardziej że mamy takie drogi jakie mamy... Zacząłem więc od tylnej klapy, ustawiłem tak (odbojniki czy jak to się nazywa takie gumowe coś ) tak że teraz klapę ciężko domknąć ale przynajmniej sztywno siedzi. Klapy podasz jazdy już nie słychać, dopiero gdy odpalę sprzęt audio zaczyna intensywnie drżeć ale na to chyba nie ma rady. Dalej jednak dochodziły mnie odgłosy stukania z tyłu więc pomyślałem pewnie oparcia tylnej kanapy (mają charakterystyczny dźwięk). Niestety nie miałem taśmy termokurczliwej więc zastąpiłem ją zwykła izolacja i okleiłem dookoła ten bolec który wchodzi w zatrzask, mam nadzieje że wiecie o co chodzi ^^ Teraz w autku jest cichutko i nic nie stuka.
  
 
Panowie od 3 dni borykam się z problemem silnika mianowicie nie mogę go za cholere odpalić. Zanim silnik padł miałem problemy z obrotami, spadały do 500-700 czasem nawet gasł. Wiem że na pewno jest iskra na świecach i są zalewane. Nie wiem jak sprawdzić czy krokowiec działa ale nawet jakby nie działał to silnik powinien odpalić. Sonda była niedawno wymieniana, wszystkie przewody i wężyki sprawdziłem i są sprawne. Poradźcie mi co mogę jeszcze sprawdzić bo już mi ręce opadają...
  
 
głupie pytanie, paliwo rozumiem, maszz w baku ?
Świece w jakim stanie ?
Czujnik przepustnicy spoko jest ? Jak zabezpieczałem każdą wtyczkę pod maską, to nie wciśniętą miałem wtyczkę od czujnika przepustnicy i auta wariowało, nie szło odpalić, masakra jakaś. Zjechałem na stację, maska do góry, pierwsze co myślę, czujnik przepustnicy i viola. Wtyczka nie była wpięta.
Krokowy jak będziesz miał zarżnięty to może fura nie odpalić przecież.
Bo jak np. odepniesz krokowca to fura Ci zgasnąć chyba powinna, więc i tym samym może nie powinna odpalić. Podmień krokowca, czujnik przepustnicy na chwilę i zobaczysz.

Ale jeśli masz zalewane świece to ... raczej nic z powyższego i musisz regulację zrobić.
  
 
Cytat:
2013-01-16 14:51:01, kiciek pisze:
głupie pytanie, paliwo rozumiem, maszz w baku ? Świece w jakim stanie ? Czujnik przepustnicy spoko jest ? Jak zabezpieczałem każdą wtyczkę pod maską, to nie wciśniętą miałem wtyczkę od czujnika przepustnicy i auta wariowało, nie szło odpalić, masakra jakaś. Zjechałem na stację, maska do góry, pierwsze co myślę, czujnik przepustnicy i viola. Wtyczka nie była wpięta. Krokowy jak będziesz miał zarżnięty to może fura nie odpalić przecież. Bo jak np. odepniesz krokowca to fura Ci zgasnąć chyba powinna, więc i tym samym może nie powinna odpalić. Podmień krokowca, czujnik przepustnicy na chwilę i zobaczysz. Ale jeśli masz zalewane świece to ... raczej nic z powyższego i musisz regulację zrobić.



Oczywiście że mam paliwo w baku... Czujnik przepustnicy sprawdzałem i działa poza tym ręcznie otwierałem przepustnice przy próbie odpalenia i nic. Bez krokowca nie ma jałowych obrotów i gaśnie ale z wciśniętym gazem silnik powinien działać.
  
 
no tak.

Ale jak Ci zalewa świece to nic tylko regulacja, prawda ?
W jakim stanie masz świece ? Jaki masz gwint ?

[ wiadomość edytowana przez: kiciek dnia 2013-01-16 15:04:16 ]
  
 
świece wymieniałem jakiś miesiąc temu na AYFS 22PP Zetec-E 16V Motorcraft platinum.
  
 
Jeśli masz stare świece to bym podmienił.
  
 
Nie wiem co było przyczyną ale po przeczyszczeniu wszystkich możliwych części motorek odpalił i obroty są już normalne.