[141] marakant 4x4 - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Obok mnie pojawila się na stacji obsługi Marbella.
Idę w pon ją oblukać.
Ona ma być skasowana, więc jak by była dobrym stanie, ktoś zainteresowany - Mar?
  
 
Cytat:
2013-05-11 08:47:34, gregor125 pisze:
Obok mnie pojawila się na stacji obsługi Marbella. Idę w pon ją oblukać. Ona ma być skasowana, więc jak by była dobrym stanie, ktoś zainteresowany - Mar?


zrób jakieś zdjęcia i obejżyj dokładnie, kto wie ...
  
 
obejrzałem dzisiaj w przelocie.
Fotki zrobię, może jutro, bo czasu mało.
W każdym razie bardzo zdrowa bestia.
Stała w jakim garażu ileś lat.
Problem jest z odkupieniem ze stacji utylizacji.
Gadałem z włascicielem i mówi że oficjalnie nie mogą jeej sprzedać, tylko na częśći.
  
 
Cytat:
2013-05-13 12:46:41, gregor125 pisze:
obejrzałem dzisiaj w przelocie. Fotki zrobię, może jutro, bo czasu mało. W każdym razie bardzo zdrowa bestia. Stała w jakim garażu ileś lat. Problem jest z odkupieniem ze stacji utylizacji. Gadałem z włascicielem i mówi że oficjalnie nie mogą jeej sprzedać, tylko na częśći.


kwitu bym nie potrzebował napisz mi ile za całość, poka fotki,
  
 
panda została przetestowana przez pozostałych ownerów tych quadów , miny mieli raczej uśmiechnięte.

dostałem również sanki pod silnik, sprawne amory tył, szkła kierunków.
jak tylko będę mógł to powsadzam w/w graty + mam nadzieje wyciągarke i jakieś buty w teren.

tymczasem kozystając z przepustki pośmigałem w sobotę po torze crossowym w Mysłowicach (10km od mojego domu), panda była topiona, skakana, były też podjazdy pod stromizne, śmiganie po piachu - daje rade choć przydało by się trochę mocy i Nm.

trzeba tam jakąś sesje zrobić

  
 
Potwierdzam odbior techniczny marapandy po modach Marcina Daje rade szkarada jedna

Bedziesz robil fotosesje w Myslowicach to daj znac, przyjade poorac pandą
  
 
Jest więc szansa aby Marcina zarazić lataniem w terenie na połowie tych kółek które są w kredensie . Polecam starsze XT .
  
 
Mar, dostałeś fotki?
Co dalej z Marbellą ?
Załatwiać?
  
 
Cytat:
2013-05-22 07:55:30, gregor125 pisze:
Mar, dostałeś fotki? Co dalej z Marbellą ? Załatwiać?


myślałem że się dogadaliśmy przez telefon.
dowiedz się jakie są możliwości zabrania całego auta i za ile.
  
 



  
 
Kiedyś mi sprzedałeś koniczynki, a teraz miałbyś jak znalazł!
  
 
Mar napisalbys co jeszcze trzeba zrobic by te dluzsze sprezyny z przodu zapodac? jaka tam jest przerobka kolumny o ktorej wspomniales?

  
 
ja tu widzę poszerzane 12' i opony od quada kolega ma w maluchu tylko na tylnej osi i naprawde daje rade

http://allegro.pl/maxxis-25x10-12-opony-do-quadow-m9209-all-trak-i3217340669.html

takie
  
 
W ostatnią sobotę zgodnie z planem pojechałem trochę pomęczyć mojego quada z dachem na torze crossowym w mysłowicach.

