[mkVII] Problem z poduszką kierowcy, w rozsypce?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, dzisiaj odkręcałem kierownice i gdy już zdejmowałem to mi sie cała z tyłu rozleciała, taśma jakaś wyleciała od poduszki powietrznej, próbowałem kabel odłączyć koło stacyjki i nie da rady, jakoś dziwnie jest zrobione to wszystko, chyba pozostaje mi odciąć kabel i inną poduszkę dać

  
 
kabel od tasmy sie odlacza glebiej idac po kolumnie kierowniczej.

A taka tasme jak bedziesz mial odrobine cierpliwosci i troche przy tym pomyslisz to da sie zlozyc,co prawda nie bedzie to sie trzymalo kupy jak powinno przy skladaniu,ale dzialac bez problemow bedzie (oryginalnie jest na zatrzaski,ktore pewnie polamane masz i wtedy nic sie nie rozlatuje).
  
 
aha rozumiem. Właśnie sie zastanawiałem nad tym czy jak bym to złożył to czy by to wszystko dobrze działało, czy by czasami poducha nie wystrzeliła przez to strach podłączać
  
 
skladaj, jak nie widac uszkodzen na przewodach i tasmie,to pewnie podziala bez problemu. Jak bedziesz juz mial ta tasme ladnie zlozona,to przed zalozeniem jej na kiere sprawdz zeby tasma nie stawiala oporow przy kreceniu kierownica w lewo jak i w prawo. Chodzi o ustawienie jak najbarzdiej opltymalnego naciagu tasmy,zeby ktoregos dnia nie pekla podczas skrecania kierownicy.


Robilem taka "naprawe" tasmy w 2 auta z powodzeniem


[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2012-10-16 11:34:13 ]