[RS2000] Problem z odpalaniem - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie ! radość nie trwała długom pisze tutaj, bo nie wiem do czego zakwalifikować problem. Po przejechaniu raptem 300km znowu awaria. Wyjeżdżam sobie ładnie na trasę.. silnik cieplusi, ładnie mruczy.... włączam gaz i tu... coś strzeliło i spadek mocy, myślę sobie, przełączę szybko na benzynę, żeby nie zgasł, ja mu buta, a on zwalnia, redukuję i nic. Kaplica, zostałem stać na drodze z strasznym kacem moralnym.. nie licząc już tego, że przzy holowaniu uszkodziłem zderzak. (f*cking amazing) ..

Tak więc wracam do punktu wyjścia, co znowu go boli ?
  
 
elektromagnesy?
  
 
Rozrusznik kręci jak głupi. Czekałem wczoraj do całkowitego ostygnięcia i nadal nic, więc to chyba nie to. Sprawdzę jeszcze raz te cewki, ale to dopiero po naładowaniu aku.
  
 
na twoim miejscu wyjabym silnik i cala elektryke i poskladal to tak jak nalezy. przy okazji robiac maly przeglad gratow i powymienial i naprawial co trzeba. za duzo sie tu dzieje, aby zgadywac co go boli.
  
 
Też właśnie nad tym myślę, niewypał życia i tyle, ale nie ma co narzekać, pogoda straszna, to i jechać nigdzie nie można.
  
 
chodziło mi o elektromagnesy od paliwa i gazu. A o ile dobrze pamiętam to kolega maly10001 kładł u siebie pod machą całą wiązkę, i zapytaj się zsmartiego czy nie ma kompletnej na pozbyciu
  
 
Aaa... no to znowu wiem coś nowego
Okej, będziemy szukać... wiązki są sztukowane na termoskurczkach, nie wiem jak można takie auto tak dostać, ale już okej. Wóz, albo przewóz.
  
 
Panowie, znajdą się jakieś namiary na jakiegoś magica od Escorta w promieniu 15 km od miejscowości Lubomia (woj. śląskie, powiat wodzisławski ?
Szukałem na forum, znalazłem tylko tego pana od mk5 z Rybnika.
  
 
Na forum daras84 z gliwic, dobrze ogarnia te sprawy. do tego zagadaj z jozwa_maryn bo maciek701 ma bana, obaj sa z kato. maciek w raciborzu lub zorach bywa czasem i dobrze ogarnia elektryke, maryn cie na niego moze jakos nakieruje bo to ziomki.
  
 
Oki, oki, dzięki w takim razie szukam, pytam, działam
  
 
Zaskoczenie
Skrzynka bezpieczników, ale skąd, gdzie, jak, dlaczego, nie wiem sam
Od dawna wiedziałem, że fordy to auta z duszą i mają swoje fochy, ale to już przechodzi ludzkie pojęcie
  
 
Cytat:
2013-05-05 15:18:15, Preza20 pisze:
Zaskoczenie Skrzynka bezpieczników, ale skąd, gdzie, jak, dlaczego, nie wiem sam Od dawna wiedziałem, że fordy to auta z duszą i mają swoje fochy, ale to już przechodzi ludzkie pojęcie




jeszcze nie raz cie zaskoczy. oby nigdy na trasie gdzies daleko od domu.

p.s. i obym ja sie mylil , ale po swoich doswiadczeniach z RSem...


[ wiadomość edytowana przez: smallsize dnia 2013-05-05 15:44:40 ]
  
 
Najdłuższą trasę jaką przebyłem to 740km, z kilkoma przerwami, więc jeśli na takiej trasie dał radę, to nie może być źle niż gorzej, aczkolwiek wizytówkę z tanią lawetą nosze zawsze w portfelu wraz z plakietką 'dawca organów', tak więc wiesz
A co miałeś na myśli z określeniem 'po swoich doświadczeniach z RSem' ?
  
 
a byly rozne przezycia z nim, ktore juz sa za mna

byly i problemy z odpalaniem, z rozpedzaniem sie, a to sie nie wkrecal albo szarpal. takie tam jak prawie u kazdego 20-sto paro letniego RS'a. reszta jest w moim watku, bo nie chce sie powtarzac.
  
 
Okej, nadrobię materiał
  
 
Elektryka zrobiona, jak się okazuje, problem tkwił głębiej w jakimś przekaźniku elektrycznego sterowania etc... wymienione kable do cewek i inne złączki, chamsko połączone na skrętce i poklejone plastrami medycznymi (?)
Hula nawet lepiej jak na początku

Lubicie mnie, prawda ?
Zadam bardzo głupie, choć ważne pytanie, mianowicie czy w takim rs-iku z 95r. była założona oryginalnie przednia szyba z możliwością podgrzewania ? mam taką szybę z drobniutkimi zygzaczkami, przycisk na panelu jest dzielony, razem z podgrzewaniem tylnej szyby, ale coś nie wydaje mi się, żeby działał. Po naciśnięciu tego guzika, dioda nie zapala się, słychać tylko charakterystyczne pyknięcie gdzieś z lewej strony deski.
  
 
byly montowane grzane szyby. RSy mialy je w standarcie ( ale patrzac na mojego RS'a na specjalne zamowienie wlasciciela mozna bylo zrezygnowac nawet i z takiego bajeru. ), mozliwe, ze padla ci dioda w przycisku, skoro slychac cykniecie, a przycisk sie nie zapala. najprostrza sprawa, miernik w dlon i sprawdzic wtyczki czy po wlaczeniu grzania, pojawia sie prad.
  
 
Okej, sprawdzę, ale to nie problem. Problemem jest, że ta oto prędzej wymieniona szyba, która ładnie pękła z prawej strony
W 'książce serwisowej' czytam, że w 2011 była wymieniana uszczelka spod tej szyby, czyli wycięcie i ponowne założenie szyby ktoś chyba spartaczył robotę. Dlatego pytam właśnie o to, bo zastanawiam się, czy szukać na siłę takiej szyby, czy po prostu chamsko wkleić zwykłą ?
  
 
sprawdz czy masz w ogole szybe podpieta.
  
 
Okazuje się, że nie i kolejno zdziwko.. ach, brak mi już słów na to co może mnie jeszcze spotkać po poprzednim właścicielu

Co do szyby, to chyba po prostu kupie taka : szyba
Oczywiście nową.