Niestety nie udało się zorganizować innego auta i pojechaliśmy z Puszystym sami. Tor jest mega fajny , piaszczysto gliniasto ziemisty. Zjazdy , podjazdy do których komentarze były w stylu Jesiona-ee to nie da rady .
Po piątkowo sobotnich opadach deszczu były również duże kałuże .
W jednej z nich udało mi się skutecznie utopić pandę.
Woda wewnątrz kabiny po kostki , z kół widać było tyko kawałek opony, a rura miarowo bulgotała gdzieś pod lustrem wody
Po 3h i przy użyciu profesjonalnego sprzętu przeprawowego w postaci Lancii Dedry i 50m lin,linek,pasów oraz 6osób udało się ją wygrzebać z bajora
Ze strat to dywan do prania , musze też zobaczyć co jest ze wstecznym bo coraz częściej wyskakuje (przez to sama nie wyjechała z bajora)
Mam jakieś filmiki ale wkleję jak wróce do domu (może pod koniec tygodnia się uda)
Podziekowania dla Natalii że mnie nie wywaliła z domu , dla Puszystych ,"teścia" i Pawła za pomocną dłoń

jeżeli chodzi o przeróbki kolumn to jak dasz długie sprężyny i/lub podkładki to koła będą w "+" ,trzeba rozwiercić otwory na dole mcpersona żeby koło znowu było na "0" (zmieniaja się też inne parametry ale w terenie nie ma to znaczenia)

koniczynki są spoko,ale frigo dają radę (jak ktoś szuka 12ek koniczyn to za 200zł moge mieć kpl w bdb stanie)

opony od quada raczej odpadają , albo będą super track (niestety sa tylko 145/13 - więc wąskie) albo jakies klockowate zimówki 165

po ostatniej przygodzie napewno będzie wyciągarka
  
 
No wyciągarka to podstawa.
W okolicach Krakowa - jakieś Chińskie no name są po 800-1200 zł.
Są nie do zaj....
Sprawdzają się od ponad roku, w bardzo cięzkich warunkach.
Tylko wywal od razu stalówkę i załóż syntetyka, 0.25 cala.
Nie umęczysz wyciagarki i siebie.
Aha i czekam na filmiki z akcji - pomocna dłoń.
  
 
Wyciagarka od quada nie wystarczyla by do takiego malego auta?
  
 
wyciagi do quadow takie do 1500kilo uciagu kosztuja 250-300 zeta a takie z uciagiem 2 tony plus tez quadowe sa za 400 zl, gadalem z pracownikami landserwisu, mowili ze te chinskie wyciagareczki quadowozabawkowe w porownaniu z winchami do landroverow sa calkiem dobre, trzeba tylko po zakupie od razu rozebrac,dobry smar dac i wymienic sruby na twarde, a nie meblowe 4.8 ktorymi chinole skladaja te wyciagarki do kupy.Do pandy minimum dwa razy masa auta jest wyciag potrzebny, mis wazy 810 kilo wiec taka 1500 kilowa jest na styk a 2 tonowa to juz pelen luksus
lina syntetyk to dodatkowa stowa do ceny, przy takiej malej wyciagarce mozna o tym tez pomyslec.
  
 
Mar rozebralem wal napedowy z y10, ta koncowka przesuwna walu o ktorej mowilismy,w przeciwienstwie do nadmiernie luznej, grzechoczacej koncowki z mojej pandy w tym wale byla zatarta, ciezko bylo to rozebrac,daaawno nikt tego nie smarowal , troche powierzchownej rdzy, ale zero luzu.

Polonez/125p ma tak samo wygladajaca koncowke walu od strony mostu?




[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2013-06-04 14:43:25 ]
  
 
Dziś przyszła wyciągareczka 1.6t - niestety na montaż poczeka kilka tygodni-zanim znowu zacznę chodzić.

Pierwsze filmiki z toru (przed utopieniem)

1
2


Wał w kancie od str dyfra ma tylko krzyżak , ale od str skrzyni...
(we wczesnych dohc chyba jest 'podobny')

  
 
Jak to jest, że jadąc kursorem po podglądzie widać zupełnie co innego niż na filmie?? Na podglądzie pierwszego filmu widać pandę zakopana w wodzie i próbująca się z niej wygrzebać