[126 BIS] Historia budowy mojego BISa - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem, wiem. Przy budowie wydawało się, że srebrne zleją się z kolorem chłodnicy, ale jak widać niezupełnie się to sprawdziło.
  
 
Żuraw nie baw się w t-jet i m-jety te silniki ładnie chodzą, ale bardzo często się zalewają .. więc szczerze bym odradzał...
  
 
Co robią.
  
 
Też właśnie się zastanawiam
  
 
W nocy jak nie patrzysz chleją wódę - może o to chodzi?
  
 
No tak - zalany silnik się przewraca, a to nie jest przyjemne...
  
 
siema

z jakiego auta masz drażki i końcówki drażków seria BIS czy coś innego...
  
 
Końcówki BIS, drążki punto.
  
 
jaki model Punto... bo mam od Punto I 1.2 60KM bez wspomagania i nie pasują do przekładni BISa .
  
 
Nie pamiętam już - od takiego, z którego pasują, czyli drążki muszą mieć gwint zewnętrzny.
  
 
Sezon 2013 uważam za rozpoczęty:







Przy okazji założyłem czujnik temperatury wewnątrz kabiny pasażerskiej oraz wewnątrz komory silnika. Nie spodziewałem się tak skutecznie działającego przewietrzania komory silnika przez wloty i wyloty powietrza, ale o dziwo - okazuje się, że temperatura tam panująca jest nawet 10 stopni niższa niż ta w kabinie Oczywiście po zatrzymaniu się i postoju dość raptownie rośnie, ale wystarczy ruszyć i od razu spada. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będzie to aż tak skuteczne
  
 
Taka tam fota z garaży:

  
 
A dlaczego tylne koło jest wyraźnie mniejsze od przedniego, złudzenie optyczne związane z różnicą profilu opon?
  
 
Tak, tylne jest nieco mniejsze od przedniego i ta różnica wynika z rozmiaru. Do tego nieco niefortunnie postawiłem samochód, bo płytki były wyżej z przodu z prawej i z tyłu z lewej przez co jest dużo większy prześwit nad tylnym kołem niż nad przednim. Na przyszły sezon prawdopodobnie zmienię tylne opony na nieco większe, więc powinno być lepiej.
  
 
Jeszcze jedna fota:

  
 
Widziałem kiedyś przejazdem na żywo i robi duże wrażenie. Mi szczerze nie podchodzą tylne poszerzenia, tak jakby ktoś na siłę podoklejał do siebie części z innych samochodów, nie mając do końca pomysłu jak to ma wyglądać. Nie myślałeś, żeby je jakoś przerobić? Ogólnie duży plus za pracę włożoną w auto i efekt końcowy
  
 
Dzięki. Co do przerabianie tylnych poszerzeń, to nie zamierzam ich przerabiać - doskonale spełniają swoją funkcję - przewietrzają komorę spalania i likwidują efekt dospawanych wiader, czyli poszerzeń jakie chwilowo miałem.
  
 
Takie tam spotkanie. Na szczęście nic w samochodzie robić nie będą:




[ wiadomość edytowana przez: Zuraw dnia 2014-05-02 23:26:16 ]