Lada 2106 z wrocka.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
oglądałem dziś i okazało się że nie jest zła. pierwszy właściciel, tapicerka jak nówka, trochę gratów i kilka książek do lady. do wymiany błotniki przednie i pas przedni ale własciciel ma nowe. trzeba tylko wymienić i pomalować. auto kompletne mechanicznie bez zastrzeżeń. D-124 na tylnej osi 108 tys przebiegu. trochę zaprawek do zrobbienia
już miałem kupić ale w sumie chyba lepiej jak dex ją weźmie bo nie ma prawdziwej lady. ja zaraz bym z niej zabrał most i skrzynię i tapicerkę. szkoda by jej było. zdecydował się ją kupić. mam nadzieję że będzie kolejny klasyk w klubie




  
 
mniam... ładniutka...
Jaka cena?
  
 
ja zaproponowałem 800 złotych. cena realna biorąc pod uwagę że trzeba wydać około 1000 zetów na wymienę błotników i pasa przedniego oraz lakier. czekamy na odzew właścicela
  
 
Trza byłoby jeszce na kanał podjechac no i ciekawe czy pusci koleś za te 800zł.....pozatym jutro jade do Banku......
DEx
  
 
zaglądałem pod spód i wyglądał dobrze. widać że spód był konserwowany
  
 
Chciałem podziękować Jackowi za pomoc, prawdopodobnie w sobotę sfinalizuję operacje.
DEx
  
 
spoko. lepiej że trafiła w towje ręce niż moje. ja bym ją rozkręcił. a szkoda auta
  
 
dex zrezygnował z zakupów. jak ktoś chce to ma szansę jeszcze ją kupić. ja się wybiore za parę dni ale pójdzie na części. potrzebuję tapicerkę most skrzynię i silnik
  
 
Właśnie zrezygnowałem, autko okazało sie powodziowe a koleś ciągle nie chce zejść z ceny, no i jak policzyłem ile by kosztowała blacharka z malowaniem to.......
DEx
  
 
Powodziowe i tapicerka OK???? Dziwne. No ale jak auto rzeczywiście pływało to faktycznie klops. Chociaż jak przez 10 lat nie zgniło to chyba tak żle nie było.
  
 
Nom wiem to z naprawdę pewnego źródła, zresztą też od miłośnika Lad. Andrzej nie ukrywam, że po prostu boję się, że jak zacznie sie robić blacharkę to po obstukaniu podłogi itp. to mało co zostanie a nie stać mnie i finansowo i czasowo na taką zabawę...a na to aby robić jak rok albo trzy, tym bardziej....
DEx
  
 
A tak z ciekawości to ile gość chciał?
  
 
1200
  
 
No to niedrogo, oczywiście o ile auto ma podłogę.
  
 
wygląda że ma podłogę. sporo gratów w tym blachy daje gość nowe
  
 
Cytat:
2007-03-21 23:16:20, andrzej_krakow pisze:
Powodziowe i tapicerka OK???? Dziwne. No ale jak auto rzeczywiście pływało to faktycznie klops. Chociaż jak przez 10 lat nie zgniło to chyba tak żle nie było.


Andzreej, moze sie trzymac. Swego czasu widzialem na szrocie toyote, koles kupil ja wlasnie we wrocu. I jedzil rok. Po roku wylazlo.... choc z zewnatrz nie bylo sie naprawde do czego uczepic.
  
 
popowodzoiwe.... powodz byla w 1997 roku, czyli prawie 10 lat temu, wiec jakby miala zgnic to by juz zgnila. Dex nie wyglupiaj sie
  
 
czasami warto kupic takie zalane autko zxnam przypadek jeszcze za komuny ze babka kupila garbusa co wpadl do rzeki tyle ze wlasnie tapicerka byla do wymiany i po zerwaniu znalazla 10 000 $ schowanych za tapicerka
  
 
jak w Zmiennikach
  
 
Coś się długo sprzedaje i sprzedać nie może.